Grobowiec w Sewilli recenzja

Świat wojny domowej

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2025-01-27
1 komentarz
16 Polubień
Hiszpania w latach trzydziestych ubiegłego wieku to świat ogarnięty chaosem. Co rusz ogłaszany jest stan wyjątkowy, granice są zamykane, środki komunikacji przestają kursować, kraj przemierzają jedynie wojska. W tym wszystkim codzienność jednak nie ustaje, bo Hiszpanie zdają się być całkowicie przyzwyczajeni do takiego funkcjonowania. Madryt wybucha od kolejnych starć, a bezpieczne poruszanie po mieście mają zagwarantować uniesione w górę ręce. Dostanie się z miasta do miasta z jednej strony jest zabronione, z drugiej zawsze znajdzie się ktoś życzliwy, kto kawałek podrzuci lub przenocuje człowieka przed ruszeniem w kolejną pieszą wyprawę. Hiszpania na kartach książki Normana Lewisa stanowi więc świat, w którym można przypadkiem stracić życie, ale gdzie się nie obejrzeć — wszędzie spotyka się życzliwych ludzi, natura jest piękna a architektura nosi ślady wieków historii regionów.

Lewis to człowiek z zewnątrz. Brytyjczyk, który obiecał (sycylijskiemu) teściowi odnaleźć (wraz z szwagrem-komunistą) rodzinny grobowiec w Sewilli. Sytuacja Hiszpanii u progu wojny domowej jest dla niego na swój sposób fascynująca, a doskwiera mu dopiero, gdy z oczu traci piękno gór oraz równin, urok miasteczek czy uśmiechy ludzi. Przemierza północ, wschód, środek, zachód i południe, na moment wkracza do Portugalii, przepływa rzeki, przechodzi kilometry niczego, wkracza do obcych domów i nieznanych hoteli. Swoją drogę natomiast spisuje językiem, który zachwyca. Takim, z którym obcowanie wiąże się z ogromną przyjemnością. I to połączenie fascynacji z literackim talentem daje podwaliny książki, jaką pokochałam, choć skupia się jedynie na powierzchni sytuacji Hiszpanii.

Dla przyszłych czytelników mam radę. Podróż Lewisa najlepiej śledzić z mapą, by obserwować jego postepy i móc wyszukiwać zdjęcia każdej lokalizacji. Autor opisy kreśli plastyczne, pełne fascynacji naturą oraz kulturą, ale podróżuje przez Hiszpanię oraz Portugalię z połowy ubiegłego wieku, więc chociażby miasteczko Canillas w okolicach Madrytu aktualnie stanowi jego dzielnicę a miejscowość Praia da Rocha, z którą pewne młode kobiety wiązały nadzieje, faktycznie stała się popularną lokalizacją wakacyjną. Ale do rady tej muszę dodać również ostrzeżenie. Zabawa z mapą może angażować aż za bardzo. Pewniej nocy spędziłam ponad godzinę wyszukując informacji odnośnie kobiety spalonej na stosie w Marco de Canaveses, by sprawdzić, czy internet zachował ślad po tym wydarzeniu (jedynie strona Tribunal da Relação do Porto pod hasłem Soalhães Case) i czy w miasteczku znajduje się choć jedna tablica pamiątkowa (nie znalazłam, ale nie był to proceder odosobniony i wcale nie budził wielkiego zdziwienia, co może być powodem). Nie mówiąc już o tym, że Hiszpania w moim koncie na Google Maps stała się jedną wielką zieloną chorągiewką „chcę zobaczyć“, ale to skutek uboczny, z którym jestem gotowa poradzić sobie w przyszłości.

przekł. Janusz Ruszkowski

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-24
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grobowiec w Sewilli
Grobowiec w Sewilli
Norman Lewis
7.5/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Ernesto Corvaja, Sycylijczyk o hiszpańskich korzeniach, polecił zięciowi i synowi odnaleźć w Sewilli rodzinny grobowiec. Ich podróż zbiega się jednak z wybuchem walk w Hiszpanii, więc zamiast jechać ...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · 2 miesiące temu
Ciekawa recenzja! Biorę książkę na listę Do przeczytania.
PS> chochlik wmieszał się w jednym miejscu: w kolejną pieszą wyprawę.
× 3
@mewaczyta
@mewaczyta · 2 miesiące temu
Dziękuję za czujność! Zawsze swoje opinie oraz recenzje piszę na telefonie i autokorekta lubi zrobić psikusa, którego nie zauważę.
× 1
Grobowiec w Sewilli
Grobowiec w Sewilli
Norman Lewis
7.5/10
Seria: Reportaż [Czarne]
Ernesto Corvaja, Sycylijczyk o hiszpańskich korzeniach, polecił zięciowi i synowi odnaleźć w Sewilli rodzinny grobowiec. Ich podróż zbiega się jednak z wybuchem walk w Hiszpanii, więc zamiast jechać ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Białoruś. Kartoflana dyktatura
Kartoflana książka

Białoruś to biała plama na mapie Europy. Zwykle kojarzona jest z Rosją, reżimem oraz sytuacją na granicy z Nami, a wszystko inne zdaje się nie mieć znaczenia. Jak Łukasz...

Recenzja książki Białoruś. Kartoflana dyktatura
Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę

Nowe recenzje

Nigdy nie rodzi się byle kto...
Urodzić się w Europie, żyć w Azji, umrzeć w Ame...
@zuszka60:

Malina Stahre - Godycka, z wykształcenia prawnik, absolwentka UAM, na stałe mieszkająca w Szwecji, podjęła próbę zbadan...

Recenzja książki Nigdy nie rodzi się byle kto...
Pogłos
Echo pożądania i samotności ⛵️🎻
@burgundowez...:

Czy można zakochać się w niewłaściwej osobie i pozostać przy tym uczciwym wobec siebie? Czy przekroczenie granicy moral...

Recenzja książki Pogłos
Jądro ciemności
MIĘDZY ZACHWYTEM A ZNUŻENIEM
@mrocznestrony:

Chciałem zacząć od tego, że przez ostatnie kilka dni myślałem, co by tu napisać o "Jądrze ciemności" i dwóch innych opo...

Recenzja książki Jądro ciemności
© 2007 - 2025 nakanapie.pl