Miłość w czasach skandalu recenzja

Jak Lennox z Linden romansował

Autor: @Jagrys ·2 minuty
2020-03-23
1 komentarz
8 Polubień
Linden serią "Skandale" zrobiła na mnie wrażenie ogromne. Tak wielkie, że kolejny tom przyjęłam jak Gwiazdkę na urodziny. Spęczniała emocjami odłożyłam dla niej inne książki. Czy było warto? Z bólem serca stwierdzam, że niekoniecznie.
Jest średnio, by nie powiedzieć: przeciętnie. Owszem, to niezgorszy, sprawnie poprowadzony romans lecz w porównaniu z poprzednimi częściami cyklu wypada blado, wręcz nijako. To nie Linden, którą znam. Rozumiem, że ojciec-socjopata może przetrącić kręgosłup i brawa dla Bena, że wbrew okolicznościom stanął na nogi. I dla Penelope, że przywróciła zastraszoną stratfordową progeniturę do pionu.
Coś się dzieje, lecz emocje są wyważone, Linden mało kiedy popuszcza im cugli. Brakowało mi elektryzująco-złowieszczych klimatów z poprzednich części. "Miłość w czasach skandalu" nie jest już tak... ambarasująca. To gładka awanturka z grzecznie przyczesaną grzywką, popstrzona obrazowymi scenkami z łożnicy. Akurat ten wątek kręci mnie bardzo słabo. Osobiście, jednakowoż, wolałabym poczytać o uczuciach i namiętności rozkwitających stopniowo w gęstniejącej atmosferze zgorszenia i ogólnego potępienia, a nie tak: rach-ciach i już, po sprawie.
Wiem, że szybki mariaż ucinał łeb każdej plotce, nie mniej odczuwam pod tym względem pewien niedosyt. Chociaż... Ale tutaj przyczepię się do pań tłumaczek oraz edytorów tekstu. Bo niestety, ale język polski przekładu trzeszczy i ugina się pod angielską składnią. To widać i czuć. Mnie osobiście to przeszkadza i kłuje w oczy.
Jest jeszcze coś: "Sex" po angielsku oznacza również płeć, także tę pojmowaną bardzo intymnie. Więc gdy "jego ręka chwyciła ją za seks" chodzi o "płeć" właśnie. Gdzie u kobiety znajduje się płeć, mam nadzieję objaśniać nie trzeba. Może warto więc zapamiętać i mieć na uwadze? Ogłuszył mnie ten dysonans i skwasił dokumentnie. Szkoda. Niczym Benedict, to książka zbiera cięgi za cudze błędy. To niesprawiedliwe. Niech to Amber i redaktorzy wydawnictwa się tłumaczą.
Nie znaczy to jednak, że jestem zawiedziona. Skłamałabym i to bardzo.
Pozwoliłam, by książka ukradła mi noc, czego nie żałuję. Linden po raz kolejny bez trudu wciąga czytelnika w świat zwiewnych sukni, urokliwych panienek, szlachetnych dżentelmenów i drani, którzy dżentelmenów tylko symulują. Jest miłość, jest seks, są burzowe chmury i towarzysząca im aura zagrożenia. Jako trzecia część serii "Miłość w czasach skandalu" wypada całkiem w porządku, choć wyraźnie odstaje od swoich poprzedniczek. Jest inna. Inni są bohaterowie, inne okoliczności, inny styl i klimat. Rzecz do przetrawienia indywidualnie.
Mimo całego mojego marudzenia i różnych "ale" - "Miłość w czasach skandalu" to romans wdzięczny choć stateczny i konwencjonalny. Jak Benedict.
I może o to właśnie Linden chodziło?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-14
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość w czasach skandalu
Miłość w czasach skandalu
Caroline Linden
4/10
Cykl: Skandale, tom 3
Seria: Romans Historyczny [Amber]

Penelope Weston nie cierpi lorda Benedicta Lennoxa. Może sobie być czarującym dziedzicem hrabiowskiego tytułu i najprzystojniejszym mężczyzną na ziemi, ale Penelope nie potrafi zapomnieć, co kiedyś z...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · prawie 5 lat temu
Gdzie u kobiety znajduje się płeć, mam nadzieję objaśniać nie trzeba.
Nie trzeba! ;)
Miłość w czasach skandalu
Miłość w czasach skandalu
Caroline Linden
4/10
Cykl: Skandale, tom 3
Seria: Romans Historyczny [Amber]
Penelope Weston nie cierpi lorda Benedicta Lennoxa. Może sobie być czarującym dziedzicem hrabiowskiego tytułu i najprzystojniejszym mężczyzną na ziemi, ale Penelope nie potrafi zapomnieć, co kiedyś z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jagrys

A na Bermudach kwitną oleandry
Na wyspach Bergamutach, albo: Opowieść z makowego haju

Lubię morskie opowieści. Bo i facecje zacne, i pośmiać się można , a i brać morska w chwilach rozrywki pomysły ma iście szejtańskie, by nie powiedzieć: całkowicie od cza...

Recenzja książki A na Bermudach kwitną oleandry
Idealny kandydat
Doskonale niedoskonały (aż wstyd)

Szara myszka ma dość miana nudnego pokraka i zrobiona na bóstwo szuka mięska na przygodny seks. Potencjalny Adonis trafia się względnie szybko. Względnie szybko okazuje ...

Recenzja książki Idealny kandydat

Nowe recenzje

Nie randkuj z siostrą kumpla
Marzenia czasami się spełniają
@agnban9:

Penelope Ward i Vi Keeland to duecik, po który bardzo lubię sięgać. Zawsze książki tych autorek są zabawne i świetnie s...

Recenzja książki Nie randkuj z siostrą kumpla
Ktoś mnie pokochał
Brigertonowie
@agnban9:

📚📚📚 "Miłość to odnalezienie jedynej osoby, przy której twoje serce stanie się pełne, która uczyni cię kimś lepszym, ni...

Recenzja książki Ktoś mnie pokochał
Dziewczyna z poczty
Kopciuszek po austriacku czyli "Dziewczyna z po...
@maslowskima...:

Niedokończona (niestety!) powieść Stefana Zweiga utrzymuje mnie w przekonaniu, że Zweig wielkim pisarzem był. Na tle ni...

Recenzja książki Dziewczyna z poczty
© 2007 - 2025 nakanapie.pl