Czerwony smok recenzja

Literacki obłęd, czyli czego nie ma w telewizji?

Autor: @Johnson ·2 minuty
2025-03-07
2 komentarze
30 Polubień
Postaci Hannibala Lectera przedstawiać nikomu raczej nie trzeba. Tym bardziej, że za sprawą sławnego filmu „Milczenie Owiec” i genialnej kreacji aktorskiej Anthonego Hopkinsa na stałe wpisał się w kulturalny kanon kinematografii. Jestem w stanie przymknąć, a nawet zamknąć oko na to, że nie znasz Gandalfa Szarego, ale Hannibal Lecter? Postać jest to legendarna.

Co ciekawe wielu odbiorców kultury, jak również i (niestety) czytaczy recenzentów mylnie przyjęło Milczenie Owiec, książkowy pierwowzór wspomnianego już filmu, jako pierwszy tom całej serii. Być może stało się tak dlatego, że tak została zrealizowana ekranizacja z udziałem właśnie Hopkinsa (nie zapominamy o filmie Manhunter z 1986 r., który realnie po raz pierwszy przeniósł Czerwonego Smoka na srebrny ekran), który w Czerwonym Smoku, nowej wersji zagrał dopiero w 2002 roku. Dlaczego jest to tak ważne?


Skoro kalendarium mamy już za sobą, należy się skupić na samej książce, wydaje po raz pierwszy w 1981 roku. Jeżeli czytam ją w 2025 to szmat czasu (44 lata!) i faktycznie, nieco czuć inną manierę pisania tego typu literatury tamtych lat, ale szczerze mówiąc to dodaje tylko atrakcyjności takiej powieści. Osławiony już Hannibal Lecter jest w tej powieści postacią mocno marginalną, żeby nie powiedzieć trzecioplanową. Wiemy o nim, znamy jego charakterystykę i powiązania z głównym bohaterem. Ale akcja, fabuła toczy się absolutnie gdzie indziej, do tego stopnia, że Lecter jest z powieści poza drobnymi wstawkami właściwie wyjęty.

Detektyw, Policjant Willa Graham, który dzięki swojemu genialnemu zmysłowi śledczemu kilka lat przed akcją powieści złapał wspomnianego Lectera, po raz kolejny musi stawić czoło złu tego świata w osobie tajemniczego zwyrodnialca zabijającego całe rodziny w wymyślny, okrutny sposób. Zębowa Wróżka, bo tak policjanci między sobą nazywali mordercę to bardzo inteligentny i wymagający przeciwnik. Co ciekawe, Will musi zwrócić się o pomoc do pewnego psychiatry, który jak się przydatnie okazuje, też jest psychopatą? Z kim rozmawia? No właśnie. Will Graham zaczyna niebezpieczną grę z czasem i dwoma psychopatami, z których jeden mu… doradza.

Przy tej powieści nie sposób wspomnieć o tym, jak dobra była ekranizacja z Edwardem Nortonem i Anthonym Hopkinsem, jako aktorami odtwarzającymi dwie główne postaci i oczywiście niezrównanym Ralphem Fiennesem w roli Czerwonego Smoka (dlaczego u diabła nie dostał Oskara za Konklawe?!). Film bardzo mocno trzymał się książkowego pierwowzoru, nawet z częścią dialogów. Po seansie bardzo trudno nie przerzucać w głowie obrazów z filmu, ponieważ odtworzono tam dokładne opisy miejsc, zdarzeń a nawet charakteryzacji osób. To jest coś niesamowitego.

W powieści mamy dodatkowy wątek historyczny jeśli chodzi o uzasadnienie, dlaczego Zębowa Wróżka, czy jak sam siebie nazywa Czerwony Smok jest jaki jest, co dodatkowo dodaje smaku i takiej małomiasteczkowej amerykańskości (uwielbiam!). Akcja w książce jest świetnie poprowadzona, nie za szybko ale też z odpowiednim tempem, w którym czytelnik nie zatraci wątków fabularnych pod przykryciem galopujących emocji, ale pomimo, a właściwie wraz z narastającym napięciem będzie mógł odkrywać nieznane fakty i łączyć je w całość wraz z Detektywem Willem. Dobór postaci i pomysł na udział osoby niewidomej w towarzystwie psychopaty jest też dość oryginalny, ale jak bardzo pasuje! Wątki osobiste wzbogacające nam obraz bohaterów są bogate i dobrze poprowadzone. Książkę zjadłem w dwa dni, nie sposób się oderwać.

