Demon Luster recenzja

Martyna Raduchowska powraca z kolejną częścią przygód Idy Brzezińskiej, szamanki od umarlaków, której życie nieustannie balansuje na granicy katastrofy. Jeśli myśleliście, że jej kłopoty w „Szamance od umarlaków” były wystarczające, „Demon luster” szybko udowodni wam, że Ida dopiero zaczyna swoją przygodę z nadprzyrodzonym chaosem.

W drugim tomie cyklu nasza bohaterka staje przed jeszcze większym wyzwaniem – duch, którego miała odprowadzić w zaświaty, przepadł po drugiej stronie lustra, a na domiar złego złożona w pośpiechu przysięga grozi jej unicestwieniem. Jakby tego było mało, na jej drodze staje Kusiciel – demoniczny mistrz czarnej magii, morderczy i bezlitosny Demon Luster. Zwykła śmiertelniczka nie miałaby z nim szans… ale Ida nigdy nie była do końca zwykła.

Raduchowska serwuje czytelnikom mieszankę urban fantasy, grozy i humoru, który jest jej znakiem rozpoznawczym. Ida, ze swoją sarkastyczną narracją i nieustającym pechem, ponownie dostarcza zarówno napięcia, jak i uśmiechu – nawet w najbardziej dramatycznych momentach. Fabuła jest dynamiczna, pełna nieoczekiwanych zwrotów i mrocznych tajemnic. Autorka umiejętnie buduje atmosferę niepokoju, a wątek lustrzanego świata dodaje historii nieco baśniowego, ale złowrogiego klimatu rodem z Alicji w Krainie Czarów… tylko w wersji horroru.

Na uwagę zasługuje także świetnie rozbudowany świat przedstawiony – Raduchowska z jeszcze większym rozmachem eksploruje reguły rządzące zaświatami, duchami i magią, dając czytelnikom nowe elementy mitologii swojego uniwersum. W dodatku wydanie „Demona luster” zawiera również opowiadanie „Gdy zapłacze rajski ptak”, które pozwala jeszcze lepiej zanurzyć się w tej niezwykłej historii.

”Demon luster” to doskonała kontynuacja, która podnosi poprzeczkę zarówno pod względem fabuły, jak i klimatu. Martyna Raduchowska z wyczuciem łączy elementy horroru, magii i ironicznego humoru, tworząc opowieść, od której trudno się oderwać. Jeśli pokochaliście Idę w pierwszym tomie, to w tym po prostu nie będziecie mogli jej zostawić.