Zimowe serca recenzja

Blondynka i facet, tudzież: Miazga

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Jagrys ·2 minuty
2 dni temu
Skomentuj
18 Polubień
Annę Wolf najbardziej kojarzę z przemocowych mafijnych erotyków i patrząc na dorobek artystyczny PT. Autorki - tym gatunkiem właśnie A. Wolf zbudowała swój piśmienniczy kapitał. Szczerze: Nie moje to bajki i nie mój cyrk.
Owszem, A. Wolf popełniła także coś w podobie mi bliskiego, jednakowoż Klątwa Berserkera posłała mnie na deski nokautem już przy wstępie, choć fizycznie to ledwie pół strony. (sic!)
Z tych to przyczyn, trudno mi dać jakąkolwiek wiarę w pisarski progres, jakąś przemianę.
Ale że czas i śniegowa aura sprzyjają zimowym bożonarodzynkom a ja o możliwościach A .Wolf, czy może: ich braku, zdążyłam już trochę zapomnieć…

Jest tak:
Do placówki medycznej typu szpital dostarczono blondynkę z rozbitą głową, w stanie nieprzytomnym. Rozbita głowa wymagała założenia szwów oraz opatrunku.
Po odzyskaniu przez blondynkę świadomości, przy jej łóżku dochodzi do scysji pomiędzy jej byłym a domyślnie przyszłym TŻ. Ponieważ blondynka nie ma życzenia uczestniczyć w samczych przepychankach – stwierdza, że ma dość i opuszcza szpital jeszcze tego samego dnia, Ot, tak. Wstaje i wychodzi.
Względnie krótko potem, Eks blondynki, rasowy socjopata, uskutecznia u byłej włamanie z pobiciem i tak sponiewieraną porzuca w progu jej mieszkania. W odwecie, domyślnie przyszły TŻ (nb. nawrócony bandzior) odwzajemnia napaść czynną w obronie czci blondynki…

W tym miejscu mój i tak już ochwacony mózg uznał, że tych ambajów ma po kokardy i on wysiada, póki jeszcze peron nie zdążył całkowicie odjechać.
A to ledwie wyimek, z czegoś, co choć wydawnictwo NieZwykłe szumnie kwalifikuje jako powieść, najbardziej zestraja się w ramach pretensjonalnej, niewydarzonej szmiry.
Jednotorowość fabuły. Ubożuchny warsztat samej autorki (choćby przez to, że o swojej bohaterce wyraża się per „blondynka”, bo w języku polskim nie ma innych słów, by opisać kobietę). Zdania klecone na poziomie szkółki elementarnej. Prosty, właściwie: siermiężny styl narracji-to boli, jeśli spojrzeć na A.Wolf jako autorkę już okrzepłą, z doświadczeniem.
Kolejną gorzką pigułką są bohaterowie: Koślawo skreślone, groteskowe w swojej formie postaci, w swoich reakcjach przeczące logice.
Co w Zimowych sercach frustruje jeszcze bardziej, to to, że A.Wolf, o ludziach prawie czterdziestoletnich, po przejściach, pisze jak o zgrai srajdków w piaskownicy.
Są na tym samym poziomie: Ich dialogi są na porażająco infantylne, a zachowanie nieracjonalne i nieodpowiedzialne.
Cała ta literacka fikcja wyrosła na kreacjach chamowatych, ciemiężycielskich wykolejeńców, jako atrapa romansowej obyczajówki, kształtuje się w obraz niedorzecznej hucpy. Równie niepojętej, co nieskładnej.
Zimowe serca to kolejna literacka szpetota o głębi talerza obiadowego oraz inteligencji glinianego dzbana.
O choćby pozorze polotu w tym koszmarku z epiki nie ma co wspominać, bo i cienia pozoru szukać tu próżno.
Dlatego patrzę na ilość ocen określających Zimowe serca A. Wolf arcydziełem z niedowierzaniem. Albowiem w rękach czytelnika starszego niż nieopierzona koza, ta książka ma wszelkie cechy niedojrzałych bazgrołów grafomana.
Nie dałam im rady, Porzuciłam „Zimowe serca” bez żalu i ze wstrętem.
Jako proza, książka jest beznadziejna. Gniot, godny wyłącznie ubolewania.
Na czytniku szkoda dla niego miejsca, ale bezbłędnie sprawdzi się na leśnym parkingu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-13
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowe serca
Zimowe serca
Anna Wolf
7.1/10

Świąteczna opowieść autorki bestsellerów – Anny Wolf! Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała ...

Komentarze
Zimowe serca
Zimowe serca
Anna Wolf
7.1/10
Świąteczna opowieść autorki bestsellerów – Anny Wolf! Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja ''Zimowe serca'' Anna Wolf Ilość stron: 203 Książka przeczytana w ramach abonamentu legimi.pl ✩ Dawno mnie tu nie było, ale taki reset dobrze mi zrobił, więc teraz będę tu znacznie częście...

@Justyna_czytam_recenzuje @Justyna_czytam_recenzuje

Kolejny audiobook wysłuchany. Tym razem skusiłam się na obyczajową opowieść Anny Wolf zatytułowaną "Zimowe serca". Interpretacja Anny Jędrzejak wypadła rewelacyjnie i moim zdaniem podniosła atrakcyjn...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @Jagrys

Idealny kandydat
Doskonale niedoskonały (aż wstyd)

Szara myszka ma dość miana nudnego pokraka i zrobiona na bóstwo szuka mięska na przygodny seks. Potencjalny Adonis trafia się względnie szybko. Względnie szybko okazuje ...

Recenzja książki Idealny kandydat
Sky Is The Limit
Granica nieba tudzież: Uziemiony orzeł

Patrzę na najwyższe noty przyznane książce, czytam recenzje - dytyramby ku czci, każda jedna napompowana przymiotnikami w stopniu najwyższym i myślę sobie... Na wyrażeni...

Recenzja książki Sky Is The Limit

Nowe recenzje

Którędy do raju
Granice wybaczenia
@Moncia_Pocz...:

Powieści Anny H. Niemczynow w moim przekonaniu są nierówne. Czasem zdarza się, że historia zachwyca i głęboko zapada w ...

Recenzja książki Którędy do raju
Kolekcjoner lalek
Dziwna kolekcja...
@maciejek7:

“Przemoc zawsze zostawia ślad. Tego nie da się zmazać.” "Kolekcjoner lalek " to pierwsza część z nowego cyklu Katarzyn...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
Ostatnia arystokratka
Ostatnia arystokratka
@meryluczyte...:

„Ostatnia arystokratka” to reprezentantka komediowej literatury czeskiej, która bawi zwłaszcza tych, którzy wiedzą, na ...

Recenzja książki Ostatnia arystokratka
© 2007 - 2025 nakanapie.pl