Następne tomy tego cyklu, mimo że filmowe adaptacje/ekranizacji widziałem już dawno temu, przeczytam na pewno, a to dzięki talentowi pisarskiemu Harrisa.

07.03.2025 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-07
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwony smok
13 wydań
Czerwony smok
Thomas Harris
8.4/10
Cykl: Hannibal Lecter, tom 1

„Makabryczny, mocny, porywający thriller… Wstrząsający.” —The Cleveland Plain Dealer Seryjny morderca w czasie pełni zabija całe rodziny w ich własnych domach. Napastnik, któremu policja nadała ps...

Komentarze
@Sargento_Garcia
@Sargento_Garcia · około miesiąca temu
No no Panie!, aleś wysmażył recenzję! Johnson, Ty masz w sobie nieodkryty talent literacki, marnujesz się w obecnej pracy. Rzuć to wszystko, jedz w Bieszczady, pisz i się publikuj.
× 9
@Asamitt
@Asamitt · około miesiąca temu
Tak! Pisz o wszystkim czego jeszcze nie było;) W sensie: bez udawania drugiego Harrisa czy kogokolwiek innego. Bądź sobą i idź na całość!!
Przy okazji podobał mi się 1 i 2 tom, mogłabym wypożyczyć 3;)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około miesiąca temu
Świetna recenzja, a książkę zamierzam przeczytać, bo dwa następne tomu już przeczytałam.
× 4
@Asamitt
@Asamitt · około miesiąca temu
Czyli 3 tom cyklu już za Tobą? Mam nadzieje,że równie dobry jak dwa pierwsze, bo nie chce sobie zepsuć starego dobrego wrażenia.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · około miesiąca temu
Według mnie słabszy od drugiego.
× 1
@Logana
@Logana · 25 dni temu
Też uważam, że trójka nie dorównuje dwójce. Czwórkę to już w ogóle można sobie odpuścić. Zaś "Milczenie owiec" uważam za książkę wszechczasów... Możliwe, że dlatego, że to była moja pierwsza "dorosła" książka w niezbyt "dorosłym" wieku.
Czerwony smok
13 wydań
Czerwony smok
Thomas Harris
8.4/10
Cykl: Hannibal Lecter, tom 1
„Makabryczny, mocny, porywający thriller… Wstrząsający.” —The Cleveland Plain Dealer Seryjny morderca w czasie pełni zabija całe rodziny w ich własnych domach. Napastnik, któremu policja nadała ps...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwsza część powieści Thomasa Harris z doktorem Hannibal'em Lecter'em. Pomimo, iż znowu zabrałam się za lekturę w złej kolejności, to dobra umiejętność pisarza sprawiła, że bardzo łatwo można było ...

@anetakul92 @anetakul92

Pewnie większość słyszała o Hannibalu Lecterze – który ostatnimi czasami stał się symbolem zła i okrucieństwa, a jego maska zakrywająca dolną część twarzy napawa strachem, większość ludzi. Można go wc...

@Bezimiennaa @Bezimiennaa

Pozostałe recenzje @Johnson

Autostrada do piekła
Max Payne*

Wszyscy byli martwi. Ostatni wystrzał był wykrzyknikiem wszystkiego, co doprowadziło do tego momentu. Zwolniłem palec ze spustu. I wtedy wszystko się skończyło.* Po l...

Recenzja książki Autostrada do piekła
Światłoczułość
Literacka Chutzpah!

Remunio jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili! Jak? Ano można wymyśleć książkę niemalże żywcem pod**baną z Malowanego Ptaka w podobnym, ba! Identycznym anturażu co pow...

Recenzja książki Światłoczułość

Nowe recenzje

Przepraszam, ja już nie żyję
Gdy trup przeszkadza w drinkach z palemką 🍹🛳️🎙️...
@burgundowez...:

Jeśli marzyliście kiedyś o luksusowym rejsie po Morzu Śródziemnym z kieliszkiem prosecco w jednej dłoni i wachlarzem w ...

Recenzja książki Przepraszam, ja już nie żyję
Balkony i Demony
Czary mary, hokus pokus...
@maciejek7:

"Do Jasnej Anielki. Balkony i demony" to fantastyczny i dość rozweselający debiut, któremu nie mogłam się oprzeć. Bardz...

Recenzja książki Balkony i Demony
Współuzależnione
Współuzależnione
@mommy_and_b...:

" [...] Kobieto, jeżeli się zorientujesz, że twój mąż jest alkoholikiem, to bierzesz w jedną rękę dziecko, w drugą rękę...

Recenzja książki Współuzależnione
© 2007 - 2025 nakanapie.pl