A potem nie było już niczego recenzja

A potem...

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-11-07
Skomentuj
1 Polubienie
„A potem nie było już niczego” to książka, która mnie do siebie przyciągnęła, zachwyciła fabułą, bo czy jest coś lepszego od opowieści, w której istotną rolę odgrywa pewna książka? Dla czytelnika to sama przyjemność. Akcja książki zabiera nas do biblioteki, w niej pracuje główna bohaterka, to niezwykłe miejsce, w którym bardzo chciałabym się znaleźć. Bardzo lubię książki, w których mamy magię, dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po książkę autorstwa M. H. Noack. Poznawanie nowych autorów zawsze dostarcza wiele emocji, nigdy nie wiem, czego można się spodziewać. Okładka bardzo mi się spodobała i ucieszyłam się, że otrzymałam możliwość poznania historii Any.
Główna bohaterką książki autorstwa M. H. Noack pod tytułem „A potem nie było już niczego” jest Ana, dziewczyna pracuje w bibliotece pomimo tego, że rodzice wybrali dla niej zupełnie inną ścieżkę. Żyła po swojemu, tak jak tego pragnęła. Praca sprawiała jej przyjemność, była w niej całkiem dobra. Pewnego dnia pośród książek znalazła taką, która nie pasowała do innych, wcześniej jej nie wdziała. Postanowiła ją otworzyć i sprawdzić, co w niej jest zawarte. Okazało się, że jest w niej zaklęty pewien mężczyzna, czarownik i chce, aby Ana pomogła mu się uwolnić. Czy dziewczyna zdecyduje się na pomoc czarownikowi? Każda decyzja, gest i słowa niosą za sobą konsekwencję. W zamian za pomoc obiecano kobiecie magiczną moc, której pragnęła. Świat magii i magicznych istot zawsze był dla niej ważny i wymarzony. Nie wszystko jednak wyszło tak, jak miało, całe miasteczko Attwan, jak i najbliżsi są w niebezpieczeństwie. Czy Ana poradzi sobie ze wszystkimi problemami i wyzwaniami?
„A potem nie było już niczego” to historia, która została przedstawiona z perspektywy Any, głównej bohaterki. Autorka wykreowała niesamowity świat, który potrafi pochłonąć, intrygował mnie i zachęcał do jego zwiedzania. Początek powieści był niesamowity, intrygujący, ciekawy, dzięki czemu zaangażowałam się w tą powieść. Pod względem fabularnym jest ona nierówna, jak w każdej książce akcja płynie wartko i zwalnia, tutaj działo się tak samo, jednak jakoś wybitnie mi to nie przeszkadzało. Wiedziałam, że każdy musi nabrać szlifu i odpowiedniego tempa. Ana jest bohaterką, która ma wady, jak każdy z nas, czasem podejmowane przez nią decyzje są lekkomyślne. Nam z perspektywy czytelnika łatwo jest to oceniać, gdybyśmy się znaleźli w jej sytuacji z pewnością nie byłoby to takie proste, aby postępować samodzielnie. „A potem nie było już niczego” to książka, która miała coś w sobie, pomysł, emocje, momentami wartką akcję i Killiana, którego warto jest poznać. Zakończenie mnie zaskoczyło, autorka świetnie to wykombinowała. Nie wszystko w tej książce było idealne, jednak ja z przyjemnością ją przeczytałam i chętnie ponownie wkroczyłabym w świat, który wykreowała M. H. Noack.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A potem nie było już niczego
A potem nie było już niczego
M.H. Noack
7/10
Seria: Kroniki Attwan

Zaczęło się od wyjątkowej księgi. Później był chaos. A potem nie było już niczego. Dla Any, ta książka okazała się być najbardziej niebezpieczną lekturą. Teraz już wiesz. Czytasz na własne ryzyko....

Komentarze
A potem nie było już niczego
A potem nie było już niczego
M.H. Noack
7/10
Seria: Kroniki Attwan
Zaczęło się od wyjątkowej księgi. Później był chaos. A potem nie było już niczego. Dla Any, ta książka okazała się być najbardziej niebezpieczną lekturą. Teraz już wiesz. Czytasz na własne ryzyko....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

💛 Q: Wierzyliście w magię, jako dzieci? 💛 "Jesteśmy jak słońce i księżyc. Stworzeni dla siebie i skazani na uwięzienie po dwóch stronach dnia, by przetrwać mógł świat." 💛 Kto z nas jako dziecko nie...

@read.my.heart @read.my.heart

Lubicie otwarte zakończenia czy jednak wolicie kiedy historia jest zamknięta? Ja zdecydowanie nienawidzę otwartych zakończeń albo takich, w których dzieje się bardzo dużo. Fabuła jest taka, młoda d...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @snieznooka

Heaven Breaker
Heavenbreaker

„Heavenbreaker” to książka inna niż wszystkie i z pewnością do niej wrócę. Jestem świeżo po lekturze i staram się dobrze ubrać w słowa wszystkie odczuwane emocje. To his...

Recenzja książki Heaven Breaker
Dwór Króla Zorzy
Dwór króla zorzy

„Dwór króla zorzy” to książka, na którą czekałam z utęsknieniem, nie mogłam się jej doczekać. Na pierwszy rzut oka widzimy przepiękną okładkę, która hipnotyzuje sobą, a ...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy

Nowe recenzje

Polanie i Leganie
W życiu należy zawsze żyć zgodnie z prawdą
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Polanie i Leganie - Joanna Kasprzak Książkę otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanap...

Recenzja książki Polanie i Leganie
U schyłku czasów
Tam coś się działo…
@szulinska.j...:

Nie sięgam po horrory, ale czasem chyba tak to jest, że książka trafia w nasze ręce niby przypadkiem, ale w sumie z jak...

Recenzja książki U schyłku czasów
Zaprzaniec
"Zaprzaniec" Andrzej Mathiasz
@spiewajacab...:

"Zaprzaniec" Andrzeja Mathiasza jest trzecim tomem serii o przygodach prokuratora Adama Szmyta. Tym razem przenosimy si...

Recenzja książki Zaprzaniec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl