Exodus. Księga wyjścia recenzja

Czy z tej drogi możliwy jest powrót?

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2021-08-18
Skomentuj
1 Polubienie
Czy można żyć spokojnie po opuszczeniu wspólnoty ortodoksyjnej? Czy taka sytuacja jest możliwa? Zapewne można próbować, ale nie można z góry zakładać pozytywnych efektów. Członkowie wspólnoty nie wybaczają, a tym bardziej nie akceptują takich sytuacji. Dla nich to źródło ogromnego wstydu i hańby. Czy Deborah poradzi sobie sama w przyszłości, próbując zostawić za sobą męża, rodzinę i całą wspólnotę chasydzką? Czy będzie w stanie oderwać się od korzeni i zacząć normalne życie, bez nakazów i zakazów?
Exodus to druga część historii Deborah Feldman, kobiety, która chciała żyć inaczej, z dala od konserwatywnych zwyczajów, pragnęła niezależności i chciała się otworzyć na ludzi i świat. Opuszcza męża i sama wychowuje kilkuletniego syna. Jest jej niezmiernie trudno, jest naznaczona, inna. Sytuacja finansowa budzi niepokój i skłania do ogromnych wyrzeczeń i oszczędności. Jak każda matka, chce zapewnić dziecku odpowiednie wykształcenie i lepsze życie, z dala od krewnych. Po kilku latach otrzymuje rozwód i jest wolna. I szczęśliwa. Może spełniać marzenia, żyć dla siebie i swojego ukochanego synka.
Ale w swoim sercu ma wielki niepokój i stłumione emocje. Zadaje sobie pytanie, kim naprawdę jest? Jaka jest jej tożsamość? Gdzie jest jej miejsce w tym świecie? Czy jest w nim w ogóle miejsce dla takiej banitki, jak ona? Aby ukoić swój ból, ale i jednoznacznie określić swoją tożsamość wyrusza w podróż – wędrówkę po Europie śladami ukochanej babki.
Na Węgrzech odnajduje dom, w którym wychowywała się babka, trafia na grób prababki. Rozmawia z kobietą, która znała jej przodków. Wzruszenie ogromne. Jest przyjmowana ciepło i serdecznie, z szacunkiem. Na jej trasie znajduje się też Szwecja i Niemcy. Przystanek końcowy i miejsce, gdzie Deborah pragnie się osiedlić i rozpocząć nowe życie.
Nadal bohaterka zadaje sobie zasadnicze pytanie, kim jest? Wyzwoloną kobietą, banitką, Żydówką, niezależną kobietą czy rozpoznawaną pisarką? Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna, wywołuje w bohaterce niepokój i stres. Każdy chciałby móc zdecydowanie się określić po danej stronie. Każdy chce znać swoje korzenie i przodków. Bez tego trudno jest spokojnie żyć, a zwłaszcza wychowywać dziecko. W jakiej wierze, w jakim przekonaniu, ile można powiedzieć o przodkach, aby nie zasiać niepewności w tak młodej istocie.
Exodus. Księga Wyjścia to intymne, obdarte ze złudzeń zwierzenia osoby poszukującej siebie, własnego „ja”. Ta krwawa batalia o spokojne życie, z dala od zgiełku i nadmiaru rodzinnych przekonań religijnych, czasami trudno zrozumiałych i niemożliwych do ogarnięcia. Każdy ma prawo żyć po swojemu, zgodnie ze swoimi przekonaniami, w niezależności od innych. Ale czy to jest możliwe w byłej wspólnocie żydowskiej? Trudne do zrozumienia …
Jej pamięć była dla mnie wzorem prawdziwej niezależności, zapewniającej wolność nawet za najwyższym ogrodzeniem, ponieważ nasz umysł to rząd drzwi, które otwierają się na zewnątrz”.
Budująca jest odwaga tej kobiety, nieodparta chęć dążenia do niezależności, do bycia szczęśliwą i spełnioną. Napawa optymizmem i daje wyraźny sygnał i znak, że nie wolno się poddawać i korzyć na każdym kroku. Przeciwnie, należy śmiało iść do przodu, czasami drogą usłaną kolcami i kłującymi chwastami. Ale jaka na końcu jest satysfakcja, gdy się ujrzy światełko radosnej przyszłości na horyzoncie. Niesamowita i ogromnie ekscytująca.
Druga część zwierzeń Deborah – jak dla mnie – była trochę przegadana i rozciągnięta. Za dużo drobiazgów i szczegółów, zbędnych opisów niewiele wnoszących do całości, ale za to spowalniających fabułę i wprowadzających chaos. Odnoszę wrażenie, że autorka została namówiona na napisanie dalszego ciągu i swoich losów, i momentami ta historia jest opisana na siłę, za wszelką cenę. To moje odczucia, każdy zapewne potrafi sam ocenić tę powieść.
Niepodważalnym jest fakt, że ta powieść jest bardzo prawdziwa i realistyczna. Te wydarzenia miały miejsce w niedalekiej przeszłości, w czasach nam bliskich, ale w innym kręgu wiary i kultury.
Warto sięgnąć po tę osobistą relację, poznać społeczność chasydzką i jej zasady. Po tej lekturze od razu pojawia się pytanie, być może niepotrzebne, ale samo się nasuwa. Czy wiem kim jestem …? Czas na chwilę wyciszenia, samotności i przemyśleń, osobistych wędrówek do naszych korzeni ...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-17
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Exodus. Księga wyjścia
Exodus. Księga wyjścia
Deborah Feldman
6.9/10

