Dlaczego zabrałam się do przeczytania pozycji dotyczącej nauki, skoro edukację zakończyłam lata temu?
Odpowiedź jest prosta: z ciekawości.
No i temu, że lubię sobie przekonwertować różne porady dotyczące organizacji pracy na swój grunt. A nuż trafię na coś, co się okaże gamechangerem mojego życia (wink-wink).
*
Tak właściwie opis „Jak przechytrzyć mózg. Czternaście praktycznych sposobów na skuteczną naukę” dostępny na stronach księgarń czy portali książkowych w wyczerpujący sposób odpowiada na pytanie co znajdziecie w środku. I już samo zapoznanie się z nim da wam sygnał, czy jest to pozycja godna uwagi.
*
Zawartość podzielona jest na 14 rozdziałów, a każdy z nich skupia się na wybranym aspekcie. Wszystkie związane z uczeniem się, ale np. te dotyczące planowania zadań, prokrastynacji, czy utrzymywania koncentracji można odnieść do innych obszarów życia.
Rozdziały mają jasną konstrukcję:
Najpierw wprowadzenie do tematu, dla lepszego zrozumienia poparte przykładem.
Potem bardzo ważna tabelka, którą uwielbiam, czyli co robi twój mózg (w odniesieniu do poruszanego wątku) oraz jak go przechytrzyć.
Następnie zaś pojawiają się podpowiedzi jak wprowadzić w czyn to, o czym była mowa we wprowadzeniu.
Ostatnim elementem stanowią porady dla nauczycieli, opatrzone przydatnym i krótkim podsumowaniem w podpunktach. Początkowo czytałam całą tę część, później skupiałam się tylko właśnie na podsumowaniu.
*
Zapewne można znaleźć inne kursy czy publikacje dotyczące tematu jak się uczyć, ale w moje ręce trafiła akurat ta i uważam ją za dobrą książkę. Ciekawie napisaną, z pogrubieniami istotnych kwestii, punktami, przykładami, które bez większego problemu można przenieść na znajomy grunt lub skonfrontować z własnym doświadczeniem.
Co najbardziej mnie w niej zaciekawiło? Pokazanie co robi nasz mózg w kontekście poruszanych tematów (np. kiedy oceniasz, czy się czegoś nauczyłeś) i przedstawieniu metody jak to zmienić, by dało pożądany efekt.
Czy zmieni moje życie? Nie sądzę. Z całą pewnością jednak poszerzyłam horyzonty, uświadomiłam sobie jakie psikusy może płatać mi mózg, poznałam sposoby, ułatwiające organizację nauki, czy sposoby (kolejne) walki z prokrastynacją (na jej temat mogłabym napisać nowelkę).
Czy polecam? Z całą pewnością jest godna uwagi.