Pewnie, możecie mieć do mnie pretensje, że zamęczam Was biologią akurat we wakacje. Pewnie, że świeci słońce, na dworze ciepło i nikomu normalnemu o szkole myśleć nie wypada. Tymczasem ta książka to nie jest zwykły podręcznik. Można potraktować ją jako uzupełnienie wiedzy tej poznawanej akurat w szkolnej ławce, ale też jako samodzielną książkę, która pozwoli zainteresować dziecko tym, co je otacza. Bo nie można biologii oderwać od nas, ludzi. Koniec czerwca nie jest jednoznaczny z końcem... biologii. Że niby teraz o tym już nie myślimy. Właśnie wakacje to taki czas, gdy istnieje wspaniała możliwość zwrócenia uwagi najmłodszych na przyrodę, naturę. A tyle tu niespodzianek. Podsumowując – będzie trochę zaczepnie – ale wakacje i biologia to jedno – stąd taka lektura akurat w połowie lipca. A w książce na ponad 90 stronach znajdziecie fascynujące informacje o tym, czym jest życie, jak działa ludzkie ciało, jak radzą sobie rośliny, skąd się wzięło życie na ziemi i na czym ono polega. Nie ma tu długich i nudnych wykładów na dany temat. Autor wszystkie działy rozkłada na mnóstwo mniejszych zagadnień, które następnie zwięźle i przystępnie opisuje. Nie brak tu ciekawostek, domysłów i hipotez. Nauka to też nie żaden skostniały dziwoląg – pełno tu śmiesznych ilustracji, które czasem przypominają wręcz scenki z komiksu. I tak żółw woła: Finiszuję, a mama żyrafa mówi do małej córci: Pewnego dnia będziesz taka duża jak ja. To oczywiście tylko pewien chwyt, by zainteresować, kupić małego czytelnika. Pokazać mu, że biologia to nie nudziarstwo dla ukrytych w różnych laboratoriach bardzo ważnych naukowców. Znajdziecie w tej książce wiele konkretnych informacji na temat człowieka, zwierząt, roślin. Jak są sklasyfikowane organizmy, z czego są zbudowane organizmy żywe, jak wyglądają komórki tkanki, cóż to takiego komórki macierzyste, i jak wyglądają bakterie. Z pewnością wiele tych zagadnień jest za trudnych dla dzieci, stąd propozycja, by wiedzę traktować wybiórczo. Z mojego podwórka wiem, że na chwilę obecną na topie są – jak ja funkcjonuję – czyli jak słyszę, dlaczego raz coś smakuje gorzko, kwaśno a z kolei innym razem - słodko; jak płynie krew, skąd się wziąłem. No i oczywiście cały świat dinozaurów. Tego nigdy za wiele. Ciekawie zostały przedstawione (w formie osi czasu) najciekawsze wydarzenia z historii rozwoju biologii – i to od najdawniejszych czasów. Na końcu książki Słowniczek z pojęciami i Indeks, który przyda się pomocny w poszukiwaniach. Książka ukazała się w bardzo ciekawej serii Centrum Edukacji Dziecięcej. Zwracam na nią uwagę. Na swojej półce mamy kilka wartościowych tytułów – jestem przekonana, że na pewno się przydadzą nam jeszcze nie raz.
Jeśli kogoś fascynuje nauka – może więcej odnaleźć w książce Wokół nauki. Ilustrowane kompendium. Co ty wiesz o biologii to też jeden grubszy rozdział tamtej książki.