Awaria prądu recenzja

Awaria prądu

Autor: @Aga_M_B ·1 minuta
11 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Wyobraźcie sobie: Zimowe popołudnie. Mróz na chwilę zelżał. To nie jest wcale dobry znak, bo mieszkańcy schroniska przez okna obserwują kłębiące się nad szczytami śniegowe chmury. Z wyjścia nici.

Nagle pociemniało, zawiało i sypnęło, jakby ktoś energicznym ruchem rozpruł nad doliną puchową pierzynę. Gdy niemal we wszystkich oknach budynku pojawiło się ciepłe światło lamp, niebo przecięła błyskawica i schronisko ogarnęła ciemność. Mieszkańcy stopniowo schodzili się w świetlicy. Ktoś rozpalił w kominku.

Awaria prądu połączyła nieznajomych, uruchomiła wyobraźnię. Niektórzy puścili wodze fantazji i zaczęli snuć opowieści.
Zebrani wysłuchali siedemnastu historii z dreszczykiem. Niektóre przyprawione były humorem (np. „Półżab” Agaty Suchockiej). Inne, na przykład to zamknięte w metaforze (Anny Musiałowicz) sprawiło, że po wybrzmieniu ostatnich słów opowiadającej, zapadła głucha cisza, jakby awaria prądu prócz światła zabrała również dźwięk.

W antologii „Awaria prądu” znajdziemy opowiadania siedemnastu mniej lub bardziej znanych autorek. Różnorodne stylistycznie teksty łączy szeroko pojęty prąd – elektryczność, wyładowanie atmosferyczne i groza wydobyta z tego, co niepojęte i z tego, co realne; groza wynikająca z napięć w relacjach międzyludzkich (u Aleksandry Bednarskiej).
Antologia ma ciekawy układ treści. Otwierają i zamykają ją opowiadania dotyczące eksperymentów laboratoryjnych na żywych organizmach. Pierwsze, Dagmary Adwentowskiej, osadzone w XVIII w., zainspirowane odkryciami Galvaniego i Volty, drugie (Klaudii Zacharskiej) rozgrywa się współcześnie lub (co bardziej prawdopodobne) w niedalekiej przyszłości. Oba utrzymane w konwencji horroru medycznego, a płynie z nich myśl: „Piękne idee mają to do siebie, że z czasem ich urok blaknie w zderzeniu z rzeczywistością.” wyrażona w utworze „Moja nadzieja" D. Adwentowskiej.

Strzeżmy się Kablowej Wróżki, bo „... kogo wróżka weźmie w ramiona, tego już nie wypuści.”

Prąd – narzędzie zemsty, badań, ale i siła natury – stał się inspiracją dla pisarek, które stworzyły teksty różnorodne gatunkowo: od horroru psychologicznego, przez science fiction do klasycznej opowieści grozy. W pięknie wydanym zbiorku czytelnik znajdzie wiele ciekawych nazwisk (znałam wcześniej książki tylko trzech autorek). Z ciekawością będę eksplorować tereny ich twórczości.
Koktajl grozy z prądem dobrze poczytać sobie wieczorami, wyobrażając sobie, że ktoś nam je opowiada.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Awaria prądu
Awaria prądu
Dagmara Adwentowska, Aleksandra Bednarska, Agnieszka Biskup, Kamila Bryksy ...
7/10

Siedemnaście autorek, siedemnaście opowiadań grozy. Wszystkie łączy prąd i elektryczność Możemy znaleźć go w gniazdkach czy urządzeniach codziennego użytku. Natura też jest go pełna, co widać w wy...

Komentarze
Awaria prądu
Awaria prądu
Dagmara Adwentowska, Aleksandra Bednarska, Agnieszka Biskup, Kamila Bryksy ...
7/10
Siedemnaście autorek, siedemnaście opowiadań grozy. Wszystkie łączy prąd i elektryczność Możemy znaleźć go w gniazdkach czy urządzeniach codziennego użytku. Natura też jest go pełna, co widać w wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Prąd to rzecz, bez której dzisiejsze społeczeństwo nie dałoby rady funkcjonować. Wszelkie awarie nie raz pokazywały, jak bezradni bez niego jesteśmy. Co, jeżeli element codziennego życia przestanie b...

@iminfected.pl @iminfected.pl

Ta antologia oprócz cudownego graficznie (zarówno w środku jak i na zewnątrz) wydania przyciąga uwagę także treścią. Bardzo lubię antologie. Mogę poznać pióro, z którym nie miałam wcześniej do czyn...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @Aga_M_B

Gry zstępne
Gry zstępne, czyli dom niespokojnej starości

Nazwisko Katarzyny Ryrych kojarzyłam głównie z książkami dla dzieci i młodzieży, ale autorka napisała też kilka powieści dla dorosłych. Ta, która miała niedawno premierę...

Recenzja książki Gry zstępne
Wigilijna opowieść o morderstwie
Wigilijna opowieść o morderstwie

„Wigilijna opowieść o morderstwie” to trzeci tom cyklu „Charles Dickens na tropie” Heather Redmond, w którym autorka przenosi czytelników do dziewiętnastowiecznego Londy...

Recenzja książki Wigilijna opowieść o morderstwie

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl