Exodus. Księga wyjścia recenzja

Uciec, odciąć się, zerwać z przeszłością i uciąć wszelkie kontakty z rodziną paląc za sobą wszystkie mosty wymaga nie lada odwagi. Ale jeszcze większej determinacji potrzeba, aby budząc się następnego dnia rano zacząć budować swoje nowe życie od zera.
Przed takim wyzwaniem stanęła Deborah Feldman, autorka bestsellerowej książki "Unorthodox, w której opisała swoje życie w wspólnocie ortodoksyjnych Żydów z Brooklynu i desperacką ucieczkę z maleńkim dzieckiem wbrew rodzinie, tradycji i wydawać by się mogło zdrowemu rozsądkowi.
Z przysłowiową jedną walizką, bez pieniędzy, pracy, perspektyw i z nieświadomym dramatyzmu sytuacji kilkulatkiem postanowiła zacząć żyć według własnych reguł i w zgodzie z samą sobą. O swojej drodze do niezależności opowiedziała w najnowszej książce "Exodus. Księga wyjścia".

To opowieść o pokonywaniu trudności dnia codziennego, konieczności odnalezienia się w świecie, który przez lata był dla bohaterki owocem zakazanym, ale to także historia o poszukiwaniu własnej tożsamości, korzeni na których można by zbudować nowe życie: wolne, niezależne i pełne szczęścia.
Deborah Feldman otwarcie mówi o swoich doświadczeniach: porażkach, które przyszło jej znieść, chwilach zwątpienia, momentach załamania, dobrych i złych ludziach, których spotkała na swojej drodze do wolności.
Tę ostatecznie znalazła w Berlinie, gdzie udało jej się stworzyć sobie i synowi bezpieczny, przyjazny, otwarty dla przyjaciół dom.

Kim jestem?, Jakie jest moje dziedzictwo?, Czy można czuć się Żydówką, skoro stało się wyklętą przez swoją wspólnotę? Te i wiele podobnych pytań zadaje sobie bohaterka niemal cały czas. Szuka na nie odpowiedzi zarówno w przeszłości swoich przodków jak i bieżących relacjach z ludźmi. Wątpi, błądzi, dopadają ją chwile załamanie jednak próba odkrycia własnej tożsamości jest dla niej priorytetem.

To niezwykle wciągająca książka, która daje nadzieję na to że zawsze można zacząć swoje życie od nowa. Wbrew wszystkim i wszystkiemu. Polecam ją Waszej uwadze, szczególnie zaś tym którzy stoją na rozstaju dróg.