„Exodus” Deborah Feldman – kontynuacja bestsellerowej powieści „Unorthodox”, znanej też z popularnej ekranizacji dla Netfliksa. Dwudziestotrzyletnia Deborah Feldman w 2009 roku opuszcza opresyjną,...

Komentarze
Exodus. Księga wyjścia
Exodus. Księga wyjścia
Deborah Feldman
6.9/10
„Exodus” Deborah Feldman – kontynuacja bestsellerowej powieści „Unorthodox”, znanej też z popularnej ekranizacji dla Netfliksa. Dwudziestotrzyletnia Deborah Feldman w 2009 roku opuszcza opresyjną,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„ Babcia nieświadomie nauczyła mnie, że do tego, by być pełnowartościowym człowiekiem, nie trzeba mieć pewności co do pokrewieństwa czy potwierdzonego pochodzenia wystarczy tylko przekonanie.” (str.2...

@asach1 @asach1

Uciec, odciąć się, zerwać z przeszłością i uciąć wszelkie kontakty z rodziną paląc za sobą wszystkie mosty wymaga nie lada odwagi. Ale jeszcze większej determinacji potrzeba, aby budząc się następneg...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Podążaj za księżycem
„Zdała sobie sprawę, że czasami nierobienie niczego jest trudniejsze niż robienie czegoś”.

To moje kolejne spotkanie w twórczością autora. Jego poprzednie dzieła zmieniły moje podejście do wielu ważnych aspektów życia, pozwoliły inaczej odbierać określone sytu...

Recenzja książki Podążaj za księżycem
Wilczyca
Gdy z łowcy stajesz się zwierzyną łowną ...

Kto poznał pióro Mieczysława Gorzki, wie, czego może się spodziewać i jakie snuć oczekiwania. Autor nieustannie podnosi poprzeczkę, czym tylko nas zaskakuje, oczywiście ...

Recenzja książki Wilczyca

Nowe recenzje

Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
Arcana
Arcana
@zakaz_czyta...:

Lubicie motyw pętli w czasie w książkach? Muszę przyznać, że do tej powieści podchodziłam z bardzo otwartą głową. Już ...

Recenzja książki Arcana
Nic oprócz strachu
„Nic oprócz strachu”
@gulinka:

Sięgając po „Nic oprócz strachu”, zaczęłam się zastanawiać, czym jeszcze Magdalena Knedler może nas zaskoczyć. Moja prz...

Recenzja książki Nic oprócz strachu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl