Inwokacje recenzja

Gdybyście mogły wybrać sobie jedną, dowolną magiczną moc - co by to było ?

Przenikanie przez ściany ? Umiejętność sprzątania domu za pomocą mrugnięcia okiem ? Nadludzka siła ? Każda jest na wyciągnięcie ręki.

Jaką cenę jesteś skłonna za to zapłacić ? Oddasz za to…skrawek swojej duszy ? Kilka lat życia ? Czy warto ?

Większość z nas bawiła się w “czary” jako dziecko lub interesowała okultyzmem jako nastolatka. Mam nadzieję, że dla nikogo nie skończyło się to jak dla Jude - jednej z bohaterek tej książki.

Zaczynając “Inwokacje” nie wiedziałam w sumie czego się spodziewać. Na wstępie poznajemy kolejno trzy bohaterki - wspomnianą Jude, Zarę i Emer. Skrajnie różne, jednak każda z nich czegoś szuka, czegoś pragnie, potrzebuje. W nietypowych okolicznościach, ich drogi się łączą i okazuję się, że mogą pomóc sobie nawzajem. Mogą też wspólnie stawić czoła mordercy czarownic. Czy jest szansa, że na tym polowaniu, to one staną się tą stroną polującą, a nie celem, ofiarami ?

Historia bywa chwilami przezabawna, czarny humor Jude jest ujmujący i podziwiałam ją za to, bo jest w dość beznadziejnej sytuacji, a mimo to ma wciąż w sobie ogień i się nie poddaje. To właśnie jej “zabawa” okultyzmem ewidentnie się nie udała. I opisy jej efektów bywają dość …obrzydliwe. Nie polecam jeść w trakcie czytania, bo mimo, że do wrażliwych nie należę to nie raz miałam nie tylko dreszcze. Dziewczyna ma nadzieję, że profesjonalna klątwopisarka jej pomoże. I choć Emer ma niezwykły dar, nawet ona nie widzi nadziei dla Jude. A jaką rolę odgrywa Zara ? Ona z kolei chce odzyskać siostrę. Martwą siostrę, pierwszą z ofiar łowcy. Dla niej cena jaką będzie musiała zapłacić za jej…ożywienie, nie ma znaczenia. A jaką zapłacą inni ?

“- Bądź dzielna, Jude. Wyjdź śmierci na spotkanie. Widzimy się po drugiej stronie.”

Okultyzm, nekrofilia, magia, Londyn, polowanie, niespodziewana przyjaźń, bolesna przeszłość, rodzinne problemy, mroczne tradycje, zagadki i tajemnice do odkrycia… Ta książka ma bogatą zawartość…

Kurcze, zupełnie się nie spodziewałam jak mnie ona wciągnie. To było po prostu rewelacyjne! Oj chciałabym zobaczyć ekranizację tej historii i mimo, że do wybitnie długich nie należy to jest bardzo treściwa, dużo się dzieje, zwroty akcji wręcz się poganiają i … No musicie przeczytać żeby się przekonać jakie to niesamowite ! Tempo nie zwalnia nawet na chwilę, więc bierzcie pod uwagę, że odłożyć ją będzie niezwykle trudno. Jestem nią zachwycona i polecam Wam z całego serca.

To nie jest typowa fantastyka, nie ma kociołków, nie ma latania na miotle choć mowa o czarownicach. To mroczna, brutalna historia dla osób lubiących takie klimaty. I mam nadzieję, że oczaruje Was tak jak mnie.