Avatar @oliwa

@oliwa

67 obserwujących. 54 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj 5 dni temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
67 obserwujących.
54 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj 5 dni temu.

Cytaty

Wyszedł na ulicę podobną do zamulonego akwarium, z którego wyciekła woda.
(...) szarlatani najróżniejszego wieku i kondycji, co pozbawieni treści i wagi wyłaniają się na wierzch jak korki i pokazują najlepiej kierunek płytkich prądów (...)
Tamci mają więcej charakteru i ten charakter jest na wskroś anarchistyczny. To urodzajny dla nas grunt. Stany Zjednoczone – bardzo dobry grunt. W tej wielkiej republice tkwi zaród zniszczenia. Temperament zbiorowy jest nastawiony przeciw prawu. Doskonale! (s.74)
Michaelis był słabym polemistą, lecz nie dlatego, aby ustępował przed pierwszym lepszym argumentem; po prostu sam dźwięk czyjegoś głosu mieszał go w przykry sposób, mącąc mu od razu tok myśli, których przez długie lata, wśród samotności ducha bardziej jałowej niż bezwodna pustynia, żaden żyjący głos nie zwalczał, nie pochwalał, nie komentował.
Z literatury nie można się dowiedzieć, jak naprawdę wygląda dzisiaj życie w Ameryce. Czyta się amerykańską literaturę, żeby dowiedzieć się o dysfunkcyjnych białych, którzy robią rzeczy niepojęte dla normalnych białych.
Michael to poczciwe zwierzę, ale tak bardzo chce być prawdziwy, że przepełnia go negacja. (s. 524)
Lord Clive (Edmund Clerihew Bentley)
Urokiem lorda Clive (zwanego Jimmy)
Jest to, że nie ma go między żywymi.
Trzeba w ogóle docenić uroki
Roztaczane przez niektóre zwłoki.
Znużenie życiem (Hilaire Belloc)
Nuży mnie Miłość; w Rzymie podniet już nie znajdę;
Tylko - ciekawa rzecz - z pieniędzy wciąż mam frajdę.
(…) Aleksandra tradycyjnie – jak każda polska matka – odpływała myślami w stronę listy spraw do załatwienia, rozwijającej się niczym kłębek wełny przed kotem i długiej jak autostrada, po której jechała. Podcasterka, która ewidentnie była pod wpływem świeżej lektury książek Mihálya Csíkszentmihályiego, używała słów „flow” i „przepływ”, chcąc zmusić Aleksandrę do skupienia się na jednej czynności na dłużej niż pięć sekund, lecz ta, dzięki swojej pracy wymagającej od niej interesowania się wszystkim jednocześnie oraz dzięki próbom sprostania wymogom potrójnego macierzyństwa, już dawno stała się umysłową jętką jednodniówką. I znów zaczęła się pałować za wszystkie sprawy, których nie dowiozła i nie dowiezie, bo nie istniała w kosmosie taka możliwość, by dało się wszystko połączyć i zapiąć. (96)
Ja to sobie przynajmniej kapitał na start wypracowałam sama – powtarzała w myślach swą mantrę o wyższości pożyczania hajsu od banku nad długami u rodziny i od razu poczuła się lepiej. (s.73)
(…) przed wtargnięciem międzynarodowej armii europejskiej, dowodzonej przez Napoleona, na ziemie Białorusi i Rosji, miejscowa magnateria polska dokonała w 1812 roku niewiarygodnej wprost operacji: zebrała i przetransportowała w głąb Rosji znaczną większość zapasów zboża, przegnała na wschód stada bydła, usunęła konie, wyrżnęła trzodę chlewną – aby „zbrodniczy Francuzi” wymarli z głodu na ziemiach świętej Rosji… (s. 273)
Ale przeczytane na nowo, te opowieści przyniosły jej tylko rozczarowanie. Po końcowych poprawkach tekst, który starała się oceniać obiektywnie, z jak największym dystansem, wydał się jej zarazem lakoniczny i pełen rozpaczy. Był długim telegramem, którego autor woła o pomoc i trafia w próżnię. Nie odnajdywała się w nim. Uważała, że absolutnie nie oddaje stanu spokojnego oczekiwania, którym pragnęła wypełnić swe życie.
Skoro mnie tak kocha, dlaczego zmusza mnie do prowadzenia tak idiotycznego życia?
(...) prawdziwy czytelnik nie kataloguje książek. Zapomina o nich, jego umysł rozprasza się, przechodząc od oczarowania do oczarowania.
Przepraszam, że żyję. Następnym razem już nie będę.
(...) zdążył wysłuchać najgłębszych przekonań Henryka, który posiadał tylko przekonania, a miał ich tak wiele, że mógłby żyć z odsetek.
Rzecz jasna, zdawał sobie sprawę, że coś z jego życiem jest nie w porządku, jak z życiem wszystkich zresztą, ale uznał, że to nie jego problem, a samego Stwórcy.
Synowi laniem zaszczepiła pragnienie ucieczki, a córce - strach przed dorosłością, strach przed innymi ludźmi, strach przed życiem.
Jeżeliby, na przykład, kolory biały i czarny posiadały władzę myślenia i czucia, to pierwszy przyzwyczaiwszy się do wyższości, jaką mu nieustannie nad innym przyznają ludzie, mógłby wybornie wyobrazić sobie, że kolor czarny na to tylko stworzonym został, aby sprawiać wszelkiego rodzaju przyjemności, rozrywki i zabawy białemu.
Bo co to znaczy być niecierpliwym? Być niecierpliwym, to znaczy nigdy nie żyć naprawdę, a być zawsze w przyszłości, w tym co się wydarzy, ale czego przecież jeszcze nie ma. Czy ludzie niecierpliwi nie przypominają duchów, które nigdy nie są tu, w tym miejscu i teraz, w tej właśnie chwili, ale wystawiają głowę z życia jak ci wędrowcy, którzy podobno gdy znaleźli się na końcu świata wyjrzeli poza horyzont. Cóż tam zobaczyli? Cóż może ujrzeć niecierpliwy?
Każda partia to arcyherszt i jego zastępcy, pierwsze zuchy, jego krewniacy i kumotrzy, bracia krwi, jego tselingaty, jego poplecznicy i paserzy. Okupy, łapówki, lewe pieniądze. No, czasami budują kościoły, jak każdy szanujący się zbójca w czasach zbójcokracji – albo żeby zamydlić oczy ludowi, albo i rzeczywiście dla zbawienia własnej duszy.
Jest to miasto Polską obłąkane.
Codzienna medytacja może wyleczyć z bezsenności, jak wykazały badania na szczurach.
Ludzie, którzy piszą księgi (…) nie chcą mieć własnej historii. No bo i po co? W porównaniu z tym, co jest zapisane, zawsze będzie nudna i nijaka.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl