Królowie Wyldu recenzja

I znowu dałem się złapać na słodki lep porównań do innych autorów

Autor: @Mackowy ·1 minuta
2019-11-21
Skomentuj
2 Polubienia
"Lubisz Abercrombiego i Pratchetta?" Krzyczy do mnie oficjalny opis. Tak, bardzo lubię Terrego Pratchetta - odpowiedziałem w myślach - "Pokochasz Eamesa!" - zapewnił. 
 Nie pokochałem. Może trochę polubiłem, ale nawet nie na zasadzie: zostańmy przyjaciółmi.
 
 Zanim wyruszysz w drogę musisz zebrać drużynę i zapytać żonę czy cię puści. 
 Książka opowiada o grupie podstarzałych najemników, którzy po latach ponownie łączą siły aby uratować córkę jednego z nich. Problem w tym, że Saga, bo tak nazywała się owa grupa, już dawno nie funkcjonuje, a jej członkowie rozjechali się po świecie, założyli rodziny, zostali królami z nadwagą i tym podobne. Czy uda się ich nakłonić do porzucenia statecznego życia i udziału w śmiertelnie niebezpiecznej wyprawie? A nawet jeśli się uda, to czy podtatusiali panowie dadzą radę zmierzyć się ze wszystkimi niebezpieczeństwami jakie będą na nich po drodze czyhać? 
 
 Powieść Eamesa generalnie czyta się dobrze, może trochę nużyły przydługie opisy walki, ale książka naprawdę potrafi wciągnąć. Autor stworzył świat, w którym najemnicy są celebrytami, jak gwiazdy rocka czy sportu - mają swoich promotorów, fanów, nawet groupies. Sławę zdobywają pokonując potwory nękające ludzi, a jest ich do ukatrupienia całe zoo. Świat przedstawiony to typowe fantasy - nie ma się za bardzo do czego przyczepić - naprawdę mocno liczyłem na poczucie humoru ... 
 
 Nie chcę być źle zrozumiany. Książka jest całkiem zabawna, ale obiecali mi Pratchetta, a dostałem, w najlepszym wypadku, Mela Brooksa i to też nie byłoby najgorsze (żarty głównie z wieku bohaterów) gdyby nie jakieś dziwne tłumaczenie. Co rusz pada: "ekstra", "zajebiście", "nówka nieśmigana" itp. do tego mamy całą masę niewyszukanych przekleństw, żeby po chwili znów przejść na język stylizowany, a do tego wszystkiego gej się żeni - chyba chodziło o wyjście za mąż, ale głowy nie dam... 
 
 Podsumowując zdecydowanie moje oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością, co nie oznacza, że książka jest zła. "Królowie Wyldu" to lekkie humorystyczne fantasy, które czyta się właściwie samo. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-01-13
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królowie Wyldu
2 wydania
Królowie Wyldu
Nicholas Eames
7.3/10
Cykl: Saga [The Band], tom 1

Clay Cooper niegdyś był członkiem Sagi, najsłynniejszej grupy najemników na świecie, od tamtej pory jednak przeszedł na emeryturę i teraz wiedzie spokojne życie z żoną i dziewięcioletnią córeczką – t...

Komentarze
Królowie Wyldu
2 wydania
Królowie Wyldu
Nicholas Eames
7.3/10
Cykl: Saga [The Band], tom 1
Clay Cooper niegdyś był członkiem Sagi, najsłynniejszej grupy najemników na świecie, od tamtej pory jednak przeszedł na emeryturę i teraz wiedzie spokojne życie z żoną i dziewięcioletnią córeczką – t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nicholas Eames nie ma litości dla swoich bohaterów. Zamiast wysłać dotkliwie nadszarpniętych przez ząb czasu emerytowanych wojowników na zasłużony odpoczynek, stawia przed nimi zadanie absolutnie nie...

@RuBrykaPopkulturalna @RuBrykaPopkulturalna

Pozostałe recenzje @Mackowy

Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia
Pan zawsze jest w komisjach

"Czasy się zmieniają, ale Pan zawsze jest w komisjach" - cytat z "Psów" przyszedł mi do głowy po wysłuchaniu książki Kuby Wojewódzkiego, bo pan Kuba od dobrych dwudziest...

Recenzja książki Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia
Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest typowym kryminałem, to mroczna obyczajówka, które...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl