Demon z samotnej wyspy recenzja

Demon z groteskowej wyspy

Autor: @Gabriela ·1 minuta
7 dni temu
Skomentuj
4 Polubienia
Opis "Demona z samotnej wyspy" sugerował mi pełną zwrotów akcji historię kryminalną i rzeczywiście – początkowo dokładnie to dostawałam. Autor już na samym początku kreuje dwie intrygujące zagadki kryminalne, które zdają się misternie uknute przez prawdziwego geniusza zbrodni. Początkowo książka przyciągnęła mnie hipnotyzującym klimatem i niecodziennymi sytuacjami, w których znaleźli się poszczególni bohaterowie; jednak z czasem atmosfera zaczęła słabnąć, a suspens malał. Z tych powodów dreszczyk emocji towarzyszył mi jedynie w pierwszej połowie książki. W drugiej części opowieść zmienia się w dreszczowiec przepełniony groteską, co dla mnie okazało się zabiegiem nietrafionym. Ten wyraźny podział sprawił, że książka w ogólnym odbiorze wydawała mi się zbyt chaotyczna. W pewnym momencie główny bohater błądzi w labiryncie tuneli, a ja podczas czytania czułam się podobnie – zagubiona i niepewna, czy wciąż podążam tropem zagadki kryminalnej, czy może śledzę surrealistyczny, groteskowy dramat rodzinny.

Nie można odmówić powieści wyjątkowego klimatu. Edogawa Ranpo, jako jeden z pionierów japońskiej literatury kryminalnej, ma swój charakterystyczny styl, który jest tutaj wyraźnie widoczny. Autor umiejętnie buduje atmosferę tajemnicy, korzystając z gotyckich inspiracji. Jednakże zabrakło mi w tej historii głębi i przemyślanego zamknięcia wątków. Finał był dla mnie zbyt pospieszony oraz mało satysfakcjonujący. "Demon z samotnej wyspy" to książka pełna sprzeczności, w moim odczuciu umiejętnie zbudowano tu napięcie, ale nie utrzymano go do końca.

"Demon z samotnej wyspy" to kolejna pozycja Ranpo Edogawy na polskim rynku. Po zaskakująco dobrej "Gąsienicy" miałam wobec tej książki spore oczekiwania. Niestety, tym razem pozostałam z poczuciem niedosytu, a sama lektura nie wzbudziła we mnie większych emocji ani refleksji. Być może wpływ na to miał kontekst kulturowy lub znaczna różnica czasu – w końcu książka ukazała się w Japonii w 1929 roku. Mimo wszystko cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać, ponieważ pozwoliła mi lepiej poznać twórczość tego autora.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Demon z samotnej wyspy
Demon z samotnej wyspy
Ranpo Edogawa
6.8/10

Autor Gąsienicy powraca w pełnowymiarowej powieści. Kinnosuke Minoura – przeciętny młodzieniec – wykonuje nudną pracę biurową i podkochuje się w koleżance z pracy. Drobne przejęzyczenie całkowicie zm...

Komentarze
Demon z samotnej wyspy
Demon z samotnej wyspy
Ranpo Edogawa
6.8/10
Autor Gąsienicy powraca w pełnowymiarowej powieści. Kinnosuke Minoura – przeciętny młodzieniec – wykonuje nudną pracę biurową i podkochuje się w koleżance z pracy. Drobne przejęzyczenie całkowicie zm...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„To balansuje na granicy parodii” – taka myśl pojawiła się w mojej głowie gdy doszedłem do gdzieś tak dwóch trzecich tekstu tej książki. Tak, nietrudno było zauważyć, że liczba elementów nawiązującyc...

@Bartlox @Bartlox

W świecie literatury kryminalnej rzadko zdarza się trafić na powieść, która jednocześnie szokuje, fascynuje i uwodzi swoją atmosferą mrocznej egzotyki. „Demon z samotnej wyspy”, napisany przez Ranpo ...

@burgundowezycie @burgundowezycie

Pozostałe recenzje @Gabriela

Yumi i malarz koszmarów
Opowieść o dwójce marzycieli

Po przeczytaniu powieści Yumi i malarz koszmarów poczułam potrzebę uporządkowania swoich wrażeń. W związku z tym postanowiłam wyróżnić trzy kluczowe aspekty, które wydał...

Recenzja książki Yumi i malarz koszmarów

Nowe recenzje

Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...
@maciejek7:

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośni...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
Pudełko pełne starych spraw
"Pudełko pełne starych spraw" Anna Janiak
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Pudełko pełne starych spraw” Autor: Anna Janiak Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: Prós...

Recenzja książki Pudełko pełne starych spraw
© 2007 - 2025 nakanapie.pl