Zabójcza przyjaźń recenzja

Każdy ma swoje tajemnice...

Autor: @Malwi ·1 minuta
2022-06-19
Skomentuj
20 Polubień
"Wszyscy mamy swoje tajemnice; niektórych nie zdradzamy nawet sami przed sobą”.

Książka przeleżała u mnie na półce wiele miesięcy. Choć spodziewałam się, że może mi się spodobać i zaskoczyć, podobnie jak poprzednia powieść tej autorki, to jednak musiała poczekać na swoją kolej.

Początek dłużył mi się strasznie. Przypominał bardziej obyczajówkę niż thriller. Z czasem coś zaskoczyło, rozpoczęła się akcja, a ja nie potrafiłam się od lektury oderwać.

Powieść napisana jest z trzech perspektyw: On, Ona i morderca. „Z rozkoszą podziwiam owoce swojej pracy, przyglądam się zachowaniu dobranej przez siebie obsady dramatu”.

Gdy Anna Andrews traci pracę jako dziennikarka wiadomości, dostaje propozycję robienia reportaży. Pierwsze jej zlecenie to nagranie relacji z Blackdown, małego miasteczka gdzie została zamordowana i porzucona w lesie, młoda kobieta. Anna niechętnie podejmuje się tego zlecenia, gdyż sama pochodzi z tej miejscowości i ma przykre wspomnienia związane z tym miejscem. Dość szybko okazuje się, że prowadzącym dochodzenie jest jej były mąż, Jack Harper, a ofiarą osoba, którą dobrze znała. Już na samym początku śledztwo się bardzo komplikuje, a Anna staje się pierwszą podejrzaną. Jednak na tej jednej zbrodni się nie kończy, a śledztwo brnie w ślepy zaułek.

W tej powieści jest mnóstwo kłamstw, niedopowiedzeń i poszlak. Fabuła jest tak poprowadzona, że trudno jest jednoznacznie wskazać mordercę, gdyż każdy ma coś na sumieniu i każdy ma motyw. Dowody wpadają w różne ręce, a podejrzani pojawiają się, przez przypadek, na miejscu zbrodni i nie potrafią rozsądnie wytłumaczyć swojej obecności. Z czasem, każdy każdemu patrzy na ręce i nikt, nikomu nie ufa.

To, co łączy wszystkie morderstwa, to zdjęcie zrobione przed dwudziestu laty, w dniu szesnastych urodzin Anny i bransoletki przyjaźni, które połączyły dziewczyny, aż po grób.

Akcja biegnie szybko, co chwila, zmieniając swój tor i wywracając poprzednie ustalenia do góry nogami. Mnóstwo tu retrospekcji, a każde przywołane wspomnienie, rzuca nowe światło na przebieg śledztwa. Tu wydarzenia bieżące przeplatają się z tymi sprzed lat.

Niesamowicie ekscytująca powieść, pełna zagadek opartych na kłamstwach. To błyskotliwy thriller psychologiczny, w którym zakończenie zaskakuje, a morderca wyśmiewa się z czytelnika.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-19
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zabójcza przyjaźń
Zabójcza przyjaźń
Alice Feeney
7.6/10

Chwytający za gardło, błyskotliwy i mistrzowsko poprowadzony thriller psychologiczny. Alice Feeney po raz kolejny serwuje swoim czytelnikom obłędną przyjemność czytania. Jeśli dana historia ma dwie w...

Komentarze
Zabójcza przyjaźń
Zabójcza przyjaźń
Alice Feeney
7.6/10
Chwytający za gardło, błyskotliwy i mistrzowsko poprowadzony thriller psychologiczny. Alice Feeney po raz kolejny serwuje swoim czytelnikom obłędną przyjemność czytania. Jeśli dana historia ma dwie w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po kryminały czy też thrillery psychologiczne sięgam rzadko, bo to nie jest mój ulubiony gatunek powieści. Jednak, gdy coś mnie zaintryguje, gdzieś przeczytam lub usłyszę coś ciekawego na temat daneg...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Czasami bardzo ostrożnie podchodzę do polecajek. Większość osób, u których szukam inspiracji ma podobny gust, ale nie ze wszystkimi w pełni się zawsze zgadzam. Najczęściej zwycięża jednak ciekawość i...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @Malwi

Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi część 3

Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej scenerii, gdzie biały śnieg kontrastuje z krwią ofi...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Fantastyka bez granic
Fantastyka bez granic

Fantastyka nigdy nie była moim ulubionym gatunkiem literackim, dlatego wahałam się, zanim sięgnęłam po książkę "Fantastyka bez granic". Zbiory opowiadań to jednak dla mn...

Recenzja książki Fantastyka bez granic

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl