Yumi i malarz koszmarów recenzja

Opowieść o dwójce marzycieli

Autor: @Gabriela ·2 minuty
2025-03-09
Skomentuj
3 Polubienia
Po przeczytaniu powieści Yumi i malarz koszmarów poczułam potrzebę uporządkowania swoich wrażeń. W związku z tym postanowiłam wyróżnić trzy kluczowe aspekty, które wydały mi się najbardziej istotne.

Świat. Brandon Sanderson wykreował dwa zupełnie odmienne światy: upalną krainę, pełną duchów i latających drzew, oraz futurystyczną, spowitą mrokiem metropolię, w której dominuje wysoko rozwinięta technologia. Owe intrygujące rzeczywistości, zbudowane na zasadzie kontrastu, pozwoliły autorowi wyraźnie podkreślić podział między naturą a kulturą, który jest widoczny w obu krainach. Ten prosty, ale niezwykle skuteczny zabieg nadał powieści unikalny klimat.
Choć historia Yumi i malarz koszmarów osadzona jest w świecie Cosmere, nadal pozostaje samodzielną opowieścią. Można by się obawiać, że wejście w nieznane uniwersum, bez wcześniejszej znajomości jego zasad, będzie trudne, ale autor zadbał o to, by historia była przystępna. Znawcy jego twórczości dostrzegą ukryte nawiązania i smaczki, ale nawet czytelnicy, dla których jest to jego pierwsza książka (tak jak dla mnie), bez trudu się w niej odnajdą.

Bohaterowie. W centrum opowieści stoją dwie tytułowe postacie – Yumi i Nikaro (Malarz). Bohaterowie odnajdują się nawzajem w wyniku fantastycznych zbiegów okoliczności. Choć na pierwszy rzut oka wydają się zupełnie różni, w rzeczywistości łączy ich znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać. To, co spodobało mi się w nich najbardziej, to fakt, że nie są oni typowymi herosami z powieści fantastycznych (a przecież ich celem jest uratowanie dwóch światów!). Mają wady, zmagają się z niepewnościami i lękami, co sprawia, że łatwo się z nimi utożsamić. To historia o Yumi i Nikaro, opowieść o marzycielach, o dwóch „zagubionych duszach”, które próbują odnaleźć swoje miejsce – jeśli nie we własnym świecie, to w innym.

Akcja. Mój największy zarzut? W tej książce niemal nic się nie dzieje. Fabuła rozwija się powoli, a bohaterowie spędzają czas na mało angażujących czynnościach. W posłowiu autor podkreśla, że zależało mu na tym, aby opisać codzienność swoich bohaterów, ale po pewnym czasie tego typu obrazy stają się nużące, a lektura zaczyna być naprawdę monotonna.

Fabuła Yumi i malarz koszmarów nie jest szczególnie oryginalna (autor czerpał m.in. z mangi Hikaru no Go Yumi Hotty, anime Kimi no Na wa w reżyserii Makoto Shinkaia). Nie jest też szalenie wciągająca ani angażująca; to raczej dość prosta, niezbyt ambitna historia romantyczna. A jednak bohaterowie mają w sobie coś wyjątkowego. Sanderson stworzył ich w taki sposób, że czuć, iż pisał ich z czułością i prawdziwą pasją. I właśnie to subtelne przeczucie, które pojawiło się we mnie podczas lektury, sprawia, że będę wspominać tę książkę z sympatią i ciepłem w sercu.






Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Yumi i malarz koszmarów
Yumi i malarz koszmarów
Brandon Sanderson
7.7/10
Seria: Cosmere [Uniwersum]

Tajny projekt #3 Samodzielna opowieść z uniwersum Cosmere, w której dwoje ludzi pochodzących z zupełnie różnych światów musi się porozumieć i współpracować, żeby ocalić swoje społeczności przed zagł...

Komentarze
Yumi i malarz koszmarów
Yumi i malarz koszmarów
Brandon Sanderson
7.7/10
Seria: Cosmere [Uniwersum]
Tajny projekt #3 Samodzielna opowieść z uniwersum Cosmere, w której dwoje ludzi pochodzących z zupełnie różnych światów musi się porozumieć i współpracować, żeby ocalić swoje społeczności przed zagł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miałam ochotę na przeczytanie czegoś lekkiego i niezobowiązującego. Z pomocą przyszedł mi jeden z moich ulubionych autorów, A mianowicie Brandon Sanderson z książką "Yumi i Malarz Koszmarów", która j...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @Gabriela

Śmierć w jej dłoniach
Wewnętrzne otchłanie Vesty

Ottessa Moshfegh jest znana z oryginalnych, niepokojących i poruszających historii – takich, które pozostawiają czytelnika oniemiałego jeszcze długo po ich ukończeniu. N...

Recenzja książki Śmierć w jej dłoniach
Demon z samotnej wyspy
Demon z groteskowej wyspy

Opis "Demona z samotnej wyspy" sugerował mi pełną zwrotów akcji historię kryminalną i rzeczywiście – początkowo dokładnie to dostawałam. Autor już na samym początku kreu...

Recenzja książki Demon z samotnej wyspy

Nowe recenzje

Nie zaznasz spokoju
Nie zaznasz spokoju
@Spizarnia_k...:

„Życie sióstr zostało naznaczone tragedią. Odcisnęło piętno na całej rodzinie, nie tylko na samej pokrzywdzonej. Każdeg...

Recenzja książki Nie zaznasz spokoju
Zawieszeni. Oli
"Zawieszeni. Oli", Nina Włodarczyk
@kasienkaj7:

"Podobno Boga można rozśmieszyć, opowiadając mu o swoich planach na przyszłość. Po tym, co wydarzyło się tego dnia i ws...

Recenzja książki Zawieszeni. Oli
Przecież zaraz wrócę
"Przecież zaraz wrócę", Magdalena Lilla
@kasienkaj7:

"Szczęście to ta chwila co trwa Szczęście to piórko na dłoni Co zjawia się gdy samo chce I gdy się za nim nie goni..." ...

Recenzja książki Przecież zaraz wrócę
© 2007 - 2025 nakanapie.pl