„ Miłość nie analizuje i nie szuka przyczyn, ona działa.” (str.308)
Autorka w oparciu o bogaty materiał źródłowy przedstawiła nam obraz z życia królewskiego dworu za czasów Ludwika XIV, Ludwika XV i Ludwika XVI. Była to dobra lekcja historii. Poznajemy królów ich żony, królewskie faworyty i dzieci. Ich wady i zalety, dążenia i pragnienia, problemy z którymi musieli się zmierzyć. Nie był to budujący obraz. Ich postępowanie często zostawiało wiele do życzenia. Bardzo często szokowało i sprawiało, że nie czuło się do nich sympatii.
Dążenie do władzy, ciągłe uczty, orgie, pragnienie posiadania więcej niż się miało. Wydawanie ogromnych pieniędzy na zaspokajanie swoich zachcianek podczas kiedy biedny lud francuski jadł trawę. Niezaspokojona seksualność królów wprawiała w zdumienie. A ilość dzieci jakie spłodzili przerażała. Tym bardziej, że najczęściej nie interesowali się ich losem, oddając ich na wychowanie do klasztoru.
Metresy królewskie miały dużo do powiedzenia zwłaszcza kiedy były obiektem zauroczenia króla. Często rządziły królem i przebijały królowe, które usuwały się w cień. Kiedy i na nie przychodził swój czas, robiły wszystko by pozostać na dworze, podsuwając królowi młodsze wersje kochanek.
Najwięcej miejsca poświeciła autorka Ludwikowi XIV, Królowi Słońce. To on rozbudował z wielkim rozmachem myśliwski dworek swojego ojca, tworząc Wersal, który miała oszołomić świat. On też ustanowił kodeks praw, które należało bezwzględnie przestrzegać na dworze.
„ Jego słowo było kanonem, jego życie prawem.” (str.7)
Jego rządy to absolutyzm, rozpusta i rozwiązłość. Otrzymujemy wstrząsający obraz obyczajów panujących na dworze za jego czasów i kolejnych Ludwików.
Seks emanował z każdego zakątka Wersalu. Uprawiały go nastolatkowie i staruszkowie. Różnice wiekowe partnerów nie miały znaczenia. W rozwiązłym dworze królewskim erotyka mieszała się z rozpustą i rozwiązłością. Lekkie flirty stawały się namiastką miłości i gorącego uczucia. Tutaj każdy miał kochanków i kochanki. Zdrada była na porządku dziennym. Skandal gonił za skandalem. Libertynizm za czasów Ludwika XIV osiągnął apogeum. Później przyszedł czas na afery trucicielskie. Cały czas trwała rywalizacja między królewskimi faworytami. Życie w Wersalu było ciągła walką o względy i władzę.
Trochę miejsca poświęciła autorka Amazonkom. Celem ich życia była walka z królami- tyranami. Nie mogły żyć bez walki, awantur, spisków i intryg. Narażały życie by osiągnąć cel. Napędową siła ich działania była nienawiść. Nienawidziły mężczyzn, a kiedy kochały niszczyły ich.
Po śmierci Ludwika XIV jego następcą został pięcioletni Ludwik XV. Jego regentem był Ludwik Orleański. To był okres największej rozwiązłości dworu. Seksualne rozpasanie stało się normą życia arystokratów i mieszczan. Prześcigano się w wyuzdaniu.
„ Zakazu nie było ani na perwersję, ani na pedofilię czy nekrofilię.” (str.294)
Podczas rządów Ludwika XV Wersal spoważniał. Stał się wesoły i przyzwoity.
„ Ogłada, gracja, wykwintność zagościły w Wersalu.” (str.324)
I kolejny Ludwik XVI długo nieudolny seksualnie i tragiczny jego koniec.
Myślę, że warto poświęcić czas na lekturę.