Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowadza w świąteczny klimat. „Kocham chłopaka mojej babci” to historia o rodzinnych relacjach, odkrywaniu oraz pokochaniu siebie.
Jagoda, młoda mama wychowująca kilkuletnią Żenię, wraca do rodzinnego domu po długiej przerwie. Powrót, który miał być okazją do odnowienia więzi i przeżycia spokojnych świąt, szybko okazuje się nie lada wyzwaniem. W głównej roli tej życiowej sztuki występuje despotyczna babcia Blanka – kobieta z silnym charakterem, która nie zamierza odpuszczać ani Jagodzie, ani sobie.
Blanka, zainspirowana zajęciami teatralnymi na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, postanawia wciągnąć wnuczkę w intrygę, która ma na celu „rozpracowanie” jej życia emocjonalnego. Do realizacji tego celu angażuje prowadzącego warsztaty Brunona – przystojnego, pełnego charyzmy mężczyznę, którego przeszłość i relacja z Jagodą dodają fabule dodatkowego smaczku.
Jagoda staje przed szeregiem wyzwań – od mierzenia się z trudnymi wspomnieniami i relacjami rodzinnymi po starcia z własnymi obawami i wątpliwościami. Jej interakcje z Brunem są pełne napięcia, humoru i odrobinę nostalgii, a rozwijająca się między nimi relacja zyskuje wyjątkowy urok dzięki świątecznej atmosferze i licznym zwrotom akcji.
Historia Luszyńskiej jest pełna ciepła, humoru i realizmu. Jagoda to bohaterka, z którą łatwo się utożsamić – nieidealna, nieco zagubiona, ale pełna czułości i determinacji, by stawić czoła życiowym wyzwaniom. Jej relacja z córką Żenią to wzruszający obraz matczynej miłości, a dynamiczne, czasem absurdalne interakcje z Blanką dodają historii niepowtarzalnego kolorytu.
Nie można też zapomnieć o atmosferze świąt – pachnącej piernikami, rozbrzmiewającej śmiechem i pełnej rodzinnych wzruszeń. W tle, między kolejnymi wyzwaniami, bohaterowie odnajdują to, co w świętach najważniejsze – bliskość, pojednanie i odrobinę magii.
„Kocham chłopaka mojej babci” to książka, która bawi, wzrusza i na długo zapada w pamięć. To idealna lektura na zimowe wieczory – pełna ciepła, humoru i refleksji o tym, co w życiu naprawdę się liczy. Jeśli szukasz książki, która rozgrzeje twoje serce i wywoła uśmiech na twarzy, ta historia będzie strzałem w dziesiątkę.