Wybaczam Ci recenzja

A mogło być tak pięknie

Autor: @zaczytanaangie ·2 minuty
2021-07-14
Skomentuj
2 Polubienia
Już od kilku lat premiera kolejnej książki Remigiusza Mroza powoduje u mnie przyspieszone bicie serca. Nie znaczy to, że jestem z jego twórczością na bieżąco i nie sądzę, żebym kiedykolwiek była. Mimo że nie zawsze jestem zachwycona tym, co wyczynia ze swoimi bohaterami, zaliczam go do grona moich pewniaków, czyli takich autorów, których książki są w stanie wyciągnąć mnie z kryzysu czytelniczego.
Jednak od pierwszych zapowiedzi "Wybaczam ci" wiedziałam, że tej powieści nie pozwolę czekać. Zaczęłam czytać tuż po tym jak do mnie dotarła i od pierwszych stron dałam się porwać historii Iny. I wszystko wskazywało na to, że okaże się być moją ulubioną powieścią Mroza. Czterysta stron na to wskazywało, dopiero ostatnie dwadzieścia pięć wyprowadziło mnie z błędu. Ale o tym za chwilę.
Autor tym razem posłużył się narracją pierwszoosobową, w dodatku w zdecydowanej większości z perspektywy Iny. Jest też kilka rozdziałów opisanych oczami Gracjana i trzy wstawki z pamiętnika. Tych ostatnich mogłoby być więcej, bo uwielbiam takie przerywniki, ale i tak konstrukcją powieści i sposobem prowadzenia fabuły jestem zachwycona.
Jeśli chodzi o samą fabułę, to tu też wszystko mi odpowiadało. Tempo prowadzenia akcji, mnóstwo wątków, które bohaterowie raz wyjaśniali, by innym razem komplikować jeszcze bardziej. Ina i Gracjan od początku skradli moje serce, a w zasadzie to nie tyle oni sami, co łącząca ich relacja pełna uszczypliwości, dogryzania sobie na każdym kroku i obrzucania się wyzwiskami. Przynajmniej tak to wyglądało na zewnątrz, bo tak naprawdę wiedzieli, że mogą na sobie polegać w każdej sytuacji.
Mogłabym jeszcze sporo napisać o tym, co w tej książce mi się podobało. Musiałabym wtedy jednak zahaczyć o niektóre wątki, które powinniście poznać sami. Dlatego zapewniam Was, że sięgając po tę powieść, dostaniecie czterysta stron Mroza w najlepszym wydaniu. A potem coś poszło nie tak...
Przyznaję, że pomysł na zakończenie autor miał rewelacyjny. Naprawdę. Nie potrafię jednak zrozumieć, dlaczego poświęcił mu jedynie dwadzieścia pięć stron. Nie jestem zwolenniczką rozwlekania, uwielbiam, kiedy autorzy piszą konkretnie. Ale w tym wątku był tak olbrzymi potencjał, a został on przedstawiony w telegraficznym skrócie.
Mam swoją teorię odnośnie tego, dlaczego Mróz to zrobił, która znajduje chyba potwierdzenie w posłowiu... ale dopóki nie zostanie to oficjalnie potwierdzone, będę ciut rozczarowana.
Polecam Wam przekonać się czy do Was to zakończenie trafi i czy będziecie tak samo jak ja zachwyceni tym, co działo się wcześniej.
Moje (tylko) 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-11
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wybaczam Ci
Wybaczam Ci
Remigiusz Mróz
7.6/10
Cykl: Ina Kobryn, tom 1

Ina Kobryn prowadzi spokojne, uporządkowane życie. Spełnia się w pracy, wraz z mężem stara się o dziecko i właściwie nie ma powodów do zmartwień. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy siada przed lap...

Komentarze
Wybaczam Ci
Wybaczam Ci
Remigiusz Mróz
7.6/10
Cykl: Ina Kobryn, tom 1
Ina Kobryn prowadzi spokojne, uporządkowane życie. Spełnia się w pracy, wraz z mężem stara się o dziecko i właściwie nie ma powodów do zmartwień. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy siada przed lap...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wybaczam ci" - Remigiusz Mróz jest książką ciekawą i wciągającą. W końcu nie codziennie nasze życie zostaje przewrócone do góry nogami, a osoba nam najbliższa, za którą moglibyśmy poręczyć - staje s...

@zaczytanapanienka @zaczytanapanienka

Czasem przypadek jest po prostu tym, czym jest, zbiegiem okoliczności. To była jedna z tych książek, która mnie wyrwała z życia na kilka godzin. Porwała mnie bez reszty. Przepadłam od pierwszego prz...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Skazany
Nie warto aż tak kombinować

Coraz rzadziej zachwycam się twórczością zagranicznych autorów i to nie tylko dlatego, że częściej decyduję się na polskich twórców. Chodzi raczej o to, że w tych naszyc...

Recenzja książki Skazany
Pod dachem z mordercą
Bywało lepiej

Są autorzy, do których książek zapałałam miłością od pierwszych stron. Można to nazywać różnie, sens jest jednak taki, że po prostu sięga się po powieść z danym nazwiski...

Recenzja książki Pod dachem z mordercą

Nowe recenzje

Słodycz zapomnienia
Ocalona pamięć
@m_opowiastka:

Powieść ta robi wrażenie piorunujące. Po ostatniej kropce zostaje się bez słowa, w nostalgicznej zadumie i tak trochę z...

Recenzja książki Słodycz zapomnienia
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"
@tatiaszaale...:

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucień...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie
Dwór Króla Zorzy
Szukanie zaginionego artefaktu, historia Króles...
@burgundowez...:

„Dwór króla Zorzy” Nishy J. Tuli to drugi tom serii „Artefakty Uranosa”, który rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie końc...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl