Pianola recenzja

Czy tylko praca nadaje życiu sens?

Autor: @almos ·1 minuta
2020-12-30
3 komentarze
10 Polubień
Debiutancka książka Vonneguta z 1952 r. jest dziełem zaskakująco dojrzałym, mogę ją postawić na równi z klasyką gatunku: 'Nowym wspaniałym światem' Huxleya czy 'Mechaniczną pomarańczą' Burgessa. Szkoda, że nie zdobyła popularności tamtych książek

Portretuje Vonnegut społeczeństwo przyszłości, w którym rządzą maszyny i obsługujący je inżynierowie. Produkcja przemysłowa jest całkowicie zautomatyzowana, planowana przez komputery, wydajna i efektywna. Wszyscy ludzie mają numer klasyfikacyjny przydzielony przez algorytmy komputerowe w zależności od zdolności, wykształcenia i zachowania; numer ów decyduje o przynależności klasowej, pracy, płacy i przywilejach (już takie rzeczy praktykuje się w Chinach). Podklasę społeczeństwa tworzą zredukowani robotnicy mający jakieś nędzne prace i zagwarantowane dochody pozwalające im na znośne życie: każdy ma duży telewizor, pralkę automatyczną, mały domek, czego jeszcze potrzeba? Ale ci ludzie tkwią w kryzysie duchowym: ich egzystencja jest jałowa, pozbawiona celu.

Zdaje się twierdzić Vonnegut, że tylko użyteczna praca nadaje sens i cel ludzkiemu życiu. Bo ja wiem? Wypadałoby się zapytać kasjerki z Biedronki czy pracownika z hali Amazonu... A może i inne rzeczy nadają cel: wychowanie potomstwa, pomaganie innym ludziom etc. Niemniej problem jest poważny: już się pojawiają idee, co zrobić z milionami zredukowanych, zbędnych pracowników przemysłu. Na przykład dać im powszechny dochód podstawowy i niech sobie grają w gry komputerowe...

Bohaterem książki jest inżynier, Paul Proteus, członek klasy wyższej i dyrektor fabryki, który ma nadzieję na awans, ale przeżywa kryzys duchowy, ma ciągotki do kontaktów z członkami podklasy. Wokół jego przygód toczy się całkiem dynamiczna akcja książki, od pewnego momentu wręcz sensacyjna.

Są też wątki słabsze, jak ten o związku Paula z Anitą, czy o futbolu amerykańskim, niemniej to świetna książka, stawiająca ważne pytania o sens ludzkiej egzystencji.

Fajnie mi się słuchało audiobooka w świetnej interpretacji Ryszarda Nadrowskiego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-02
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pianola
3 wydania
Pianola
Kurt Vonnegut
7.3/10

Ameryka po "drugiej rewolucji przemysłowej". Maszyny zastępują człowieka w coraz to nowych dziedzinach - od pracy fizycznej do pracy umysłowej, z planowaniem na skalę państwa włącznie. Decydowanie o ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 4 lata temu
Nigdy praca nie była celem i sensem mojego życia. Księgowa, a nawet główna księgowa to mało inspirujące zajęcie, a tyle dookoła było i jest fascynujących rzeczy.
× 3
@Johnson
@Johnson · prawie 4 lata temu
Celem nie jest, ale owszem nadaje sens życiu, wszak wszyscy polować z dzidami do lasu nie pójdą, a jeść trzeba. Ergo, praca czyni wolnym.
× 2
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Po pewnym czasie wszystko powszednieje, ale jedne zajęcia wydają się ciekawsze od innych. No jednak jakieś tam ukłucia ambicji pojawiają się. Ale najgorsze jest to, że tak po 4 latach to co wydawało się ekstra ciekawe, staje się monotonne. Dlatego trzeba mieć hobby.
× 1
Pianola
3 wydania
Pianola
Kurt Vonnegut
7.3/10
Ameryka po "drugiej rewolucji przemysłowej". Maszyny zastępują człowieka w coraz to nowych dziedzinach - od pracy fizycznej do pracy umysłowej, z planowaniem na skalę państwa włącznie. Decydowanie o ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pianola to debiutancka powieść Kurta Vonneguta. Trudno się w nią wgryźć na początku, ale warto dać jej szansę, bo to dobra książka i jak zawsze u tego autora, z ważnym przesłaniem. Ameryka po "drugi...

@karolina92 @karolina92

Historia zaczyna się w Ilium w stanie Nowy Jork podzielonym na trzy części dla maszyn, inżynierów i dyrektorów z rodzinami oraz ludzi pracujących w korpusie Naprawczo-Odnowieniowym i wojsku. Przeżyli...

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl