Mykoła recenzja

Cyborg, Pies, dziecko i ich przeznaczenie...

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2024-09-15
Skomentuj
5 Polubień
Często zdarza się tak - czy to na polu literatury, czy też filmu, że oto pojawia się bohater z drugiego planu, który po prostu zasługuje na swoją własną opowieść. I tak właśnie miała się rzecz z Mykołą - postacią znaną z książkowego cyklu Michała Gołkowskiego „SybirPunk”, która nie odgrywała tam najważniejszej roli, ale która okazała się tak bardzo wyrazistą i wyjątkową, że też autor postanowił dać jej swoją własną historię. Efektem jest powieść pt. „Mykoła”, którą możemy się cieszyć od kilku dni za sprawą Wydawnictwa Fabryka Słów.


Mykoła przemierza wraz ze swym mechanicznym Psem leśne drogi prowadzące do Barnału, pragnąc dotrzeć do miejsca, w którym znajdzie odpowiedzi na dręczące go pytania o to, kim jest. Los sprawia, że na jego drodze staje mała, milcząca dziewczynka, którą chcą skrzywdzić bardzo źli ludzie. Mykoła nie może na to pozwolić, wobec czego staje w jej obronie, unieszkodliwia tych, którzy pragną ją uprowadzić, jak i wreszcie podejmuje decyzje i przekazaniu dziecka komuś, kto będzie wiedział, co robić dalej. Tyle tylko, że w tym przedziwnym świecie zimna, bezprawia i braku moralnych zasad, bardzo trudno o ziszczenie się tak prostego planu...


Michał Gołkowski dał nam klimatyczną, intrygującą i przede wszystkim piękną w zakresie emocjonalnej wymowy, opowieść spod znaku sensacji i mocnego science fiction. Z jednej strony mamy tu bowiem do czynienia z misternie skonstruowaną intrygą z udziałem Mykoły, małej dziewczynki, pewnego porządnego milicjanta, twardej byłej wojskowej oraz nie do końca złego przestępcy..., z drugiej zaś fascynujące spojrzenie na inną, przedziwną, cyberpunkową wizję tego, czym mogłaby się stać Rosja z nieco innego koszmaru, aniżeli ten trwający tam dziś, w naszym realnym świecie. Jednakże jest i trzecie oblicze tej opowieści - poruszająca prostota spojrzenia na to, co oznacza być dobrym człowiekiem, którą to - by było ciekawiej, pojmuje cyborg.
Ilustracja autorstwa Pawła Zaręby.

Michał Gołkowski prowadzi nas przez tę historię niczym dobry scenarzysta przez filmową opowieść, zmieniając co chwilę plan, skupiając się co rusz na losach innego z bohaterów, jak i wreszcie prowadząc nas krok po kroku do scen i wydarzeń, które można określić śmiało spektakularnymi. Pogmatwana droga Mykoły i jego Psa, prywatne śledztwo milicyjnego komisarza Wolfa prowadzone wraz z pewnym młodym podwładnym, którzy jako jedyni chcą poznać prawdę o losach małego dziecka, jak i wreszcie losy pewnego przestępcy, który w jednej chwili zdaje sobie sprawę z bagna, w jakie wpadł... - to główne wątki, ale są oczywiście i inne - czasami stricte spod znaku walki, akcji, technologicznego koszmaru, a czasami bardzo zabawne, gdy oto chociażby Mykoła spotyka pewną staruszkę. Jest ciekawie, klimatycznie, pięknie, zaś całość wieńczy finał, który daje nadzieję na ciąg dalszy.


W jednym z komentarzy napisałam, że Mykoła jest najporządniejszym facetem ze wszystkich książek Michała Gołkowskiego - i to prawda. Mamy oto przed sobą cyborga, który nie tylko chce być człowiekiem, ale który czuje się nim, wdrażając do swojej codzienności zachowania podpatrzone u ludzi, które są dla niego czymś na kształt świętości. I nawet to, jak bardzo kocha on swojego mechanicznego Psa, czy też jak ujmująco naiwnie wierzy w dobro, czyni go kimś, kogo nie można nie polubić i komu nie można życzyć szczęścia w tej jego pogmatwanej drodze do poznania prawdy o sobie i swoim pochodzeniu. To bohater, o którym chce się czytać.


Kolejny raz zachwyca nas obraz świata tej powieści - z tym zawsze mroźnym krajobrazem nowej Syberii, z zachowaniami rodem z naszego czasu PRL-u, czy też wreszcie z powiewem rosyjskiej duszy, której jest tu naprawdę wiele. Oczywiście dziś o Rosji pisać nie jest modnie, ale w takiej postaci, jaką serwuje nam tu Michał Gołkowski - czyli w jakiejś mierze apokaliptycznej, myślę, że jak najbardziej można. Bo to coś ciekawego, innego i niezwykle pomysłowego i zarazem dopracowanego w każdym względzie, byśmy My - czytelnicy, mogli uwierzyć w tę powieściową rzeczywistość.

To nie jest skomplikowana opowieść, gdyż motyw zaopiekowania się małym dzieckiem przez kogoś na kształt wojownika-wędrowcy (choćby i cyborga), nie jest czymś nowatorskim. Ale w tym przypadku też i być nie musi, bo zawarte tu sceny, wyrażone emocje oraz dawkowane napięcie sprawia, że i tak zachwycamy się tą relacją od pierwszej do ostatniej strony. Już samo to, że możemy odkrywać kolejne losy i przemyślenia Mykoły jest wartym tego, by sięgnąć po ten tytuł i cieszyć się nim z jak największą przyjemnością i równie wielką radością.


„Mykoła” to powieść, która w jakiejś mierze dopełnia sobą serii „SybirPunk”, ale która jednocześnie i wyznacza nową, zupełnie inną, bardzo ciekawą ścieżkę dla tytułowej postaci, która ma do zaoferowania naprawdę wiele. Mam nadzieję, że przekonamy się o tym w kolejnych książkach z jej udziałem, zaś tymczasem gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mykoła
Mykoła
Michał Gołkowski
8/10
Cykl: Sybirpunk, tom 4

(Wydanie I, Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin-Warszawa, 2024) "Mykoła" - W NeoSybirsku uczył się jak parzyć najlepszą herbatę. Potem przyszli ludzie z bronią. Ich cel: zabić go. Tak zakładał. Opuścił...

Komentarze
Mykoła
Mykoła
Michał Gołkowski
8/10
Cykl: Sybirpunk, tom 4
(Wydanie I, Wydawnictwo Fabryka Słów, Lublin-Warszawa, 2024) "Mykoła" - W NeoSybirsku uczył się jak parzyć najlepszą herbatę. Potem przyszli ludzie z bronią. Ich cel: zabić go. Tak zakładał. Opuścił...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu
Baśń, komedia, ale też i dramat o przeznaczeniu, którego nie można odmienić...

Wciąż zachwycamy się w kinach filmową adaptacją znakomitej powieści fantasy „Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu” - m.in. ze znakomitą rolą Ariany Grande. J...

Recenzja książki Wicked. Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu
Śladami Amber
Bo miłość..., bo miłość ma swoje własne prawa.

Bo miłość jest wtedy, gdy dwie osoby kochają tak samo, w tym samym czasie i w tym samym miejscu... Tę piękną, ale czasami także i bolesną prawdę potwierdza w poruszając...

Recenzja książki Śladami Amber

Nowe recenzje

Noc poślubna
Noc poślubna
@ladybird_czyta:

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszł...

Recenzja książki Noc poślubna
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl