Bóg złodziei recenzja

Bóg złodziei

Autor: @unholy.confess ·3 minuty
1 dzień temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
“Ruszyli ku wyjściu, a ona wciąż trzymała w dłoni pięćdziesiąt centów, które od teraz miało przypominać jej, że nie jest jedną z nich”.

[ reklama ] @wydawnictwopapieroweserca

𝐓𝐫𝐢𝐠𝐠𝐞𝐫 𝐰𝐚𝐫𝐧𝐢𝐧𝐠𝐬: naruszenia prawa, sceny intymne, zażywanie środków odurzających, przemoc fizyczna i psychiczna

Czytając “Boga złodziei” po raz pierwszy, zupełnie nie spodziewałam się, że ta książka dosłownie zwali mnie z nóg. Tiago powalił mnie na kolana i absolutnie nie mam mu tego za złe. Przepadłam, zwłaszcza dla jego uwodzicielskiego uśmiechu.

Historia zaczyna się, gdy Arabella przybywa do miejsca, w którym ma nadzieję odnaleźć swoją babcię – kobietę, której nigdy nie miała okazji poznać, a która może okazać się jej jedyną nadzieją. Już na starcie wpada w kłopoty, ale wtedy na scenę wkracza Santiago.

Kilka wymienionych zdań wystarcza, by Tiago postanowił jej pomóc. Oczywiście nie za darmo. Nie wie jednak, jak krwawe tajemnice skrywa Arabella.

Od pierwszych stron “Boga złodziei” akcja nabiera zawrotnego tempa. Razem z Arabelą zostajemy wrzuceni na głęboką wodę, a każde wyjście z tej sytuacji wydaje się niemożliwe. Jedyna nadzieja? Babcia Ari, która może okazać się jej wybawieniem.

Co jednak szczególnie mnie zachwyciło, to sposób odkrywania tajemnic. Autorka nie zasypuje nas informacjami, lecz stopniowo ujawnia sekrety Arabeli, przeplatając teraźniejszość w Hiszpanii z przeszłością, która zmusiła ją do ucieczki. A najlepsze? Cofamy się do samego początku, czyli do pierwszego wydarzenia, które zapoczątkowało całą lawinę, by krok po kroku dojść do punktu kulminacyjnego.

A język? Absolutnie mnie oczarował. Rzadko zdarza się, by autor już pierwszą przeczytaną przeze mnie książką tak mnie zachwycił, ale Karolina Urbaniec tego dokonała. Opisy są tak sugestywne, że czułam tę historię całą sobą, ale też zapragnęłam odwiedzić miejsca, w których byli bohaterowie, by jeszcze mocniej zatrzymać ich przygodę w sercu.

Jednym z moich ukochanych motywów w “Bogu złodziei” jest found family i, Jezu, został poprowadzony tak dobrze, że momentami chciało mi się płakać. Więź paczki Tiago i sposób, w jaki przyjęli Ari, to było najzwyczajniej niesamowite. Choć… nie wszyscy od razu jej zaufali, a pewne błędy Santiago z przeszłości nie ułatwiały sprawy.

Jeśli chodzi o relację Tiago i Arabeli? To jak bomba z opóźnionym zapłonem. Chemia między nimi iskrzyła już od pierwszego spotkania, ale nie miała ujścia, wręcz nie powinna go mieć… Aż w końcu napięcie sięgnęło zenitu i doszło do wybuchu, którego nie dało się powstrzymać. Kocham ich za to, jak potrafili sobie docinać na każdym kroku, a potem… No cóż, resztę musicie dopowiedzieć sobie sami. Powiem tylko tyle: to było tak dobre, że aż boli. Ilekroć o tym myślę, czuję, jak kolana mi miękną.

