Dlaczego nie Evans recenzja

Cud, miód i orzeszki?

Autor: @secretelle ·3 minuty
2013-07-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Klasyczny kryminał to gatunek, po który ostatnimi czasy sięgam najchętniej. Dlaczego? Ponieważ jestem przekonana, że Królowa mnie nie zawiedzie. Chociaż przeczytałam już kilka nie najlepszych dzieł Agathy Christie, jej powieści mają specyficzny klimat, którego jeszcze nigdy nie wyczułam w wydawanych współcześnie kryminałach. Pragnąc na parę godzin uciec od szkolnego zgiełku i atmosfery zbliżającego się nieuchronnie zakończenia roku, zatraciłam się w lekturze powieści o tajemniczo brzmiącym tytule "Dlaczego nie Evans?".


Wyobraź sobie, że wybierasz się z kolegą na pole golfowe, aby porozmawiać, odprężyć się nieco i spalić przy okazji parę kalorii. Piłeczka leci zdecydowanie za daleko, a wywołane tym faktem zmieszanie ustępuje miejsca zaintrygowaniu, kiedy chwilę później słyszysz krzyk. Biegniesz ile sił w nogach w kierunku, z którego dochodzi przeraźliwy odgłos, po czym stajesz na skraju skarpy i Twym oczom ukazuje się niecodzienny i z pewnością nieprzyjemny widok: kilka metrów niżej leży mężczyzna targany konwulsjami, który wkrótce - najpewniej z powodu upadku z miejsca, w którym teraz się znajdujesz - przedwcześnie zakończy swój żywot. Twój znajomy biegnie sprowadzić pomoc, a Ty zostajesz z konającym mężczyzną, z którego ust po kilku minutach padają ostatnie trzy słowa: "Dlaczego nie Evans?" Zaraz potem następuje zgon, a Ty zauważasz wystające z kieszeni ofiary zdjęcie, od którego tak naprawdę wszystko się zaczyna... Kolejne morderstwa, zawiłe intrygi, misternie ukartowane spiski - oj, będzie się działo. W tym momencie możesz przestać wyobrażać sobie, że jesteś uczestnikiem wydarzeń, oddaj więc pałeczkę Bobby'emu Jonesowi, a sam pozostań jedynie obserwatorem i próbuj rozwiązać zagadkę równolegle z naszym bohaterem, w przeciwieństwie do niego nie narażając się na śmiertelne niebezpieczeństwo.

Christie, jak zwykle zresztą, wita nas pobieżnym przedstawieniem małomiasteczkowej rzeczywistości, potem poznajemy bliżej bohaterów, wokół których kręci się akcja. Tutaj śledztwo prowadzi niezwykle ciekawy i przeuroczy duet - Bobby Jones i jego serdeczna przyjaciółka, Lady Frances. Obserwujemy ich usilne starania, by poznać tożsamość denata, kibicujemy, ściskamy mocno kciuki w nadziei, że los okaże się dla nich pomyślny, a kiedy coś nie idzie tak, jak by to sobie zaplanowali, z zapartym tchem przewracamy kolejne kartki, aby prędko przekonać się, czy zdołają wyplątać się z kabały i rozwikłać zagadkę mającą nie jedno, a wiele den.

Naprawdę chciałabym z czystym sumieniem oznajmić, że powieść czyta się z niegasnącym zainteresowaniem. Ale nie mogę, bo byłoby to straszliwym kłamstwem, a ja chcę być lojalna wobec Was i samej siebie. Fakt, Christie potrafi zainteresować czytelnika i sprawić, by niektóre fragmenty czytało się niemalże z prędkością światła, ale - próbując w książce wytworzyć charakterystyczny klimat - parokrotnie chyba nie zauważyła, że zaczyna wiać nudą, opisy stają się męczące i potęgują wrażenie, że autorka przekombinowała z zawiłością intrygi i mnogością bohaterów.

Christie ma w swej bibliografii kilkadziesiąt powieści - i lepszych, i tych troszkę słabszych, jednak wciąż wartych paru godzin z życiorysu wielbicieli gatunku. "Dlaczego nie Evans?" przypisałabym do tej drugiej kategorii. Dla miłośników klasycznego kryminału - miód, orzeszki, ale bez zdecydowanie bez cudu. W oczach osób poszukujących mocniejszych wrażeń przy zapadających w pamięć lekturach, owa powieść może wydać się nie miodem, lecz nędznym syropem glukozowo-fruktozowym, a na domiar złego niechybnie ujawni się - przez całe dotychczasowe życie utajona lub przebiegająca bezobjawowo - alergia na orzeszki. Czytelnikom zapoznającym się dopiero z kryminałami ze starej szkoły, radzę odpuścić sobie tę książkę, a czas poświęcić na najwspanialsze dzieło Królowej Kryminału - "I nie było już nikogo" alias "Dziesięciu Murzynków".
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dlaczego nie Evans
7 wydań
Dlaczego nie Evans
Agatha Christie
7.4/10

Komentarze
Dlaczego nie Evans
7 wydań
Dlaczego nie Evans
Agatha Christie
7.4/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Boby Jones wybierając się na popołudniową grę w golfa wraz doktorem Thomasem nawet nie przeczuwał, że wydarzy się coś niezwykłego. Obydwaj się zdziwili, gdy na brzegu urwiska ujrzeli umierającego czł...

Pozostałe recenzje @secretelle

Klinika
Czy dasz się złamać?

"Wspomnienie jest jak piękna kobieta - ciągnęła, podczas gdy Caspar nadal grzebał przy telewizorze. Jeśli za nią pobiegniesz, odwróci się znudzona plecami. Ale jeśli zajm...

Recenzja książki Klinika
Dzika sprawiedliwość
Temida ma twardy orzech do zgryzienia...

Policjant Bobby Vasquez wiecznie narzeka na monotonność swojej pracy - sami narkomani, piraci drogowi… Pewnego dnia, kiedy szykuje się już do wyjścia z komisariatu, odbie...

Recenzja książki Dzika sprawiedliwość

Nowe recenzje

Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Nemezis
Nemezis
@Malwi:

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś...

Recenzja książki Nemezis
SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl