Wizna recenzja

Historia jak żywa, czyli 40:1 według Jacka Komudy

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Johnson ·2 minuty
2020-10-25
3 komentarze
34 Polubienia
Podręczników do historii nie czytam wcale, a po skończonej edukacji nawet książki historyczne, czy opracowania przychodzą mi z lekkim uczniowskim oporem właściwym przeświadczeniu o nadchodzącym spotkaniu z czymś nudnym. Jak zatem rozpalić w czytelniku chęć poznawania przeszłości, a ściślej rzecz ujmując - historii własnego kraju?

Doskonale na te potrzeby odpowiada koncept powieści historycznej. Powieść leżąca na styku historii i literatury, fabuły i faktów, mniej lub bardziej zmyślonej rzeczywistości osadzonej w realnym odcinku historii świata.

„Wizna” Jacka Komudy to właśnie taka powieść historyczna, opowiadająca o bohaterskiej obronie fortyfikacji Wizny i słynnej bitwie polskich wojsk z niemieckimi w początkowych dniach drugiej wojny światowej. Bez przesadnego patosu i właściwego środowiskom patriotycznym przegiętego cięrpiętnictwa i martyrologii opowiada historię, która jest wręcz nieprawdopodobna, fantastyczna – nie bez powodu przyrównywana do 300 Spartan, którzy stawiali czoła niezliczonym hordom perskich wojsk. Stosunek sił Polaków do Niemców wynosił 40:1, co ciekawe świetną piosenkę na ten temat popełnił zespół Sabaton o takim właśnie tytule 40:1.

Jeśli chodzi o samą fabułę, Jacek Komuda kreśli nam obraz Władysława Raginisa, który przejmuje dowództwo nad obroną odcinka fortyfikacji Wizny. Bardzo dobra kreacja bohaterów z ukształtowaniem osobowości właściwej tamtym czasom (wiem, nie żyłem wtedy, ale każdy element i system wartości jest mniej więcej odpowiadający historycznej rzeczywistości międzywojnia). Język którym się posługują, zwyczaje, relacje międzyludzkie. Świetnie też rysuje portret ówczesnej ludności. Do tego niesamowita praca i wspaniały warsztat pisarza. Bardzo, ale to bardzo podobały mi się opisy uzbrojenia tak polskiego jak i niemieckiego, Jacek Komuda wykonał kawał niesamowitej roboty (karabin Ur!!!), nie należy się jednak zniechęcać, nie zrobił z książki encyklopedii broni.

Nie wiem czy to kwestia mojego patriotyzmu, uczuć do tego Narodu czy klasy pióra Pana Komudy, ale każda scena batalistyczna nakreślona jest bardzo wyraźnie, bardzo obrazowo, dosłownie jakbym tam był. Naprawdę, żadne Call of Duty nie da wam takich wrażeń jak pisanina Komudy! Choć nie ukrywam, że pod wpływem książki odpaliłem Cod:WW2 na konsoli i jeszcze raz stoczyłem batalię z Niemcami…

Realizm bitewny realizmem bitewnym, ale co tam walki Raginisa i jego wojaków z Niemcami! Gdybyście tylko widzieli (znowuż ta wyobraźnia) „walki” Lodzi i Zofii o Raginisa! Kabaret! I zalotny wzrok Kazi z zagrody podającej mu ciepłe jeszcze od krowy mleko. Ehh! Oficerskie życie! Blaski i ciebie „za mundurem panny sznurem” to też interesujące wkręty Autora do fabuły, pozwalają na chwilę uśmiechu pomiędzy heroicznymi starciami.

Książka opatrzona jest mapkami sytuacyjnymi (na okładce), możemy zobaczyć umiejscowienie wiosek i ruch wojsk oraz plan (prawdopodobny) fortu Raginisa. Do tego wewnątrz książki wydawca (tym razem wielkie brawa dla Fabryki Słów) umieścił na wstępie rozdziałów wycinki polskich gazet z tamtego okresu. Bardzo dobry zabieg. Dodaje klimatu i wartości estetycznej tak wydanej powieści historycznej.

Jacek Komuda to klasa sama w sobie. Mogę tylko polecić. Odpalajcie 40:1 i do lektury!

Książkę otrzymałem z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

25.10.2020 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-23
× 34 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wizna
Wizna
Jacek Komuda
8.3/10
Cykl: Wrzesień 1939, tom 3
Seria: Chwała polskiego oręża

Tragiczny wrzesień 1939 roku. Niemiecki korpus pancerny generała Heinza Guderiana uderza z całą mocą, usiłując zamknąć kleszcze wokół wycofujących się spod Warszawy polskich armii. Zakładano, że jeg...

Komentarze
@frodo
@frodo · około 4 lata temu
Polecam wizytę na Strękowej Górze i zapoznanie się z pozostałościami schronów. Ślady po niemieckich ppancach nadal są widoczne i robią wrażenie i pozwalają choć trochę zrozumieć co czuli żołnierze Raginisa.
× 1
@Johnson
@Johnson · około 4 lata temu
O proszę, no może kiedyś się uda. Pomysł niezły. Takie "dotknąć historii".
@Renax
@Renax · około 4 lata temu
Zgadzam się z tym, co piszesz o Komudzie. Tej książki nie czytałam, ale czytałam ze trzy inne. Uważam, że facet pisze dobrze. Popularne książki pisze, ale pisze dobrze.
× 1
@kasiarz1983
@kasiarz1983 · około 4 lata temu
Lektura jeszcze przede mną.Jestem ciekawa jak pisarz ukazał obronę Wizny.Z recenzji wnioskuję,że warto sięgnąć po tą książkę.
Wizna
Wizna
Jacek Komuda
8.3/10
Cykl: Wrzesień 1939, tom 3
Seria: Chwała polskiego oręża
Tragiczny wrzesień 1939 roku. Niemiecki korpus pancerny generała Heinza Guderiana uderza z całą mocą, usiłując zamknąć kleszcze wokół wycofujących się spod Warszawy polskich armii. Zakładano, że jeg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niedawno wpadła w moje ręce bardzo ciekawa książka "Wizna". Zdarza mi się sięgnąć po książki historyczne, więc chętnie zaczęłam czytać. Nie ukrywam, że o obronie Wizny nie miałam zielonego pojęcia. N...

ZA
@zaczytanalala

„Wizna” to jedna z najnowszych powieści historycznych pisarza i historyka Jacka Komudy, autora licznych powieści historycznych. Jest to pierwsza z powieści tego autora po jaką sięgnąłem. In...

@Waldemar_Pietrucha @Waldemar_Pietrucha

Pozostałe recenzje @Johnson

Ćma
Pan Grozy

To w gruncie rzeczy bardzo dobrze, że tytuły serii książek z komisarzem Sławomirem Krukiem dość luźno wiążą się z istotą fabuły. Dobrze, dlatego że nie pomaga to czyteln...

Recenzja książki Ćma
Solaris
Pustosłowie.

Nie dlatego takiż tytuł, że tytuł niniejszy mógłbym włożyć między Lipińskie i Mrozy, choć przykuciem mojej uwagi uplasowałby się właśnie w tym miejscu. Nie znalazłem w t...

Recenzja książki Solaris

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl