“Miłość.
To ona jest światłem, które wyznacza człowiekowi drogę życia - ale kiedy światło staje się zbyt mocne, oślepia. Prowadzi na manowce. Sprawia, że nie sposób dostrzec niczego wokół.”
Uczucie, które nadaje sens naszemu istnieniu ale równie dobrze może ten sens odebrać jak i wpakować nas w niezłe kłopoty…
Podobno kobiety to słaba płeć. Osobiście jestem innego zdania ale mimo to, od wieków, mężczyźni próbują to wykorzystać, owinąć nas wokół palca, przerobić na swoje marionetki. A podobno nie bawią się lalkami…
Wychowałam się w czasach gdzie Tulipan był przestrogą dla naiwnych kobiet. Ale jak wszystko przez lata, także metody podstępnych mężczyzn…ewoluowały. Rozwój technologii jak i nasza skłonność do dzielenia się wszystkim w social mediach, daje takim osobom, broń do ręki. I w efekcie dochodzi do tego, że kobieta poznaje mężczyznę idealnego, myśli, że w końcu odnalazła swoje szczęście, los się do niej uśmiechnął, złapała Pana Boga za nogi… Dopóki domek z kart się nie rozsypie i czar nie pryśnie…
“Bezkarny” najbardziej przeraża tym, że jest oparty na faktach. Proteusz, Złotnik, Legion… Jakby go nie nazywać, skrzywdził wiele kobiet, zabijał by jego działania nie wyszły na jaw, zastraszał by siedziały cicho…
Na swój sposób można go podziwiać- jego zapał, skrupulatność, upór w dążeniu do celu, umiejętność dopasowania się do każdej z ofiar i takich psychologicznych zagrywek, że żadna nie brała pod uwagę tego by się na nim zemścić. Kobiety nie miały na to odwagi. Dopiero mąż, a dokładniej były mąż jednej z nich, podjął walkę.
Z jakim efektem ?
Wyszukiwał je, poznawał każdy ich krok, cechę, wszystko co istotne by stopniowo owinąć każdą wokół palca. Jak pająk osaczał ofiarę i wysysał z niej to czego potrzebował - pieniądze. I co mnie samą zszokowało w moim podejściu, to fakt, że był moment gdy pomyślałam… przecież poświęcił każdej tyle czasu na to by poczuły się wyjątkowe, szczęśliwe, jedyne w swoim rodzaju… Po prostu finalnie wystawił rachunek za usługi… Ale to nie tak. Każda z nas oddałaby te pieniądze byle nie przeżyć tego co im zafundował.
Remigiusz Mróz bazując na prawdziwych wydarzeniach, stworzył książkę, która wzbudza ogrom emocji. Gratis perfekcyjnie zagrał na nosie czytelnika, bo był dość długi moment, w którym już nie wiedziałam kto jest tym złym. Zmylił mnie tak jak ten uwodziciel, stado kobiet. Dodatkowo pokazuje nam zawodność przedstawicieli sprawiedliwości.
“Prawo nie służy do karania tych, którzy na to zasługują. Jest narzędziem skazywania tych, przeciwko którym przemawiają dowody.”
Po co sprawdzać czy teoria ma sens, czy nie ma nieścisłości, czy może inna, która została przedstawiona im na tacy, jest prawdziwa, skoro można iść na łatwiznę i skazać tych, którzy się nawinęli ?
Byłam praktycznie pewna, że On jest za sprytny by udało mu się cokolwiek udowodnić. Do wszystkiego co czynił, długo się przygotowywał, skrupulatnie przemyślał każdy krok. Czy jest szansa, że powinie mu się noga akurat teraz gdy jego przeciwnik jest po uszy w g… ?
Nie tylko przeciwnik Oszusta znalazł się tu w poważnych tarapatach. Także główna bohaterka - Sosna, o której nie wiedziałam co myśleć, czy jest kolejną ofiarą, czy może zwodzi tak jak Oszust, znalazła się we wręcz beznadziejnej sytuacji. Czy jeśli jest ofiarą, to wszelkie jej problemy to kłody, które on lubił rzucać pod nogi, by później okazać się jej zbawcą ?
“A potem przybył on, rycerz na białym koniu, w lśniącej zbroi, gotów mnie bronić.”
Co jest grą, a co prawdą ? Kto nosi maskę, kto jest szczery ?
Sprawdźcie sami, tylko nie dajcie się omotać. Książka - przestroga dla kobiet, oby nie była podręcznikiem instruktażowym dla mężczyzn. Wiele z Was po przeczytaniu stwierdzi, że te baby to głupie były, Wy byście nie dały się tak wykiwać… One też tak myślały. Ale też po takiej lekturze można jeszcze bardziej bać się zaufać komukolwiek…
Czy można uznać to za wartą uwagi książkę ? Uważam, że takie historie wręcz trzeba czytać. Tym bardziej, że pióro autora jest perfekcyjne jak zawsze i wciąga w tę historię jak Pająk w swą sieć. Dlatego polecam i dziękuję za egzemplarz do recenzji.