99 ofiar Tytusa Mayera recenzja

Czy zbrodniarz jest zbrodniarzem, czy ofiarą?

Autor: @justyna1domanska ·2 minuty
2024-03-06
Skomentuj
1 Polubienie
Wiele słyszałam o autorze. Nie powiem, że wszystkie opinie były zachwycające, jednakże przeważała ta większość, która twierdziła, że jak dobry thriller, to Marcel Moss w ciemno.
I w końcu sięgnęłam po książkę, która już swoje odleżała.
Pomyślałam. Czego znowu mogę spodziewać się, po kolejnej historii mordercy, złamanego przez życie. Takich historii było już wiele. I tu kompletne zaskoczenie.

Tytus Mayer, który odsiedział w więzieniu ponad 25 lat, trafia do szpitala. Tam też, odwiedza go dziennikarka Julia Karpiel, która postanawia napisać o nim prawdziwą historię i dzięki temu powrócić na szczyt, z którego boleśnie jakiś czas temu spadła. Historia ta ma być początkowo napisana tak jak tysiące. Wszystko się jednak zmienia, kiedy to Tytus stawia warunek, jak ona ma wyglądać i jaka ma być kolejność zdarzeń. Od tego momentu, wysłuchujemy historii człowieka, który stał się potworem, nie dlatego, że chciał. Stał się nim, gdyż życie było dla niego zbyt potworne, aby mógł to udźwignąć.

Im dalej zagłębiamy się w głos mordercy, tym bardziej mamy mieszane uczucia. Już nie wiadomo, czy mu współczuć, czy nienawidzić. Ja byłam tak mocno zmieszana swoimi odczuciami, że kilka razy odkładałam ją na bok, aby przeanalizować moje myślenie. Totalnie mnie ta książka wytrąciła z równowagi i zaburzyła wszystkie osądy. Zaczęłam się zastanawiać, czy wydając o ludziach opinie, robimy to na podstawie szczegółowej analizy, czy też szachujemy słowami, bo możemy, bo chcemy, bo nikt nam nie zabroni, bo wydaje nam się, iż usłyszymy coś lub przeczytamy i już wiemy o tej osobie wszystko, aby wydać o niej wyrok i wsadzić do jednego wora.

Książka jest niesamowicie brutalna. Tu autor nie bawi się z nami w niedopowiedzenia. Wali nam brutalnością między oczy, czasami tak sugestywnie, że można mieć problemy z utrzymaniem posiłku.

Ta książka, to próba naświetlenia problemu wielu rodzin, choć wydawałoby się, że jest bardzo przerysowana. Niestety wiele wiadomości pokazuje nam okrutną prawdę. W naszym otoczeniu dzieje się wiele zła, a my nie reagujemy. Nie wiadomo czy ze strachu, czy z nieświadomości. Temat otwarty do dyskusji.

To, co jednak mnie totalnie powaliło na kolana, to ostatni rozdział. Co tam się wydziało????!!!!!! Już teraz wiem, że Marcel Moss potrafi uderzyć w emocje, jak nikt inny i potrafi zburzyć nasze myślenie dokumentnie, zmuszając nas do spojrzenia na sprawę z całkowicie odmiennej perspektywy.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
99 ofiar Tytusa Mayera
99 ofiar Tytusa Mayera
"Marcel Moss"
8.2/10

Była prezenterka Julia Karpiel postanawia wskrzesić swoją karierę, publikując autoryzowaną biografię Tytusa Mayera – seryjnego mordercy zwanego „Bydlakiem z Chełma”. Dwadzieścia pięć lat wcześniej Ma...

Komentarze
99 ofiar Tytusa Mayera
99 ofiar Tytusa Mayera
"Marcel Moss"
8.2/10
Była prezenterka Julia Karpiel postanawia wskrzesić swoją karierę, publikując autoryzowaną biografię Tytusa Mayera – seryjnego mordercy zwanego „Bydlakiem z Chełma”. Dwadzieścia pięć lat wcześniej Ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć i czołem! Q: Lubicie thrillery, które są nie do przewidzenia? Gdzie na końcu totalnie wypala Wam mózg od niespodziewanego zwrotu akcji? Tytus Mayer po 25 latach wychodzi z więzienia. Został s...

@strazniczkaksiazekx @strazniczkaksiazekx

"99 ofiar Tytusa Mayera" Marcela Mossa to wciągająca powieść kryminalna, która nie tylko prowadzi przez labirynt zbrodni, ale również stawia pytania o naturę ludzkiej złości i moralności. Główna boha...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @justyna1domanska

Ostatni taniec
Spójrz, jak jaskółka tańczy.

Zakończenie, na które czekałam bardzo długo. Oczekiwania miałam ogromne, oczyma wyobraźni już widziałam wszystko, co może Luta zrobić i jak może pięknie zatańczyć z osob...

Recenzja książki Ostatni taniec
Proces diabła
Kiedy morderca stanie twarzą w twarz z mordercą.

Kuba Sobański. Już po pierwszym tomie tak bardzo wpadł nam do głowy, że ci, którzy pochłonęli pierwszą część, nie mogą o nim zapomnieć. Jeszcze niedawno student prawa, k...

Recenzja książki Proces diabła

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl