Pani na Mellyn recenzja

Guwernantka z Mellyn

TYLKO U NAS
Autor: @Jagrys ·2 minuty
2020-04-07
3 komentarze
15 Polubień
Jak wygląda „Pani na Mellyn” każdy widzi: Wygląda bajecznie. Dlatego, gdy stało się dla mnie jasne, że "Pani na Mellyn" to dobrze mi znana „Guwernantka”, poczułam coś na kształt zawodu i rozczarowania, które przydeptałam szybko i energicznie. Bo "Świat Książki" tak pięknie zamienił jej pospolity, znoszony już uniform z "Biblioteczki pod Różą" na szałową suknię od zdolnej modystki, że można tylko cieszyć oko i się zachwycać. Ponieważ "Pani na Mellyn" aka "Guwernantka" to bezsprzecznie znakomity romans. No dobrze: Kryminał z nutą gotyckiego romansu. Nie da się ukryć, że "Guwernantka" ma w sobie coś z klimatów „Jane Eyre”. Miejscami przypomina ją tak bardzo, że zastanawiałam się, kiedy z jakiegoś kąta wyskoczy potargany chochoł na żółtych papierach i przerobi Conana TreMellyna z Cymmerii na Fairfoxa - Rochestera. (Darujcie proszę wątpliwy dowcip, lecz skojarzenia są zbyt silne). I fakt, nie ma tu jakoś silnie zaznaczonych wątków romansowo-uczuciowych. Martha Leigh jest jak jej imię: Sztywna i zasadnicza. Pozwala sobie na ironię i cięty dowcip, lecz emocje? Prawie nigdy. Kilka uścisków, kilka niepowściągliwych pocałunków, jedna bardzo rzeczowa deklaracja - to tyle, gdy chodzi o ekspresję uczuć. TreMellyn jest w tym względzie równie wylewny. Z tej przyczyny, szukający porywów gwałtownej namiętności czytacz może się krzywić, stękać i odczuwać niedosyt. Moim zdaniem, Holt sprytnie spreparowaną woltą wciągnęła czytelnika w świat pozorów i niedopowiedzeń. Ja, w każdym bądź razie już w pociągu byłam zaaferowana wszystkim innym na tyle, że zauważyłam rzecz zbyt późno, żeby narzekać. Mieszkańcy dwóch dworów żyją w cieniu tajemnicy, ponurej plotki, choć nie potwierdzonej - stale powtarzanej. A wszystko wskazuje na to, że wraz z przybyciem nowej guwernantki historia zaczyna się powtarzać. Pod piórem Holt, bardziej niż romansowe podchody głównej pary, ciekawszy jest nieszczęsny Goździk i to, kiedy Alvean zarzuci ymydż znarowionej zołzy. Connan... Czekałam chwili, kiedy się złamie. Gdy to zrobił - zupełnie mnie zaskoczył. Wyznania ciotecznej babki Clary zdają się potwierdzać to, czego czytelnik zaczyna się domyślać, by okazać się ledwie częścią bardziej złożonej prawdy... Wiecie, bardzo to wszystko razem jest pasjonujące. Na tyle bardzo, że chociaż "Panią na Mellyn" znałam jeszcze z czasów, gdy była "Guwernantką" i tak nie zdołałam się od książki oderwać. Najbardziej za sprawą samej Victorii Holt, która potrafi nadać swoim powieściom klimat i sznyt, na stałe kojarzący się z aurą smakowitych retro-romansów, którego wielu współcześnie pisanym romansom nie dostaje, a jeszcze więcej o nich nie słyszało. Wielka to szkoda, bo zgrabnie skrojony romans, podbity aurą zagrożenia na interesującej, sensacyjnej podszewce to dziś ewenement. Równie rzadki i cenny, jak „książka o miłości” oparta na uczuciach, bez zapychania stron seksem. Tak mogłyby wyglądać „harlequiny”, gdyby je umyć, uczesać, nauczyć manier i nałożyć niedzielne ubranka. A że tak się nie dzieje - romanse Holt jeszcze przez długi czas nie muszą obawiać się konkurencji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-07
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pani na Mellyn
5 wydań
Pani na Mellyn
Victoria Holt
7.3/10

Martha Leigh, przyjmując posadę guwernantki w pięknym starym domu Mount Mellyn w malowniczej Kornwalii, nie przypuszczała co ją czeka. Gdy poznała swego wyniosłego chlebodawcę i jego ośmioletnią arog...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · prawie 5 lat temu
Bardzo ciekawy tekst, ogólnie nie moja bajka tego rodzaju literatura, ale komentarz do fabuły masz bardzo zajmujący! :)
× 1
@Asamitt
@Asamitt · prawie 5 lat temu
Nie powiem, od czasu do czasu wpadnie mi w ręce romans historyczny, ale mogę już chyba przyznać się, że większą namiętnością zapalałam do Twoich opinii na ich temat, niż do głębszej eksploracji gatunku :D
@Jagrys
@Jagrys · ponad 4 lata temu
Dziękuję? ;]
@Justyna_K
@Justyna_K · prawie 5 lat temu
Kocham Victorię Holt i Biblioteczkę pod różą :)
Pani na Mellyn
5 wydań
Pani na Mellyn
Victoria Holt
7.3/10
Martha Leigh, przyjmując posadę guwernantki w pięknym starym domu Mount Mellyn w malowniczej Kornwalii, nie przypuszczała co ją czeka. Gdy poznała swego wyniosłego chlebodawcę i jego ośmioletnią arog...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zawód guwernantki w XVIII i XIX wieku kojarzył się jedynie z wykształconymi pannami z dobrego domu, które nie miały tyle szczęścia w życiu towarzyskim i nie znalazły męża. Posada iście wyśmienita dla...

@Enigma @Enigma

Pozostałe recenzje @Jagrys

Idealny kandydat
Doskonale niedoskonały (aż wstyd)

Szara myszka ma dość miana nudnego pokraka i zrobiona na bóstwo szuka mięska na przygodny seks. Potencjalny Adonis trafia się względnie szybko. Względnie szybko okazuje ...

Recenzja książki Idealny kandydat
Zimowe serca
Blondynka i facet, tudzież: Miazga

Annę Wolf najbardziej kojarzę z przemocowych mafijnych erotyków i patrząc na dorobek artystyczny PT. Autorki - tym gatunkiem właśnie A. Wolf zbudowała swój piśmienniczy ...

Recenzja książki Zimowe serca

Nowe recenzje

Milion powodów
Od wroga do miłości
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki Czy jakaś tegoroczna Premiera weszła wam w głowę tak bardzo ,że stwierdziliście że musicie ją mieć?...

Recenzja książki Milion powodów
Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Jestem Bond... literacki James Bond!
@belus15:

James Bond jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji i sensacji, jaka istniała do tej pory, jaka istn...

Recenzja książki Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Czarna owca medycyny
Seria ,,Zrozum" za kulisami tajemnic i istoty f...
@belus15:

Seria książek Zrozum od Wydawnictwa Poznańskiego to jedna z najbardziej nieoczekiwanych pod względem bardzo dobrej, prz...

Recenzja książki Czarna owca medycyny
© 2007 - 2025 nakanapie.pl