Kto zabił mojego ojca recenzja

Co zniszczyło ojca

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2022-11-24
Skomentuj
12 Polubień
Popełniłam błąd. Przeczytałam „Kto zabił mojego ojca“ zanim poznałam inne tytuły Edouarda Louisa i choć już na początku odczułam, że robię źle, to — gdy zaczęłam lekturę — nie chciałam książki wypuścić z rąk. Wszystko za sprawą przejmującego obrazu miłości oraz nienawiści wobec człowieka, którego zniszczył system! Ojciec autora dorastał w przemocowym domu, zaprzepaścił szansę na dobrą przyszłość przez presję społeczną, a potem dobiła go polityka. Sytuacja oczywiście nie jest zero-jedynkowa i nikt nie jest całkowicie pozbawiony władzy nad swoim życiem, ale w uproszczeniu tak wyglądała jego historia. Pozwolił innym pokierować swoim losem, bo nie miał siły, by sprzeciwić się światu, w jakim żył. A potem był już zbyt stary i schorowany, by cokolwiek zmienić.

Całkiem niedawno przeczytałam reportaż „Beze mnie jesteś nikim. Przemoc w polskich domach“, gdzie Jacek Hołub oddaje głos ludziom, którzy stosowali przemoc wobec bliskich. Zwykle były to jednostki, które same jej doświadczyły i które nie potrafiły poradzić sobie z własnymi emocjami — nikt nie nauczył ich, jak je wyrażać. Jednostki, które same cierpiały wyrządzając innym krzywdę, ale nie potrafiły inaczej. Zaopatrzona w tę wiedzę poczułam pełnię mocy fragmentu: „Byłeś ofiarą przemocy — zarówno tej, którą stosowałeś, jak i tej, której sam doświadczyłeś“. Skala zrozumienia, jakie ma w sobie autor jest więc ogromna. W jego słowach bywa obecny żal, ale bywa on raczej skierowany w stronę systemu, który doprowadził jego ojca do takiego stanu, nie mężczyzny. Już nie.

Tekst ma formę bolesnego monologu skierowanego do ojca z przeszłości. Eduardo pisze: „Mówię o tobie w czasie przeszłym, ponieważ cię już nie znam. Czas teraźniejszy byłby kłamstwem“. Pierwsza część skupia się na młodości ojca, jego okrutnych komentarzach oraz nieudolnych formach okazywania miłości. Druga to zapis okoliczności pewnego ważnego w ich życiu wydarzenia. Ostatnia natomiast jest ostrą krytyką w kierunku rządzących i ich poczynań z niższymi klasami społecznymi. Tego, jak ich decyzje wpłynęły na życie ojca autora. Tworzy to zapis przejmujący, ale pozostawiający OGROMNY niedosyt. „Kto zabił mojego ojca" stanowi bowiem bardziej uzupełnienie twórczości Eduarda, dodanie bardzo ważnej perspektywy, której być może w innych tekstach zabrakło lub którą autor chciał uwypuklić. Kiedyś się przekonam!


przekł. Joanna Polachowska


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-24
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto zabił mojego ojca
Kto zabił mojego ojca
Édouard Louis
6.4/10

Powrót do domu, do szarego brzydkiego miasta dzieciństwa i odwiedziny u potwornie schorowanego ojca stają się dla Edouarda Louisa punktem wyjścia do napisania przejmującej opowieści o swoim ojcu i ro...

Komentarze
Kto zabił mojego ojca
Kto zabił mojego ojca
Édouard Louis
6.4/10
Powrót do domu, do szarego brzydkiego miasta dzieciństwa i odwiedziny u potwornie schorowanego ojca stają się dla Edouarda Louisa punktem wyjścia do napisania przejmującej opowieści o swoim ojcu i ro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

64 strony, a dokładnie 57 właściwego tekstu. 57 kart wypełnionych emocjami, wśród których najgłośniej brzmią pretensje. Wielki żal dusi pana autora i my to odczuwamy. Niesprawiedliwość społeczna, bez...

@DZIKA_BESTIA @DZIKA_BESTIA

Książki wydawane przez wydawnictwo Pauza kusiły mnie już od dawna. Ostatnio miałam okazję sięgnąć po jedną z nich pt. "Kto zabił mojego ojca" Eduarda Louisa. Powrót do domu - do szarego, brzyd...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Grobowiec w Sewilli
Świat wojny domowej

Hiszpania w latach trzydziestych ubiegłego wieku to świat ogarnięty chaosem. Co rusz ogłaszany jest stan wyjątkowy, granice są zamykane, środki komunikacji przestają kur...

Recenzja książki Grobowiec w Sewilli
Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę

Nowe recenzje

Królowa Serca i Cienia
Kto włada w Podziemiach?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res* Ta książka chodziła za mną już od dawna. Powieść ze świata fantasy, kt...

Recenzja książki Królowa Serca i Cienia
Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl