Dzień gniewu recenzja

Autor zabrał mnie w podróż po ludzkim umyśle.

Autor: @krzychu_and_buk ·1 minuta
2023-03-17
Skomentuj
1 Polubienie
"Życie to podróż, która trwa wiecznie. (...) Nie pamiętamy, kiedy ją zaczęliśmy, i nie będziemy wiedzieć, kiedy się skończy. Jesteśmy chwilą ".

Na początku, gdy rozpoczynałem "podróż" z tą książką, w mojej głowie, podobnie jak w centrum handlowym, panował chaos. Nie mam pojęcia z czego on wynikał. Na szczęście czytana opowieść szybko "wskoczyła" na odpowiedni tor i dalej było już tylko lepiej.

Autor zabrał mnie w podróż po ludzkim umyśle. Kolejny raz w ostatnim czasie brnąłem przez obszar... niepamięci. Główna bohaterka, po wypadku jaki miał miejsce w centrum handlowym, popadła w niepamięć – nie wie kim jest, co tu robi, skąd pochodzi? Krok po kroku Autor prowadził mnie przez tę historię. Była to droga z dwóch perspektyw: bohaterki, która nie pamięta oraz Krystiana, młodego policjanta, który pragnie rozwiązać zaistniałą zagadkę na własną rękę.

Nie była to łatwa lektura. Autor poruszył w niej kilka ważnych społecznie spraw przez co napięcie jakie we mnie narastało wywoływało różne stany emocjonalne. Były momenty kiedy czułem jedynie bezsilność – nic poza tym. Były sytuacje, kiedy zbyt duża ilość bodźców z różnych stron nie pozwalała mi się skupić na czytanej treści. Zdarzały się momenty kiedy wzbierała we mnie wściekłość – czułem jak krąży w moich żyłach po całym organizmie.

Poprowadzenie fabuły z dwóch perspektyw pokazało mi podobne trudności z różnych stron. Dzięki temu zabiegowi udało się Autorowi mnie "wplątać" w ich emocje, problemy,stany- przywiązałem się do tej dwójki.

Z każdą przeczytaną stroną moje oczy otwierały się coraz szerzej zadziwione kolejną sytuacją. Znałem dotychczasową wersję zdarzeń. Nie wiedziałem co mnie czeka dalej. Ale czułem, że coś tu śmierdzi i chciałem po prostu dotrzeć do źródła tego smrodu, by poukładać puzzle, które miałem porozrzucane w swojej głowie.

Zakończeniem Autor po raz kolejny zresztą, bardzo mnie zaskoczył. Ale również zmartwił – to jak wszyscy sobie to poukładali nie zadając żadnych pytań wywołało tylko we mnie lęk i utwierdziło w przekonaniu jakimi słabymi i egoistycznymi jesteśmy istotami.

Polecam! Czytajcie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzień gniewu
Dzień gniewu
Bartosz Szczygielski
7.7/10

Tego, co wydarzyło się w zwykły, słoneczny dzień, nie dało się przewidzieć. Rozpędzony samochód, który wjechał w sam środek centrum handlowego, był jedynie początkiem chaosu, jaki wdarł się w życie k...

Komentarze
Dzień gniewu
Dzień gniewu
Bartosz Szczygielski
7.7/10
Tego, co wydarzyło się w zwykły, słoneczny dzień, nie dało się przewidzieć. Rozpędzony samochód, który wjechał w sam środek centrum handlowego, był jedynie początkiem chaosu, jaki wdarł się w życie k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dzień gniewu" Bartosza Szczygielskiego to powieść dość zaskakująca, robiąca niesamowite wrażenie i zostawiająca w czytelniku swój ślad na długo. Już od niemal pierwszej strony akcja rusza mocno, nie...

@maciejek7 @maciejek7

Lubicie odwiedzać centra handlowe? Może Was zaskoczę, ale ja nie, bo ja w ogóle nie lubię robić zakupów. Wyjątek stanowią oczywiście książki. Piękny, słoneczny dzień. Niestety jeden z tych, w którym ...

@anka_czytanka_34 @anka_czytanka_34

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Kądziel
Wyruszyłem w tę czytelniczą podróż w nocy, gdy za oknem świat ułożył się do snu, a na niebie, gdzieś za chmurami wędrował sobie księżyc.

Wyruszyłem w tę czytelniczą podróż w nocy, gdy za oknem świat ułożył się do snu, a na niebie, gdzieś za chmurami wędrował sobie księżyc. Czytałem. Nie czułem się najlep...

Recenzja książki Kądziel
Jaskinie umarłych
Pierwsze czego doświadczyłem, gdy zacząłem czytać „Jaskinie umarłych” to był ból i przerażenie. I mrok, który panował wszędzie, wychodził zza literek czytanej opowieści, snuł ku mnie, owijał się wokół mnie, wdzierając się przez usta, nos i uszy do wnętrza mojego ciała.

Pierwsze czego doświadczyłem, gdy zacząłem czytać „Jaskinie umarłych” to był ból i przerażenie. I mrok, który panował wszędzie, wychodził zza literek czytanej opowieści,...

Recenzja książki Jaskinie umarłych

Nowe recenzje

Babcie na ratunek
Babcie i nuda, to się nie uda!
@Aleksandra_99:

Małgosia Librowska zabiera nas w niecodzienną podróż. Razem z niekonwencjonalnymi babciami i czwórką rodzeństwa wybierz...

Recenzja książki Babcie na ratunek
Dziady : poema
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie...
@maciejek7:

"Dziady" Adama Mickiewicza to niekwestionowany i wybitny klasyk polskiego romantyzmu. I chyba wszyscy czytelnicy, jeśli...

Recenzja książki Dziady : poema
Cuchnący Wersal
Cuchnący Wersal
@asach1:

„ Miłość nie analizuje i nie szuka przyczyn, ona działa.” (str.308) Autorka w oparciu o bogaty materiał źródłowy prz...

Recenzja książki Cuchnący Wersal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl