Cyberpunk. Odrodzenie recenzja

"Cyberpunk odrodzenie" Andrzej Ziemiański
Na początku pragnę Wam powiedzieć, że to pierwsze spotkanie z twórczością Pana Andrzeja. Pierwsze również spotkanie cyber światem. Nie zawiodłam się, ba podobało mi się bardzo.

Były policjant Shey Scott wydalony ze służby z powodu śmiertelnej choroby, ponownie dostaje szanse, by powrócić na łono policyjnej świty. Wydarzenia ostatnich dni dają mu tę szanse. Z niewiadomych przyczyn Lane Staller morduje kilkanaście osób w pilnie strzeżonym laboratorium, po czym wychodzi i ślad po niej ginie. Przepustką do tego by ją odnaleźć staje się siostra bliźniaczka Axel. To Ona ma doprowadzić Sheya i Landona do morderczyni i do rozwiązania zagadki. Dlaczego akurat laboratorium? Dlaczego trop prowadzi do Zakazanego Miasta?

Autor od pierwszych stron otula czytelnika cyber klimatem, który mocno chłonie i spowija czytelnika- laika w tej dziedzinie , takiego jak ja.
Głowni bohaterowie w moim mniemaniu zostali perfekcyjnie ukształtowani. Shey na początku wydaje się niepozornym policjantem, lecz to tylko pozory. Wraz z Landonem tworzą genialny team, który mknie do przodu w cieniu Zakazanego Miasta. A bliźniacza siostra Axel w połączeniu z "przyjacielem" we własnym umyśle tworzą niemal parę idealną.
Połączenie science-fiction z kryminałem było strzałem w 10. Dynamiczna akcja, intryga. Bogato przedstawiona rzeczywistość, autor przeprowadzał mnie przez brudne zakamarki Zakazanego Miasta, a ja oczami wyobraźni byłam tam i widziałam. Do tego dialogi, które momentami wywoływały uśmiech na twarzy.

W tej książce znajdziesz wszystko. Polecam gorąco. Jeśli zastanawia Cię, jak może wyglądać nasza przyszłość, to tu dostaniesz namiastkę życia w pełni kontrolowanego, gdzie nadal rządzi czlowieczy instynkt brutalności i chciwości.

Dziękuję wydawnictwu @wydawnictwomuza #wydawnictwoakurat za możliwość recenzji.
To była swoista uczta czytelnicza. A Panu Andrzejowi życzę kolejnych tak interesujących powieści.

Od tej pory cyber świat stoi przede mną otworem. Gorąco polecam.