Humor w tej historii to absolutny majstersztyk. Naprawdę, czuję się, jakby ktoś w końcu w pełni rozumiał mój styl żartów. Karolina, kocham Cię za te wszystkie sarkastyczne komentarze, cięte riposty i genialne wstawki. Nadal śmieję się na samo wspomnienie niektórych scen, zwłaszcza tej z wężem.

Na koniec zostawiłam chyba najlepszą część, czyli poszukiwanie skarbu. Tajemnica rodzinna Arabeli została skonstruowana tak dobrze, że do tej pory nie mogę się pozbierać. Zagadka stopniowo nabiera kształtu, odsłaniając mroczne sekrety. A obok tego mamy dreszczyk emocji, niebezpieczeństwo, zabawę. Mieszanka, od której nie sposób się oderwać.

Jednak “Bóg złodziei” to coś więcej niż przygoda. To historia o ludziach, którzy wiele przeszli, ale odnaleźli rodzinę, nie tę z krwi, lecz tę, którą sami stworzyli. Dla Arabeli ta podróż stała się czymś więcej niż ucieczką. Dzięki Tiago i reszcie po raz pierwszy mogła oddychać pełną piersią i odkryć sens życia. Nie musiała już oglądać się za siebie ani martwić się tym, czy spełnia oczekiwania innych.

Jeśli szukacie historii, która przeniesie Was w gorący letni klimat, dostarczy adrenaliny i rozpali Wasze zmysły – “Bóg złodziei” to odpowiedź na te wszystkie pragnienia.

“Tak, to dokładnie ten zapach, pomyślała. Morskie fale skąpane w promieniach słońca”.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bóg złodziei
Bóg złodziei
Karolina Urbaniec
10/10

Cwany złodziej z pięknym uśmiechem i gładkimi kłamstewkami. Samotna podróżniczka z krwawymi tajemnicami. Te dwa światy łączy jeden cel – zuchwała kradzież, która rozwiąże wszystkie ich problemy. U...

Komentarze
Bóg złodziei
Bóg złodziei
Karolina Urbaniec
10/10
Cwany złodziej z pięknym uśmiechem i gładkimi kłamstewkami. Samotna podróżniczka z krwawymi tajemnicami. Te dwa światy łączy jeden cel – zuchwała kradzież, która rozwiąże wszystkie ich problemy. U...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @unholy.confess

Zdrada
Zdrada

“Tak bardzo nie mają pojęcia, że znikną z powierzchni ziemi, a świat nawet na ułamek sekundy nie wstrzyma oddechu. Ich strata nie zatrzyma jego biegu”. [ reklama ] @wyd...

Recenzja książki Zdrada
Puck Luck
Puck Luck

[ reklama ] @editio.red “Maverick Holmes zdaje się szczery. Ma otwartą twarz, na której widać każdą emocję, i może to z mojej strony naiwne, ale chcę mu ufać”. Chyba k...

Recenzja książki Puck Luck

Nowe recenzje

Escobar
📚ESCOBAR 🖋 @maxczornyj @wydawnictwofilia @filia...
@ksiazkiocza...:

📚ESCOBAR 🖋 @maxczornyj @wydawnictwofilia @filiamrocznastrona 🔸🔹🔸🔹🔸🔹 Max Czornyj po raz kolejny udowadnia, że potrafi si...

Recenzja książki Escobar
Wysoko wrażliwa miłość
Przewodnik po świecie wyjątkowych ludzi
@kow_pola:

Książkę "Wysoko wrażliwa miłość" otrzymałam z klubu recenzentaNa kanapie. Od samego początku poczułam pozytywne wibrac...

Recenzja książki Wysoko wrażliwa miłość
Niewolnicy dopaminy. Ćwiczenia
Dla tych, którzy nie poprzestaną na samym czyta...
@paulina2701:

"Niewolnicy dopaminy. Ćwiczenia. Praktyczny poradnik, który pomoże odnaleźć równowagę w epoce obfitości" to dodatek, a ...

Recenzja książki Niewolnicy dopaminy. Ćwiczenia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl