Ofiara recenzja

"Ofiara" ~ Max Czornyj
Gatunek: #kryminał
Narracja: trzecioosobowa
Wydawnictwo: Filia
🛐😵🏹
.
"Cóż bowiem jest ważniejsze,
ofiara, czy ołtarz, który uświęca ofiarę?" Mt 23,19
😵
Cztery iks nadal nieuchwytny.
Co gorsza, prawdopodobnie pojawił się jego naśladowca...
Kolejna kobieta zostaje porwana. W dodatku, X XXX zaprasza do gry Eryka Deryłę, zostawiając mu różne fanty. Charakter komisarza nie pozwala mu odmówić podjętej rękawicy.
Jednak rozgrywka toczy się coraz szybciej i o coraz większą stawkę - nawet rodziny.
Czy Deryło zrozumie zasady morderczej gry?
Co jest rzeczywistością, a co jedynie makabryczną scenerią?
😵😵😵😵😵
Ostatnio mam mniej czasu na czytanie, więc tę książkę skończyłam po tygodniu... Nie wiem, jak to się stało, bo "Ofiara" jest po prostu świetna! 🤩 Mam wrażenie, że było tutaj więcej krwawych opisów niż w "Grzechu" - w sumie bez patrzenia, co czytam, wiedziałam już od pierwszego zdania, że to Czornyj 🤭 -

I znowu to podkreślę - Czornyj jest mistrzem w swoim fachu - czytanie tych drastycznych scen wywołuje ciarki na plecach i aż włos się jeży na głowie, ale jednocześnie czyta się dalej - a co więcej - z fascynacją.
Tutaj poznajemy Deryłę od nieco innej strony - jako ojca, który nie do końca radzi sobie z własnymi obowiązkami (jak i nałogami). Córka, ale też żona, będą go potrzebować, jak nigdy wcześniej. A on? No cóż, X XXX nie próżnuje. Kolejne osoby znikają bez żadnych wieści...
Bardzo podobał mi się wątek, w którym komisarz jest wciągany w morderczą grę. Różne liściki, fanty pozostawione na miejscach zbrodni specjalnie dla niego. Wygląda to podejrzanie... Czy Deryło będzie zmuszony do ukrycia dowodów?
Podszkoliłam się także w biblijnych tematach 😂 - różni święci wraz ze sposobami ich śmierci, wiele cytatów... Połączenie przyjemnego z pożytecznym. Bardzo mi się podobało 🤭
I ta końcówka! 🤯 Tak się po prostu nie robi! Teraz jestem zmuszona czekać w kolejce w bibliotece do "Pokuty" hahah