Donna recenzja

Bardzo długo się zbierałam aby napisać kilka słów o tej książce. To ostatnio tom serii Famiglia i ciężko było się pożegnać z rodziną Coletti. Szczególnie gdy sięgam pamięcią do początków powstawania tej serii. Monika Madej na pożegnanie zafundowała nam chyba wszystkie możliwe emocje świata. Rosa pomimo chwilowego załamania, żal i tęsknotę jaką odczuwała w żałobie przekuła w furię zranionej kobiety. W niebywałym tempie odnalazła się jako głowa rodziny, prowadząc ją do zemsty i zwycięstwa. Robiła to z taką pasją, że głowy innych rodzin z całego świata drżały na myśl kontaktu z nią.

Mimo, że to ksiażka mafijna to autorka bardzo umiejętnie wyprowadziła na pierwszy plan uczucia i związki rodzinne. Coletti wskoczą za sobą w ogień, zniszczą każdego kto będzie ich próbował zranić i jak to bywa w mafii są lojalni do bólu.

Życie po tej książce nie będzie już takie samo. Kiedy myślicie, że to już happy end i nic innego się nie wydarzy...to się mylicie. Mafia nie mafia, książka czy fikcja- życie nie jest sprawiedliwe. Nie których bitew nie można wygrać, nie ważne jak dużą masz władze czy konto w banku.

Do książki polecam chusteczki i valium ❤️

Bardzo długo się zbierałam aby napisać kilka słów o tej książce. To ostatnio tom serii Famiglia i ciężko było się pożegnać z rodziną Coletti. Szczególnie gdy sięgam pamięcią do początków powstawania tej serii. Monika Madej na pożegnanie zafundowała nam chyba wszystkie możliwe emocje świata. Rosa pomimo chwilowego załamania, żal i tęsknotę jaką odczuwała w żałobie przekuła w furię zranionej kobiety. W niebywałym tempie odnalazła się jako głowa rodziny, prowadząc ją do zemsty i zwycięstwa. Robiła to z taką pasją, że głowy innych rodzin z całego świata drżały na myśl kontaktu z nią.

Mimo, że to ksiażka mafijna to autorka bardzo umiejętnie wyprowadziła na pierwszy plan uczucia i związki rodzinne. Coletti wskoczą za sobą w ogień, zniszczą każdego kto będzie ich próbował zranić i jak to bywa w mafii są lojalni do bólu.

Życie po tej książce nie będzie już takie samo. Kiedy myślicie, że to już happy end i nic innego się nie wydarzy...to się mylicie. Mafia nie mafia, książka czy fikcja- życie nie jest sprawiedliwe. Nie których bitew nie można wygrać, nie ważne jak dużą masz władze czy konto w banku.

Do książki polecam chusteczki i valium ❤️