Zdrowie psychiczne kobiety. Jak zatroszczyć się o siebie recenzja

Uwielbiam czytać poradniki/ książki psychologiczne. Nawet jest temat poruszany w książce nie dotyczy mnie w 100% to i tak zwykle wyniosę z niej coś co pomoże mi się rozwinąć. Tak też było z tą książką .

Jest tutaj wiele rad którą mogą pomóc wielu kobietom w tym również mnie. Jednak uważam, że tą książkę można było trochę skrócić. Przydługi wstęp który sprawia że człowiek nudzi się na samym początku. Maslo maślane w początkowych rozdziałach i to ze wiele razy jedne temat jest zaczęty ale tylko zaczęty i dostajemy informacje że będzie o nim później w innym rozdziale. Historie ludzi opowiedziane od środka i bardzo skrótowo przez co nie można się z nimi utożsamiać. Dodatkowo słowo „dobrostan” użyte tak często, że zaczynałam się czuć jakby czytała jakąś religijną książkę, wręcz czekałam na rozdział że wiara pomoże mi na wszystko. Każdy temat lewo liźnięty moim zdaniem. Myślę że wyszło by lepiej gdyby autorka nie skupiała się tak ogólnikowo na zdrowiu psychicznym kobiet a wybrała jakieś konkretne tematy i poruszyła je głębiej. Czuję lekki niedosyt.

Oczywiście znalazłam też coś dla siebie i kilka tematów które wiem że warto dalej zgłębić. No ale właśnie chciałabym żeby książka którą czytam już rozwiała moje wątpliwości a nie tylko zachęciła do dalszych poszukiwań.
Chciałabym napisać że ta książka sprawdzi się komuś kto dopiero wchodzi w świat czytania książek psychologicznych. Jednak zastanawiam się czy tak rozlegle napisana książka nie zniechęci takich osób i nie sprawi, że pomyślą że poradniki się trudne w odbiorze.
Książka podzielona jest na trzy rozdziały i myślę że lepiej by wyszło gdyby skupić się w jednej książce ale bardziej dokładnie na jednym rozdziale. Bo tak jak została napisana moim zdaniem została potraktowana po macoszemu. Dużo ale szybko i z wierzchu.

Czy będę polecać tą książkę w swoich kręgach kobiet? Niestety myślę że nie, ja sama nie jestem zadowolono z tego co mi dała. Jednak nie skreślam jej całkiem bo myślę że znajdzie ona swoich odbiorców, jednak ja do tego grona nie należę i w książkach psychologicznych szukam czegoś innego.

Książka z klubu czytelników portalu na kanapie.pl