Ziemianki recenzja

Co poszło nie tak?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2 dni temu
1 komentarz
11 Polubień
Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w kontrze miały pokazać życie młodych kobiet z wyższym wykształceniem, lepszym statusem społecznym i zupełnie innym zapleczem. Co z tego wyszło?

Jedno wielkie nic, bo pozycja nie opisuje, tego, co panie z dworów łączyło z chłopkami. Sięgając po pozycje, liczyłam na pełen przekrój. Podróż w najdalsze zakamarki Polski, zajrzenie pod strzechy, w odległe zakątki i kąty. Opisanie jak kraj długi i szeroki. Zestawienia ziemianek z różnych obszarów i wyciągnięcia wniosków. Odbycia sentymentalnej podróży do czasów tak bardzo nam odległych i często zapomnianych. Odkurzenia ciekawego aspektu społecznego i pokazania go bez ubarwień i niepotrzebnego blichtru. Co poszło nie tak?

Autorka skupiła się na szkole w Nałęczowie, nie starała się wyjść poza mury szkoły. Tak jakby tylko tam kształcono ziemianki. Czyni to w sposób niezwykle chaotyczny, nie skupia się na danej osobie, czy miejscu. Ślizga się po tematach, nie osadza ich w żadnym kontekście i czasie. Mam wrażenie, że jest tu wszystko, niekoniecznie związane z tematyką. Nie raz podczas czytania kolejnych stron czułam się przytłoczona. I nie ilością materiału, czy emocjami, ale wodolejstwem. Książka przypomina szkolne wypracowanie, które po prostu musimy napisać, więc zapisujemy kolejne strony, nie starając się przysiąść do treści. Od sasa do lasa, to najlepsze określenie pozycji.

Przez ten chaos i prześliźniecie się po temacie, nie mogłam "wgryźć się w temat". Poczuć go wszystkim zmysłami, rozkoszować się nim i zatrzymać w sercu. Każda strona, każda opowieść po prostu była. Nie zapadała w pamięć, mam wrażenie, że przeczytałam "Ziemianki", a tak naprawdę nic nie pamiętam. Szkoda, bo była to pozycja z ogromnym potencjałem, który nie został w pełni wykorzystany. Liczę, że kiedyś powstanie dużo lepsza pozycja, bo panny z dworów zasługują na porządną monografię, nie tylko powierzchowne opisanie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-29
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ziemianki
Ziemianki
Marta Strzelecka
5.2/10

Postępowe dobrodziejki czy strażniczki patriarchatu? Szkoła w Nałęczowie, działająca w pierwszej połowie XX wieku, wpisuje się w ostatni rozdział historii polskiego ziemiaństwa. W prowadzonej prz...

Komentarze
@Meszuge
@Meszuge · około 8 godzin temu
Piszesz: "Jedno wielkie nic, bo pozycja nie opisuje, tego, co panie z dworów łączyło z chłopkami". To od razu odpowiem - nic, kompletnie nic nie łączyło.

Cytat z książki "Alkoholik (s. 14):
"Miał z nią pradziadek dwie córki. Jedną niedługo po urodzeniu odesłał na wieś, do rodziny „żony”. Dokładniej mówiąc do czworaków. Drugą, była to późniejsza matka mojej matki, wychował w dworku. Przez całe lata izolował siostry, a kiedy wreszcie doprowadził do spotkania dorosłych czy dorastających już córek, doszło do niesmacznej i przykrej sytuacji: wielka pani w długiej sukni na przywitaniepodała rękę do pocałowania swojej siostrze, chłopce ubranej w zgrzebny samodział… Co pradziadek chciał przez to osiągnąć, co udowodnić i komu, pozostaje tajemnicą".
× 1
Ziemianki
Ziemianki
Marta Strzelecka
5.2/10
Postępowe dobrodziejki czy strażniczki patriarchatu? Szkoła w Nałęczowie, działająca w pierwszej połowie XX wieku, wpisuje się w ostatni rozdział historii polskiego ziemiaństwa. W prowadzonej prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Umówmy się, „Chłopki…” zaorały nasz rynek. Rządzą niepodzielnie, a ja sam uległem ich urokowi. Mam wrażenie, że zrobiły się modne, wręcz trendy. W ślad za popularnością uraczono nas książką dotycząca...

@tata_czika @tata_czika

Tak, w ostatnim czasie Polskę ogarnęła ludomania. Do tego zainteresowania społecznością wiejską i życiem na wsi przyczyniła się niedawno wydana książka Joanny Kuciel- Frydryszak "Chłopki. Opowieść o ...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni
Rakowiska
Dlaczego?

Zbrodnia w Rakowiskach wstrząsnęła cała Polską. Jak to się stało, że w tak spokojnej i poukładanej rodzinie wydarzył się taki dramat? On zwyczajny, przeciętny nastolatek...

Recenzja książki Rakowiska

Nowe recenzje

Bursztynowy miecz
Miecz i sztylet
@guzemilia2:

Ile najdłużej czekaliście na kontynuację serii? Ja staram się czytać takie książki, które zazwyczaj mają już zapowiedz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Żywy beton
O czym śni żywy beton?
@chomiczkowe...:

Q: Jakie wydawnictwo króluje w Waszych biblioteczkach? U mnie, bezkonkurencyjna jest @fabrykaslow, której nowy p...

Recenzja książki Żywy beton
wszystko będzie niedobrze
Ile warta jest Twoja marka osobista?
@dominika.na...:

#reklama #WiktorOrzeł @Obrazek Wszystko ma swoją cenę, człowiek również. W czasach mniej i bardziej pełnoletnich ...

Recenzja książki wszystko będzie niedobrze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl