Świąteczna mordercza gra recenzja

Genów się nie wybiera

Autor: @M_d_books ·1 minuta
2022-12-09
Skomentuj
1 Polubienie
Rodzinne sekrety, dom pełen tajemnic. Wspomnienia, które ulatują z każdym dniem, a jednak są zbyt bolesne, aby do nich wrócić. Ludzie, czas pokaże, czy się zmienili jak bardzo i czy są warci nowego zapoznania. Zagadka do rozwiązania i gra do wygrania. Stawką jest spadek: ogromna posiadłość z niezwykłymi zakamarkami, ale czy tylko to?

Początek książki był zwyczajnym początkiem historii. Nie do końca wiemy o co chodzi, o jaki czas się rozchodzi, kim są bohaterowie. Poznajemy ich z każdą stroną. Można by rzec, że każda strona tej historii jest coraz bardziej mroczniejsza.

Zabawę czas zacząć. Coroczna Świąteczna Gra jakich było wiele w życiu Lily. Tym razem stawką jest dom. Trzeba znaleźć 12 kluczy. Powrót do wspomnień po kilkunastu latach jest bolesny. Kobieta chce rozwiązać zagadkę śmierci swojej matki. Jeżeli chodzi o obraz rodzinny, koneksje i inne takie. To szczerze na początku troszkę się zgubiłam. Dobrze, że na początku książki jest drzewo genealogiczne. Tutaj zagadka goni zagadkę, a przeszłość, która nie jest nam do końca znana biegnie za nimi.

Co do samego przebiegu historii, pewne sytuacje były do przewidzenia, inne nosem detektywistycznym nie zostały wyniuchane. Same zagadki są boskie: nawiązują do tak przeróżnych rzeczy, są w to wplecione też historię z fragmentami życiorysu naszej bohaterki. Wszystko nabiera sensu z każdą stroną. Wiedziałam w jaką stronę toczy się historia, jednak całe zwieńczenie jej miło mnie zaskoczyło.
Brakowało mi jedynie jednej rzeczy. Mamy posiadłość ogromną z niezwykłymi zakamarkami jednak cały opis ich nie był jednoznaczny. W końcówce jedynie rozterki naszej bohaterki dały większy obraz całości jednak przy każdej stronie tego mi właśnie brakowało większych szczegółów i detali. Nawet wytrawny morderca wie, jak zadbać o wystrój.

Nie czytam takich książek wiele także znawcą nie jestem. Podobała mi się. Wciągnęła, zaskoczyła i za szybko się skończyła. Jest lekki niedosyt, bo można wydaje mi się bardziej rozciągnąć tę historię. Po prostu uruchomiła mój zmysł detektywistyczny i teraz błaga o więcej. Troszkę w stylu Christie, nie ma zbyt dużo nowoczesności, technologii, która psułaby zabawę. Wszystko w starym stylu, w niezwykłej oprawie z dreszczykiem emocji. Jedynie ten chaos rodzinny kto z kim i szczegóły - więcej szczegółów. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-08
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra
Alexandra Benedict
6.5/10

Wśród nocnej ciszy krzyk się rozchodzi… Endgame House – mroczna siedemnastowieczna rezydencja z piaskowca i marmuru. Już sam jej wygląd może budzić grozę. Jednak Lily Armitage nie odwiedzała rodz...

Komentarze
Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra
Alexandra Benedict
6.5/10
Wśród nocnej ciszy krzyk się rozchodzi… Endgame House – mroczna siedemnastowieczna rezydencja z piaskowca i marmuru. Już sam jej wygląd może budzić grozę. Jednak Lily Armitage nie odwiedzała rodz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Endgame House to kilkusetletnia posiadłość, od dziesięcioleci pozostająca pod pieczą rodu Armitage'ów. Lily i jej liczne kuzynostwo spędzali tu piękne i beztroskie lata swojego dzieciństwa. Niestety ...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

"Świąteczna Mordercza Gra" autorstwa Alexandry Benedict to książka, która przeleżała na mojej półce ponad rok. Chociaż jej okładka niejednokrotnie mnie kusiła, zawsze odkładałam ją na bok i zabierała...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @M_d_books

Wszystko, czym jesteśmy razem
Różne oblicza miłości

Miłość to nie życie z drugą osobą. To patrzenie jak się rozwija, uśmiecha, jest szczęśliwy. To bolesny proces akceptowania siebie poprzez aspekt drugiego człowieka. Wid...

Recenzja książki Wszystko, czym jesteśmy razem
Srebro w kościach
Srebro przeplatane krwią

Legenda, która staję się prawdą. Urzeczywistnia się: spowita mgłą, krwią i mroczną magią. Przeszłość, która może doprowadzić do zguby. Sekret, który trzeba trzymać głęb...

Recenzja książki Srebro w kościach

Nowe recenzje

Uważaj na siebie
Paweł - bohater nieidealny
@anna117:

Ta lekka i przyjemna książka z ładną mocno rzucającą się w oczy okładką jest kontynuacją powieści „Stanie się coś złego...

Recenzja książki Uważaj na siebie
Dziewczyny, które zaginęły
Dziewczyny, które zaginęły
@something.a...:

Pewnej pamiętnej nocy dwadzieścia lat temu grupa czterech młodych kobiet uległa wypadkowi po nocy spędzonej poza domem....

Recenzja książki Dziewczyny, które zaginęły
Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
Poezja, które żyje.
@marzena.matera:

Książka pod tytułem ,,Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń" to coś więcej niż powieść i poezja. To pewnego rodzaju artyst...

Recenzja książki Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
© 2007 - 2024 nakanapie.pl