Astrologia recenzja

Przyznaje że chyba pierwszy raz mam aż tak duży problem żeby napisać co myślę o książce. Ponieważ realnie ta książka nie wywołała we mnie rzędnych emocji ani dobrych ani złych.

Astrologia to książka która miała być źródłem wiedzy o nas samych i trochę była.

Z tej książki możemy dowiedzieć się jakie są cechy charakterystyczne dla danych znaków zodiaku. Możemy poznać nasze mocne i słabe strony. Dostajemy garstkę rad i sugestie jakie znaki są do nas najlepiej dopasowane.

To była ciekawa przygoda i dowiedziała się że część rzeczy które mnie we mnie denerwują wynikają z mojego znaku zodiaku. Ale niestety nie było to nic odkrywczego, tego wszystkiego mogę się dowiedzieć również z wielu innych źródeł jak choćby samego internetu i nie muszę posiadać do tego książki.
Chyba spodziewałam się czegoś troszkę innego. Myślę że książka będzie dobra dla osób które dopiero wchodzą w świat astrologii i dopiero zaczynają się interesować swoim kosmogramem czy znakiem zodiaku. Ja miałam nadzieję na nieco rozszerzone spojrzenie na temat a dostałam dosłownie wypisane ceny każdego znaku.
Jeśli jednak dopiero raczkujecie w temacie albo chcecie się dowiedzieć czegoś na temat swojej osobowości albo sprawdzić czy cechy waszego partnera wynikają z daty jego urodzenia czy może jednak jakąś rzecz jesteście w stanie w nim zmienić. A może zastanawiacie się co czeka w przyszłości wasze dziecko a jak je nakierowac na dobrą ścieżkę to myślę że ta książka będzie dla was odpowiednia. Ogólnie rzecz ujmując to nie jest zła książka ale mi nie zapewniła tego czego oczekiwałam i zwyczajnie uważam że bez jej wydania na polski rynek też byśmy przeżyli bo książek takich jak ta jest już wiele.
Wizualnie książka też nie powala. Okładka jest piękna ale środek wygląda trochę jakby ktoś chciał to wydać po taniości. Zbliżając się do meritum powiem ze jesli siedzicie w temacie asrologii dłużej to nie znajdziecie w tej książce nic nowego ale jeśli zaczynacie się interesować tematem to jak najbardziej polecam się z nią zapoznać.

Ksiazka z Klubu czytelnika nakanpie.pl