Joyland recenzja

A najbardziej mi żal cukrowej waty

Autor: @fprefect ·1 minuta
2019-11-01
1 komentarz
1 Polubienie
I znowu on. Jak tak dalej pójdzie, to jeszcze zmienię imię na Kinga. Kolejna książka i kolejne zdziwienie. Bo choć niby jest to taki paranormalny kryminałek z melodramatem w tle, ale tak na serio to książka obyczajowa.

I też tak jakoś bez zachwytów. Jedyne co w niej mi się (i to bardzo) podoba, to opisy. Jak u większości autorów opisy nużą (była taka książka, która mnie uśpiła i to na amen, rodziciele musieli mi wyjąć twarz z książki), rozpraszają akcję, spowalniają, to u  Kinga jest wręcz przeciwnie. Może tylko ja tak mam, ale mnie opisy w jego książkach wciągają bardziej, niż (często gęsto) cieniutka fabuła czy słaby pomysł (tak jak w tej pozycji). Chwilami wręcz byłem tuż obok bohatera. Szedłem z nim po plaży, czułem słoną bryzę, mokry piach pod stopami i promienie słońca. Machałem wajchami sterującymi karuzelami albo pociłem się w przebraniu razem z nim, w tym zakichanym lunaparku. Jak dla mnie King jest mistrzem opisów.

Co jeszcze można dobrego napisać o niej. Jeżeli interesuje was historia takich lekko szalonych showbusinesów, ludzie jacy się zatrudniają w nich, oraz jaki jest ich stosunek do was, odwiedzających ich przybytki, to jest to pozycja godna polecenia. King (co już napisałem wcześniej ale się powtórzę) znakomicie opisuje, zaplecze, ludzi (pracujących w nich na stałe, jak i tych pracujących dorywczo) ich język, wzajemne relacje, stosunki (nie liczcie na ekscytujące, smakowite czy soczyste opisy). Codzienne i te niecodzienne radości i smutki. A nawet takie marginalne zahaczenie o ekonomiczny aspekt tej działalności. Po lekturze można brać się za nomen-omen rozkręcanie karuzelowego interesu ;). 

Nie to nie jest rewelacja, to nawet nie jest jakaś ważna pozycja. Ot takie czytadełko, ale za te opisy, tak za te opisy to dam 6/10. Ale nie, nie polecam, King ma w swoim dorobku o wiele lepsze pozycje i nie warto na nią marnować oczu, a poza tym,  jest tyle książek, a tak mało czasu.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Joyland
6 wydań
Joyland
Stephen King
7.5/10
Seria: Stephen King

Jeden z najpopularniejszych pisarzy wszech czasów powraca! Devin Jones, student college'u, zatrudnia się na okres wakacji w lunaparku, by zapomnieć o dziewczynie, która złamała mu serce. Tam jednak zm...

Komentarze
Joyland
6 wydań
Joyland
Stephen King
7.5/10
Seria: Stephen King
Jeden z najpopularniejszych pisarzy wszech czasów powraca! Devin Jones, student college'u, zatrudnia się na okres wakacji w lunaparku, by zapomnieć o dziewczynie, która złamała mu serce. Tam jednak zm...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki Stephena Kinga to dla mnie wytchnienie od lektur wymagających i tych, których czytanie wiąże się z koniecznością maksymalnego skupienia. To co cenię sobie najbardziej u tego autora to umiejęt...

@Jezynka @Jezynka

Kiedy czytałam Rękę mistrza czy Misery, myślałam, rany jak ja chciałabym tak pisać. Marzenia to jednak piękna rzecz, prawda? Byłam oczarowana. Czy Joyland to równie mistrzowska powieść, czy może auto...

@bezksiazkiwtytule @bezksiazkiwtytule

Pozostałe recenzje @fprefect

Jutro nie nastąpi
Wyrób książkopodobny

Nie wszyscy pamiętają czasy wyrobów czekoladopodobnych (jak chcecie poznać smak i konsystencję owych, to kupcie sobie nowe czekolady i batoniki Wedla). Z grubsza przypom...

Recenzja książki Jutro nie nastąpi
DonnerJack
Ty mi tu mitu tumanie nie nituj

Kiedyś Słońce było bogiem. Teraz wiemy, że jest termonuklearnym reaktorem chłodzonym kosmosem (swoją drogą muszą tam panować niezłe przeciągi jak te kilka miliardów gala...

Recenzja książki DonnerJack

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl