BUM! recenzja

Chemia - podręcznik niebanalny

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2024-11-08
Skomentuj
11 Polubień
Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawowej i średniej były jak połączenie ospy z różyczką: trzeba przez to przejeść, a potem szybko zapomnieć. Choć starałam się wyprzeć z pamięci wszystkie złe wspomnienia związane z lekcjami i koniecznością zaliczania poszczególnych partii na ocenę (nie będę mówić, jakie noty widniały na moim świadectwie, bo nie jest to powód do dumy), czasami jednak budzi mnie w środku nocy koszmar, w którym zlana potem ślęczę nad sprawdzianem z matematyki.
Los jednak spłatał mi psikusa, bo mój nastolatek wprost przepada za przedmiotami ścisłymi a lekcje chemii są jego ulubionymi. Aż, że syna mam fantastycznego, co to nie trzaska drzwiami jak mnie widzi, tylko chętnie rozmawia na różne tematy to nie raz już się zdarzyło, że z pasją opowiadał mi o jakiś doświadczeniach, które robili na chemii, a ja słuchałam oszołomiona samym faktem, że to go tak fascynuje.
W myśl zasady, że na naukę nigdy nie jest za późno czytam sobie od czasu do czasu różne ciekawe artykuły na temat odkryć naukowych, szczególnie w okresie gdy przyznawane są Nagrody Nobla. Dzięki temu choć mogę kiwać głową we właściwych momentach, gdy mój syn robi mi wykład na jakiś temat, który go ostatnio zainteresował.

Nie wzdrygnęłam się więc, gdy w moje ręce trafiła książka Wojciecha Orlińskiego "Bum! Wszystko, co musisz wiedzieć o chemii, żeby przeżyć kolejny dzień”. Polecana jako lektura, dla ciekawych świata, przekonała mnie, że chemia to fascynująca dziedzina wiedzy, jednak zaległości, które mam z czasów szkolnych nie pozwoliły mi się w pełni oddać lekturze.
Zamysłem autora było stworzenie swoistego repetytorium dla uczniów szkół średnich, o czym świadczy fakt, iż omawia on w niej tylko te zagadnienia, które znajdują się w podstawie programowej (o czym kilkakrotnie jest wzmianka w tekście).
Robi to bardzo obrazowo, prosto i z dużym poczuciem humoru. Zabawne ilustracje są miłym przerywnikiem, który pozwala złapać dwa głębokie wdechy, zanim przejdzie się do następnego rozdziału.
Doceniam fakt, iż wiele w tej opowieści przypominania o prekursorach tej dziedziny: badaczach, których odkrycia sprawiły, że ludzkość jest tu gdzie jest.

Ta pozycja, nie jest książką dla laików, choć i tacy przeczytają ją z zainteresowaniem (choć bez pełnego zrozumienia, jak chociażby ja). Polecam ją młodzieży szkolnej. To niebanalny podręcznik, który jest w stanie rozpalić pasję i miłość do chemii.

Moja ocena:

× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
BUM!
BUM!
Wojciech Orliński
7.1/10

Które elektrony mogłyby korzystać z Tindera? Dlaczego nie myjemy się już piaskiem i popiołem? Po co chemia dawnym królom i współczesnym politykom? I czy kiedykolwiek przyda się nam ona w życ...

Komentarze
BUM!
BUM!
Wojciech Orliński
7.1/10
Które elektrony mogłyby korzystać z Tindera? Dlaczego nie myjemy się już piaskiem i popiołem? Po co chemia dawnym królom i współczesnym politykom? I czy kiedykolwiek przyda się nam ona w życ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojciech Orliński, zgodnie ze swoim wykształceniem postanowił napisać książkę o chemii, która według tytułu ma pomóc czytelnikowi przeżyć kolejny dzień. Czy po przeczytaniu pozycji zgadzam się z tytu...

@mag-tur @mag-tur

Jaki szkolny przedmiot był najbardziej znienawidzony przez uczniów? Myślę, że wielu odpowiedziałoby, że tym przedmiotem była chemia. No bo po co uczyć się tablicy Mendelejewa czy chemii organicznej i...

@iszmolda @iszmolda

Pozostałe recenzje @Jezynka

Niewidzialni mordercy
Niewidzialni mordercy

Jeszcze do niedawna żyliśmy w błogim przeświadczeniu, że jako ludzie panujemy nad chorobami. Informacje z dalekich zakątków globu o wybuchu epidemii gorączki krwotocznej...

Recenzja książki Niewidzialni mordercy
Zamknięte drzwi
Zamknięte drzwi

Zabrałam tę książkę ze sobą na wakacje, ciesząc się, że jej niewielkie gabaryty pozwolą im spakować jeszcze kilka innych pozycji do walizki (tak, nie korzystam z czytnik...

Recenzja książki Zamknięte drzwi

Nowe recenzje

Święte zło
Święte zło
@Malwi:

„Święte zło” Tomasza Wandzela to wciągająca opowieść o prywatnej detektyw Róży Wielopolskiej – kobiecie sprytnej, intel...

Recenzja książki Święte zło
Czekałam na ciebie
Czekałam na ciebie
@kd.mybooknow:

Hejka, Iskierki Książkowe! 🔥 Czy zdarzyło Wam się czekać na miłość, która wydawała się nierealna? Magdalena Krauze zafu...

Recenzja książki Czekałam na ciebie
25 grudnia
Ból i strach przed świętami
@kawka.zmlekiem:

Współpraca Recenzencka @wydawnictwojaguar @smiths.k.k Witajcie Moliki .... Za co lubicie święta? Ja uwielb...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl