Czarne narcyzy recenzja

"Czarne narcyzy"- Katarzyna Puzyńska

Autor: @Wiejska_biblioteczka ·2 minuty
2020-07-07
Skomentuj
5 Polubień
W obecnej sytuacji, gdzie biblioteki są już otwarte, choć nadal posiadają pewne ograniczenia, nie można o tak sobie wejść i samemu powybierać książki, które nas interesują. Szkoda, bo ja tak lubię sobie poszperać, po dotykać, czasami coś przeczytać, zanim dana lektura wróci ze mną do domu. Ale nie ma tego złe, co by na dobre nie wyszło. Teraz mam okazję porobić sobie listę powieści, które mnie interesują i zamówić dostępne pozycje, a później już tylko odebrać. Taką czytelniczą rezerwacją jest kontynuacja serii o Lipowie Katarzyny Puzyńskiej pt. "Czarne narcyzy", czyli mam to, co chciałam.






W części ósmej tej sagi, po ostatnich wydarzeniach i coraz większych wpadkach, Daniel Podgórski został definitywnie wydalony z policji. Swoje nieszczęścia topi w morzu alkoholu. Tymczasem zbliżają się obchody Święta Policji. Radość i dobra zabawa szybko zostają zastąpione przez strach i adrenalinę tylko dlatego, że ktoś nie chce by na światło dzienna wypłynęła prawda o śmierci trojga bezdomnych mężczyzn. Pod sugestią tajemniczej kobiety, która podaje się za dziennikarkę, ta sprawa ponownie wchodzi na wokandę, a jakichkolwiek dowodów należy szukać w starym, opuszczonym domu całkiem niedaleko. Niestety, nagle informatorka Daniela znika bez śladu, a we wskazanym miejscu, Podgórski z pomocą Klementyny Kopp, odkrywają zwłoki innej młodej dziewczyny. W trakcie policyjnego dochodzenia na jaw wychodzi kilka elementów, które początkowo nie mają ze sobą nic wspólnego: niewyjaśniona śmierć zakochanej pary, okultystyczne wierzenia w diabła, maleńkie dziecko oraz czarne narcyzy. NO właśnie- początkowo.


Muszę przyznać, że już po pierwszych stronach wiedziałam, że nie tak łatwo będzie mi się oderwać od tej historii. Historii, która jak dotąd jest jedną z najbardziej zawiłych i tajemniczych powieści z tego cyklu. Jeszcze nigdy nie czułam takiego zagubienie w fabule, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa, jak teraz. Tutaj nic nie było jednoznaczne i przewidywalne, a już na pewno wątki morderstw. To własnie te elementy już na dzień dobry przykuwały moją uwagę, podsycając dreszcze i emocje. Kilka tajemniczych zgonów, mnóstwo społecznych sekretów, cała gama wymyślnych intryg oraz sporo wyjątkowych bohaterów- to wszystko z pozoru się totalnie ze sobą nie łączyło, tworząc całkowicie odrębne wątki. Jednak po wpływem rozwijającej się akcji, powoli całość zaczęła nabierać sensu i kolorów, by w końcowej fazie zyskać miano skomplikowanej pajęczyny wzajemnych relacji, wydarzeń i postaci. Oj działo się tutaj, działo!


Pod wpływem tak dynamicznego tempa, żaden z występujących tu bohaterów nie miał ani chwili wytchnienia. Każdy z nich popadł w wir owych zdarzeń, tylko nieco pod innym kątem, z innymi informacjami i przypuszczeniami, pod wpływem emocji, intuicji, lecz cel był zawsze taki sam- poznać prawdę. Wszelkie niebezpieczeństwa oraz osobiste kłopoty czepiały się ich niczym rzepy psich ogonów. Swoimi zachowaniami, spontanicznością i determinacją napędzali i ukierunkowywali tak już rozpędzoną akcję. Jednym słowem- w tej części nasi bohaterowie byli wprost nie do zatrzymania.


Podsumowując, "Czarne narcyzy" Katarzyny Puzyńskiej to według mnie doskonała powieść, z wielowątkową i niezwykle frapującą fabułą. Po raz pierwszy nie potrafiłam rozszyfrować choćby odrobiny tej historii i jej tajemnic, która tworzyła mocno zawiłą układankę kryminalną. To było wielkie i pozytywne zaskoczenie. Taka nieobliczalna i nieprzewidywalna powieść, wzbogacona o szybką i agresywną akcję oraz nietuzinkowych bohaterów to zdecydowanie coś, co uwielbiam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-25
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarne narcyzy
4 wydania
Czarne narcyzy
Katarzyna Puzyńska
7.3/10
Cykl: Lipowo, tom 8

Brodnica przygotowuje się do obchodów lipcowego Święta Policji. Daniel Podgórski nie ma jednak powodów do radości. Niektórym ludziom bardzo zależy, żeby jak najszybciej zapomniał o zamkniętej już spra...

Komentarze
Czarne narcyzy
4 wydania
Czarne narcyzy
Katarzyna Puzyńska
7.3/10
Cykl: Lipowo, tom 8
Brodnica przygotowuje się do obchodów lipcowego Święta Policji. Daniel Podgórski nie ma jednak powodów do radości. Niektórym ludziom bardzo zależy, żeby jak najszybciej zapomniał o zamkniętej już spra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rzadko która książka tak wyraźnie dzieli się na dwie, mniej-więcej równe, bardzo od siebie odbiegające części. W końcowych partiach tekstu jest to właściwie bezpośrednio przyznane, parę razy wprost m...

@Bartlox @Bartlox

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Jej portret. Wielkie Litery
"Jej portret" Anna H.Niemczynow

Tytuł: „Jej portret" Autor: Anna H. Niemczynow Gatunek literacki: literatura obyczajowa Wydawnictwo: Filia Moja ocena: 10/10. @Obrazek@Obrazek Wybór tej ksi...

Recenzja książki Jej portret. Wielkie Litery
Martwe zwierzęta
"Martwe zwierzęta" Marie Tierney

Tytuł: „Martwe zwierzęta” Autor: Marie Tierney Gatunek literacki: kryminał Wydawnictwo: Filia Ilość stron: 448 Moja ocena: 10/10 Premiera: 2.04.2025. Recenzja przedpre...

Recenzja książki Martwe zwierzęta

Nowe recenzje

Gniazdo sierot
Przejawy człowieczeństwa w obliczu wojny
@whitedove8:

Małgorzata na czas nieobecności siostry przyjeżdża do Hrubieszowa, żeby zaopiekować się wiekową babcią. To dla niej też...

Recenzja książki Gniazdo sierot
Pokochaj mnie wreszcie!
"Pokochaj mnie wreszcie!" - czyli bardzo smutny...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Każdy zasługuje na miłość Kamila i Nina – siostry bliźniaczki – nie ...

Recenzja książki Pokochaj mnie wreszcie!
Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
© 2007 - 2025 nakanapie.pl