" [...] ZAWSZE CI MÓWIĘ, NIE MA NIC ZŁEGO W BYCIU PROSTYM CZŁOWIEKIEM. ALE PROSTY CZŁOWIEK MUSI BYĆ NA TYLE MĄDRY, ŻEBY OTOCZYĆ SIĘ MĄDRZEJSZYMI I SIĘ OD NICH UCZYĆ. [...]"
Aleksandra Wierzbicka odczarowuje mity, jakie szaleją w internecie na temat jej przyszywanej mamy, Kaliny Jędrusik. Mówi/pisze, jak było, a nie jak to mówili wrogowie znanej artystki. Jest naocznym świadkiem życia artystki.
Kiedy wzięłam do ręki książkę Aleksandry Wierzbickiej i Mikołaja Milcke pod tytułem "Kalina Jędrusik. Opowieść córki z wyboru" nie spodziewałam się, że otrzymam tak genialną biografię. Po przeczytaniu tej historii czułam się tak, jakby Kalina Jędrusik była moją ciocią. Dziękuję autorom, za te moje odczucia.
Większość z nas słyszała o Kalinie Jędrusik. Mówi się, że to była polska Marlin Monroe. Czy faktycznie nią była?
Dzięki tej książce poznacie Kalinę Jędrusik na nowo. Dowiecie się mnóstwo faktów, których nie znacie.
Ta biografia zawiera mnóstwo niepublikowanych fotografii z jej życia. Możecie również zobaczyć i sami przeczytać niektóre listy, które wysyłali sobie wzajemnie Stanisław Dygata i jego żona Kalina Jędrusik. Czy byli zgranym małżeństwem? Jak sobie radzili z częstymi wyjazdami Kaliny?
Jestem zachwycona twardą oprawą i okładką tej książki. Dodatkowym atutem są zszywane kartki. Idealne dzieło dla prawdziwego konesera.
Szczerze powiem, że do tej pory nie interesowałam się tą artystką. Po przeczytaniu tej książki mam ochotę wysłuchać jej utworów i obejrzeć filmy, w których występowała.
Troszkę zazdroszczę autorce, że dorastała przy jej boku. Fajnie, że motywowała Aleksandrę Wierzbicką do nauki.
Takie książki warto czytać. Myślę, że ta historia powinna znaleźć się w każdym domu.
Mało wiem o Kalinie Jędrusik, ponieważ gdy zmarła miałam dopiero 7 lat. Za to teraz nadrabiam moją stratę.
Jeżeli tak jak ja lubicie czytać biografie znanych osób, a do tego oglądać niepublikowane zdjęcia, to koniecznie przeczytajcie to wspaniałe dzieło.
Moim zdaniem na podstawie tej książki powinien powstać film o jej życiu. Poprzednia jej filmowa biografia zawiera wiele błędów.
A zapomniałabym. Każdy miłośnik gotowania znajdzie tutaj coś dla siebie. Na końcu książki znalazłam wspaniałe przepisy Kaliny Jędrusik między innymi Kalinowy sos do krewetek. Koniecznie muszę go wypróbować.
Dziękuję autorce, że zechciała się z nami podzielić swoimi wspomnieniami o Kalinie Jędrusik.
Dziękuję autorowi, Mikołajowi Milcke za bardzo dobre pytania, które pomogły Aleksandrze Wierzbickiej cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie życie u boku Kaliny Jędrusik.
Polecam.