Polowanie na grzyby. Od borowika do grzybowej recenzja

Godna polecenia

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @artfinity ·1 minuta
2019-09-30
Skomentuj
1 Polubienie
Jesień to pora, która od dzieciństwa nieodmiennie kojarzy mi się ze zbieraniem grzybów. Co roku, pod dowództwem Taty wyruszaliśmy za miasto, czasami były to podróże dość dalekie. To nic, że trzeba było wstać o świcie a potem jechać wiele kilometrów. Magia grzybobrania, przebywania w cudownym otoczeniu wielkiego lasu, biwakowania na skąpanych w słońcu polanach wynagradzały wszelkie trudy i niewygody. 

Nic więc dziwnego, że gdy wpadła mi w ręce książka Zofii Leszczyńskiej-Niziołek pod tytułem „Polowanie na grzyby” nie mogłam oprzeć się pokusie by do niej zajrzeć. Jak zajrzałam – przepadłam na długie godziny, do późna w nocy. A następnego dnia wertowałam ją raz jeszcze. 

Jest to świetna książka, którą możemy dopisać do rodziny poradników, aczkolwiek z pewnością jest czymś więcej. Autorka wplata w treść sporo osobistych informacji, różnego rodzaju anegdot, dzięki czemu dostajemy żywy, emocjonalny tekst kogoś, kto naprawdę kocha las, jego dary, a na grzybach zna się jak mało kto. Jej opinii możecie być pewni, bo oprócz tego, że Zofia Leszczyńska-Niziołek zbiera je „od zawsze”, to wiedzę na ten temat zgłębiała na specjalistycznych kursach, zaś wykształcenie archeologiczne z pewnością przysłużyło się wnikliwemu zbadaniu zagadnienia. 

Podoba mi się, że oprócz doskonałych opisów grzybów – zarówno tych jadalnych, jak i trujących czy mało znanych, bardzo rzadkich lub po prostu ciekawych – znajdziemy tu mnóstwo praktycznych porad – począwszy od tego jak się do lasu ubrać, co ze sobą wziąć i na co uważać, a skończywszy na grzybiarskim savoir-vivre. Dowiemy się także jak nasze grzyby przyrządzić lub zakonserwować. Autorka podaje również przepisy stare, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wszystko to sprawia, że książkę czyta się jednym tchem i chętnie do niej wraca, tym bardziej, że jest bogato ilustrowana pięknymi zdjęciami.

Bardzo polecam wszystkim, nie tylko tym, którzy grzyby zbierają bądź mają taki zamiar. Jest to po prostu miła lektura o zadziwiającej nas przyrodzie i odwiecznej tradycji grzybobrania, jak się okazuje -  nie tylko w lesie, i nie tylko jesienią.

Na mnie książka wywarła duże wrażenie i zainspirowała do wyjazdu w podwarszawskie lasy - na pierwsze po wielu, wielu latach grzybobranie. Z „Polowaniem na grzyby” oczywiście.  



Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Polowanie na grzyby. Od borowika do grzybowej
Polowanie na grzyby. Od borowika do grzybowej
Zofia Leszczyńska-Niziołek
8.7/10

"Czy wiecie, którego dnia Bóg stworzył grzyby? Ja wiem: w piątek, gdy kończyły się moje wakacje i za kilka dni musiałam wracać do Warszawy. Pojawiły się wczesnym rankiem w konopackich lasach i jakimś ...

Komentarze
Polowanie na grzyby. Od borowika do grzybowej
Polowanie na grzyby. Od borowika do grzybowej
Zofia Leszczyńska-Niziołek
8.7/10
"Czy wiecie, którego dnia Bóg stworzył grzyby? Ja wiem: w piątek, gdy kończyły się moje wakacje i za kilka dni musiałam wracać do Warszawy. Pojawiły się wczesnym rankiem w konopackich lasach i jakimś ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od najmłodszych lat miałem kontakt z lasem. Jagody, maliny, jeżyny, poziomki i grzyby rozpoznawałem od momentu, gdy już mogłem o własnych nóżkach przemierzać z rodzicami leśne ostępy Lasów Chotomowsk...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @artfinity

Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
akcja, sensacja, przygoda

„Ryzykant” to rzecz z gatunku lekkich powieści awanturniczych i historii typu „od pucybuta do milionera”. Oto młody, przystojny, odważny i bardzo przedsiębiorczy Stan, w...

Recenzja książki Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Niemierzalne. Wielkie znaczenie małych zmian
Inspirująca

Hasło umieszczone na okładce: „TED Books: Małe książki o wielkich ideach” oraz intrygujący tytuł „Niemierzalne” sprawiły, że sięgnęłam po tę książeczkę z ciekawością, a...

Recenzja książki Niemierzalne. Wielkie znaczenie małych zmian

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl