Awaria prądu recenzja

Awaria prądu

Autor: @Aga_M_B ·1 minuta
2025-02-12
Skomentuj
2 Polubienia
Wyobraźcie sobie: Zimowe popołudnie. Mróz na chwilę zelżał. To nie jest wcale dobry znak, bo mieszkańcy schroniska przez okna obserwują kłębiące się nad szczytami śniegowe chmury. Z wyjścia nici.

Nagle pociemniało, zawiało i sypnęło, jakby ktoś energicznym ruchem rozpruł nad doliną puchową pierzynę. Gdy niemal we wszystkich oknach budynku pojawiło się ciepłe światło lamp, niebo przecięła błyskawica i schronisko ogarnęła ciemność. Mieszkańcy stopniowo schodzili się w świetlicy. Ktoś rozpalił w kominku.

Awaria prądu połączyła nieznajomych, uruchomiła wyobraźnię. Niektórzy puścili wodze fantazji i zaczęli snuć opowieści.
Zebrani wysłuchali siedemnastu historii z dreszczykiem. Niektóre przyprawione były humorem (np. „Półżab” Agaty Suchockiej). Inne, na przykład to zamknięte w metaforze (Anny Musiałowicz) sprawiło, że po wybrzmieniu ostatnich słów opowiadającej, zapadła głucha cisza, jakby awaria prądu prócz światła zabrała również dźwięk.

W antologii „Awaria prądu” znajdziemy opowiadania siedemnastu mniej lub bardziej znanych autorek. Różnorodne stylistycznie teksty łączy szeroko pojęty prąd – elektryczność, wyładowanie atmosferyczne i groza wydobyta z tego, co niepojęte i z tego, co realne; groza wynikająca z napięć w relacjach międzyludzkich (u Aleksandry Bednarskiej).
Antologia ma ciekawy układ treści. Otwierają i zamykają ją opowiadania dotyczące eksperymentów laboratoryjnych na żywych organizmach. Pierwsze, Dagmary Adwentowskiej, osadzone w XVIII w., zainspirowane odkryciami Galvaniego i Volty, drugie (Klaudii Zacharskiej) rozgrywa się współcześnie lub (co bardziej prawdopodobne) w niedalekiej przyszłości. Oba utrzymane w konwencji horroru medycznego, a płynie z nich myśl: „Piękne idee mają to do siebie, że z czasem ich urok blaknie w zderzeniu z rzeczywistością.” wyrażona w utworze „Moja nadzieja" D. Adwentowskiej.

Strzeżmy się Kablowej Wróżki, bo „... kogo wróżka weźmie w ramiona, tego już nie wypuści.”

Prąd – narzędzie zemsty, badań, ale i siła natury – stał się inspiracją dla pisarek, które stworzyły teksty różnorodne gatunkowo: od horroru psychologicznego, przez science fiction do klasycznej opowieści grozy. W pięknie wydanym zbiorku czytelnik znajdzie wiele ciekawych nazwisk (znałam wcześniej książki tylko trzech autorek). Z ciekawością będę eksplorować tereny ich twórczości.
Koktajl grozy z prądem dobrze poczytać sobie wieczorami, wyobrażając sobie, że ktoś nam je opowiada.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Awaria prądu
Awaria prądu
Dagmara Adwentowska, Aleksandra Bednarska, Agnieszka Biskup, Kamila Bryksy ...
7.1/10

Siedemnaście autorek, siedemnaście opowiadań grozy. Wszystkie łączy prąd i elektryczność Możemy znaleźć go w gniazdkach czy urządzeniach codziennego użytku. Natura też jest go pełna, co widać w wy...

Komentarze
Awaria prądu
Awaria prądu
Dagmara Adwentowska, Aleksandra Bednarska, Agnieszka Biskup, Kamila Bryksy ...
7.1/10
Siedemnaście autorek, siedemnaście opowiadań grozy. Wszystkie łączy prąd i elektryczność Możemy znaleźć go w gniazdkach czy urządzeniach codziennego użytku. Natura też jest go pełna, co widać w wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Sugerując się tytułem „Awaria prądu”, spodziewałam się, że w antologii motywem przewodnim będą przede wszystkim wszelkiego typu usterki. Idące za nimi zaciemnienia, niepokoje i psikusy na ...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Kiedy Wydawnictwo Mięta podesłało mi publikację "Awaria prądu" wpadłam w lekka konsternację. Bo cóż wiem o prądzie - teoretycznie sporo, potrafię wymienić przepalone korki (bezpieczniki jak mnie pami...

@apo @apo

Pozostałe recenzje @Aga_M_B

Na wieki wieków Pani Amen
Sekret Amenek

Bianka Kunicka-Chudzikowska – publicystka, plastyczka – w literackim świecie zadebiutowała tomikami poezji. Potem ukazała się jej pierwsza powieść pt. „Najprawdziwsza fi...

Recenzja książki Na wieki wieków Pani Amen
Pamiętam tylko ogień
Pamiętam tylko ogień. Na granicy snu i realizmu

Anna Musiałowicz znana jest z powieści i opowiadań niepokojących swym surrealizmem i stawianych na półce „horror, groza”. W swojej najnowszej książce z dreszczykiem senn...

Recenzja książki Pamiętam tylko ogień

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku