Zemsta ma słodki smak, ale jest też trudna kiedy w sercu ma się ogromną dziurę po stracie. Tomasso i trojaczki nie żyją.. Rosa stała się szefową mafii. Donną. Chcę znaleźć kobietę, która jej wszystko odebrała..
Czy jej się uda? Uda jej się zamknąć najważniejszy rozdział w życiu bez najbliższych u boku? Z drugiej strony Pablo i Camilla próbują ułożyć sobie życie. Czy choć dla nich wyjdzie w końcu słońce? Jaki plan ma Rosa? Czy będzie w stanie żyć normalnie po tak wielkiej stracie?
Ciężko nie powtarzać słów, kiedy patronuje się całej serii, jednak postaram się podsumować najlepiej jak potrafię, to jakie emocje znajdziecie tym razem w najnowszej książce Moniki Madej.
A postawiła na emocje, rodzinę i walkę z samym sobą. Tą serię na pewno wyróżnia to, że mafia jest - ale tylko dodatkiem. Wartości jakie okazuje, są o wiele ważniejsze niż strzelanie, czy zabijanie w imię zasad. I za to tak pokochałam tą serię. W tej części rządzi ona - Rosa, Donna. Głowa mafijnej rodziny. Napędzana zemstą i złością. Straciła wszystko, dosłownie wszystko, a ja ponownie zalewałam się łzami, bo jej żal do życia można było poczuć. Dwie twarze, dwa oblicza. Zraniona kobieta, to niebezpieczna kobieta. I to bardzo. W tej części jednak dostaniemy tej mafii, takiej prawdziwej i bezlitosnej, a autorka odnalazła się w niej świetnie. Rosy nic nie powstrzyma. A czeka ją trudna droga.
Dzieje się tutaj sporo, pojawia się mnóstwo nowych smaczków i osób, ale jeśli dokładnie czytaliście poprzednie części to bez problemu odnajdziecie się w tej. Fajne zwroty akcji sprawiały, że książkę czytało się jednym tchem, styl autorki uległ wielkiej zmianie, nadal jest prosto i na temat, ale znajdziecie wiele fajnych przemyśleń, bez lania wody. Dwa zdania potrafią wzruszyć.🥲🥰
Mafijne porachunki były bardzo ciekawe i poruszające. Nigdy nie wiadomo z której strony znajdzie się ktoś, kto chcę zdradzić. Kara czeka każdego. Rosa choć mogła ufać swoim bliskim, nie była do końca pewna tego,kto gra fair. Spodobała mi się autorka w tej odsłonie i jej pomysł na trzecią część. Oczywiście nie zliczę ile razy zalałam się łzami. Ta historia jest wzruszająca, pełna akcji, chęć zemsty przyćmiła wszystko inne, ale autorka w pewnym momencie potrafiła mnie zaskoczyć, żebym za chwilę znowu się załamała. Uwielbiam ich!
Wszystkie części zapewniają wiele emocji, ja zżyłam się z bohaterami, tym poczuciem humoru i ich podejściem do życia i rodziny. Ogromnie polecam! Jeśli lubicie coś innego niż schematyczne romanse mafijne to pokochacie Rose i Tomassa, jak ja🤩
Zakończenie jest totalnie inne niż chciałam. Nie mogę wam nic zdradzić ale chusteczki są potrzebne. W dużej ilości.
Cała seria zapewni wam wiele przyspieszeń serca. Mojego teraz nic nie poskleja.. i mogę być zła na autorkę, ale z jednej strony to taka złość pomieszana z żalem, bo wiem, że już nikt takiej serii nie stworzy- takich rodzinnych wartości i pięknej miłości ponad wszystko. Zakończyła trylogię tak życiowo, prawdziwie. Ja się złoszczę ale myślę, że wielu z was się z nim zgodzi.