Złodziejski spadek recenzja

"Złodziejski spadek" Bożena Mazalik - opinia

Autor: @Katarzyna_Wasowicz ·2 minuty
2025-01-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Nadzieja, że zamknęła tamten rozdział, że udało się jej wymazać z pamięci dwadzieścia sześć lat (…) ulotniła się jak mgła. On ją pamiętał. Przeszłość pamiętała”.

Zaginięcie, groźny wypadek i przeszłość, która nie pozwala o sobie zapomnieć.

Czego spodziewałam się po „Złodziejskim spadku” Bożeny Mazalik? Jak zawsze ciekawej historii i paru soczystych tajemnic. Czy to dostałam? Poniekąd. Powieść jest fajna, ale też nie pozbawiona wad.

Całość rozgrywa się na przestrzeni ośmiu dni. Czy ten podział miał dla mnie znaczenie? Nie. Prawdę mówiąc równie dobrze mogłoby go nie być. Nie odczułabym różnicy.

Narratorami są trzy osoby: Hilda (nazywana również Lili), Carla oraz Lars. Każde z nich, prócz tego że ma bieżący cel do zrealizowania zmaga się też z przeszłością, niejednokrotnie bolesną i bardzo traumatyczną.

Trauma Carli choć bardzo potężna ma się nijak do tego, co bohaterka przeżywa obecnie. Może i jest to w jakiś sposób prawdopodobne (nie wiem, nie znam się) niemniej gniotło mnie to dość mocno momentami, ale skupiłam się na odkrywaniu prawdy o Hildzie.

*

Odniosłam też wrażenie, że praktycznie to, co najważniejsze (prócz tożsamości sprawcy) dostajemy podane bardzo szybko i niewiele pozostaje kart do odkrycia. Ciekawiło mnie co się stanie z Hildą, czytałam z nadzieją, że może jednak dostanę coś, co mnie totalnie zaskoczy.

Styl opowiadania jest prosty, niekiedy zdania wydawały mi się wręcz szczeknięciami. Ja akurat jestem z tych osób, które kochają rozbudowane, płynne zdania, które nie wydają się suchą relacją poczynań bohaterów. Niemniej przyznaję, że autorka trafiła w mój gust oryginalnymi opisami.

Ma plus poczytuję również miejsce akcji. Totalnie odmienne od tych, do których trafiałam w ostatnio czytanych powieściach. Autorka pozwoliła mi je poczuć poprzez opisy architektury oraz kulinaria. I tak zachciało mi się kiełbasy z cebulą, której nie jadałam chyba całe wieki.

*

No dobrze, ale co właściwie dostajemy w tej książce?

Dużo ciężkich przeżyć, dotykających praktycznie wszystkie kobiety w rodzinie Carli. Sadystycznego mordercę, autorka oszczędza czytelnika i nie serwuje brutalnych opisów (trochę smuteczek) i w ogóle ten morderca to trochę taka postać w tle, mało namacalna, nawet w obliczu tego, co spotkało Hildę.

Dużo rodzinnych relacji, a to autorce wyszło bardzo dobrze, chociaż trzeba przyznać, że do związków damsko-męskich kobiety z rodziny Carli szczęścia nie miały.

Pomijając wspomnianą wcześniej traumę Carli podobał mi się motyw spotkania po latach mężczyzny, z którym spędziło się upojny, pierwszy (i najwyraźniej niezapomniany) raz oraz ponowne nawiązywanie się między nimi relacji.

Odkrywanie prawdy. To ciekawiło mnie najbardziej. Co kryło się teczce i w komputerze? Dlaczego jest to tak ważne i cenne, by za dostęp pozbawić życia?

Dość niespieszną akcję. Najbardziej dynamiczny jest początek i koniec powieści. Środek jest mocno stonowany i chociaż co jakiś czas autorka rzuca coś dla podtrzymania uwagi to nie dzieje się zbyt wiele. Prawdę mówiąc mi to nie przeszkadzało, płynęłam zgodnie z tym niespiesznym nurtem.

*

To było pierwsze spotkanie z autorką. Udane, choć nie spektakularne. Finalnie „Złodziejski spadek” Bożeny Mazalik wciągnął mnie do swojego świata, nie na tyle jednak, żebym nie mogła się od niego oderwać. Czytało się przyjemnie i mimo że jakoś szczególnie się nie spieszyłam książkę skończyłam dość szybko.

Książka przeczytana w ramach współpracy barterowej z wydawcą.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodziejski spadek
Złodziejski spadek
Bożena Mazalik
7.6/10

W górskiej ciszy kryją się tajemnice Hilda Mainwolf to kobieta o wielu twarzach. Zastępczyni burmistrza Ratsel, miasta na przedgórzu Alp. Lubiana i szanowana. Dziś ceniona za działalność na rzecz ...

Komentarze
Złodziejski spadek
Złodziejski spadek
Bożena Mazalik
7.6/10
W górskiej ciszy kryją się tajemnice Hilda Mainwolf to kobieta o wielu twarzach. Zastępczyni burmistrza Ratsel, miasta na przedgórzu Alp. Lubiana i szanowana. Dziś ceniona za działalność na rzecz ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Złodziejski spadek” Bożeny Mazalik to mroczny, pełen tajemnic kryminał, który doskonale wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Akcja powieści rozgrywa się w malowniczym mia...

@ksiazkioczamimezczyzny @ksiazkioczamimezczyzny

Małownicze krajobrazy otulonych zimowym płaszczem Alp. Tajemnice sprzed lat, które niczym gejzer wybijają na powierzchnię. Nieuchwytny morderca i kobiety, które zdolne są do wielu poświęceń, b...

@renata.chico1 @renata.chico1

Pozostałe recenzje @Katarzyna_Wasowicz

Dziewięć miast włoskich i inne opowieści
"Dziewięć miast włoskich i inne opowieści" Grzegorz Musiał - opinia

Urzeczona powieścią Grzegorza Musiała o życiu niezwykłej malarki Tamary Łempickiej „Ja, Tamara” impulsywnie zdecydowałam się na przeczytanie i zrecenzowanie jednej z jeg...

Recenzja książki Dziewięć miast włoskich i inne opowieści
Jak cień
"Jak cień" Marzena Hryniszak - opinia

Po poradniku jak się skutecznie uczyć i powieści obyczajowej, której akcja dzieje się w czasie II wojny światowej skusiłam się na historię kryminalną polskiej, nieznanej...

Recenzja książki Jak cień

Nowe recenzje

Mikrobiom. Najmniejsze organizmy, które rządzą światem
Jesteśmy kosmosem
@czecholinsk...:

Nie sięgam często po książki popularnonaukowe (na pewno rzadziej, niż bym chciała), jednak czasem jakiś temat się mnie ...

Recenzja książki Mikrobiom. Najmniejsze organizmy, które rządzą światem
Czarownica
Czarownica z lasu
@stos_ksiazek:

Hipnotyzująca i mroczna okładka, a w środku niesamowita historia. Taka jest „Czarownica” Andrzeja F. Paczkowskiego. Dla...

Recenzja książki Czarownica
Rewitched
.
@motyloova99:

"Rewitched" to książka, wobec której nie miałam jakichś szczególnych oczekiwań. W zasadzie to zastanawiałam się czego m...

Recenzja książki Rewitched
© 2007 - 2025 nakanapie.pl