Juno

Anna Dziewit-Meller
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Juno
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

„Juno” to dowcipna, nieco złośliwa, a zarazem ogromnie smutna opowieść o rodzinie, ambicji, kredytach, śmierci i żałobie oraz o pewnej astronomce z XVII wieku.

Na przykładzie jednej całkiem zwyczajnej rodziny z mazurskiej wsi Anna Dziewit-Meller pokazuje, że wszyscy rodzimy się od razu pod kreską. Każdy winien jest co innego i swój dług ma zaciągnięty gdzie indziej, ale, jak powiada dobry duch tej powieści poeta Rabelais: „Świat bez długów! Toż by gwiazdy przestały obracać się regularnym torem”.

Aleksandra zbliża się do czterdziestki, pracuje i wychowuje trzech synów. Jej codzienność to tony obowiązków i problemy finansowe. A chciałaby od życia znacznie więcej. Marzy o uznaniu czytelników i intelektualnej sławie, próbuje więc swych sił jako pisarka. Jej młodsza siostra Marianna mieszka w rodzinnej wsi na Mazurach. Jest popularną instagramerką. Z pozoru szczęśliwa i spełniona, pragnie macierzyństwa i zmaga się z poczuciem winy, które nosi w sobie od dzieciństwa. Siostry są jak ogień i woda, a ich relacje pełne są niedomówień . Czy choroba ojca, pozwoli im odtworzyć więź i pogodzić się z wydarzeniami z przeszłości?

„Juno” to powieść o kobietach, o kryzysie wieku średniego, ale również o długu i o winie, które to kategorie autorka umiejętnie wyrywa z kontekstu ekonomicznego czy prawniczego, przenosząc je na codzienne doświadczenie.

Wydanie 1 - Wyd. Literackie


Data wydania: 2024-05-15
ISBN: 978-83-08-08412-0, 9788308084120
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Stron: 300
dodana przez: maciejek7

Autor

Anna Dziewit-Meller Anna Dziewit-Meller
Urodzona w 1981 roku w Polsce (Chorzów)
Anna Dziewit-Meller to młoda, utalentowana piosenkarka, dziennikarka, reportażystka i pisarka. W 2001 roku założyła polski kobiecy zespół rockowy, Andy, który grał koncerty u boku takich gwiazd jak Myslovitz czy T.Love. Po karierze muzycznej przysz...

Pozostałe książki:

Od jednego Lucypera Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy Góra Tajget Gaumardżos! Opowieści o Gruzji Juno Damy, dziewuchy, dziewczyny. Podróże w spódnicy Stówka. Przeczytaj to jeszcze raz Disko Darcie pierza Smak wolności
Wszystkie książki Anna Dziewit-Meller

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zachwycające jezioro

7.05.2024

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego okolice, to zdecydowanie spokojniejsze miejsce i w dodatku bardziej czyste niż inne jeziora wokół Mrągowa... Idealne miejsce odpoczynku dla osób pragnących uciec od zgiełku turystycz... Recenzja książki Juno

@maciejek7@maciejek7 × 33

Cała prawda o życiu

31.05.2024

Na dobry początek... przepiękna okładka. Co prawda nie ocenia się książki po okładce, ale potrafi ona przyciągnąć Czytelnika. A jeśli za okładką idzie tak samo piękna opowieść, to możemy mówić o szczęściu Czytelnika i sukcesie pisarza, w tym przypadku pisarki. Czy ta powieść jest równie ujmująca, co fragment obrazu słynnego Petera Paula Rubensa „W... Recenzja książki Juno

Fortuna kołem się toczy

24.05.2024

Dwie siostry Aleksandra i Marianna. Każda z nich choć inna jednakowoż poszukują szczęścia i sposobu na uwolnienie się od długu zaciągniętego nie z własnej woli. A z własnych wyobrażeń, że „tak trzeba”, cudzych oczekiwań, woli ojca i miliona (a może jeszcze więcej) powodów. Ojciec Tadeusz umierający w zakładzie opieki. Sam. Bez córek. Osobno, choć ... Recenzja książki Juno

Juno

21.05.2024

Więzy towarzyszą od początku, odkąd pojawiamy się na świecie. Rodzimy się zależni od rodziców, a potem na gruncie emocji rozwijamy, wzrastamy, dojrzewamy. W rodzinnych relacjach tworzy się nowy człowiek, z indywidualnym nastawieniem do świata, ze specjalnym sposobem reagowania i z własnym wzorem tworzenia relacji. A te są niezwykle ważne. Zdrowe c... Recenzja książki Juno

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Gosia
2024-06-17
10 /10
Przeczytane

„Juno” Anna Dziewit – Meller, to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, dlatego nie do końca wiedziałam czego mam się spodziewać. Przyznam, że patrząc na okładkę, raczej oczekiwałam przeniesienia w okolice XVIII wieku, stąd moje zaskoczenie, że książka jest zdecydowanie współczesna.
Poznajemy historię dwóch sióstr. Pierwsza z nich to Aleksandra, która założyła rodzinę i wraz z mężem wyjechała z rodzinnej wioski do Warszawy, gdzie wspólnie wychowują trójkę dzieci. Kobieta jest autorką, która marzy, by wreszcie napisać kultową książkę, która będzie chętnie przez wszystkich czytana. Druga z sióstr, Marianna została w rodzinnej miejscowości, aktualnie jest znaną instagramerką, która odnosi sukcesy. Wszyscy wokoło patrząc na jej życie, bardzo jej zazdroszczą, bo wydaje się idealne, jednak są to tylko pozory. Największym pragnieniem kobiety jest posiadanie potomstwa, które niestety nie jest jej dane. Kobiety nie utrzymują ze sobą kontaktów, żywią w sobie urazy z przeszłości, które nie pozwalają na spokojne, szczęśliwe utrzymywanie więzi rodzinnych. Kobiety tak naprawdę teraz się nie znają, nic o sobie nie wiedzą. Wszystko zmienia sytuacja, gdy ojciec dziewczyn okazuje się śmiertelnie chory.
Książka to niezwykle życiowa historia, która jest bardzo przejmująca i wzruszająca. Nie brakuje w niej bólu i cierpienia spowodowanego rozdrapywaniem starych ran, niemniej jednak ludzie nie potrafią ze sobą w życiu rozmawiać, rozwiązywać nieporozumień, wyjaśniać wszystkiego ...

× 3 | link |
@maciejek7
2024-05-06
7 /10
Przeczytane konkurs literatura obyczajowa Posiadam

Znam nieco jezioro Juno i jego okolice, to zdecydowanie spokojniejsze miejsce i w dodatku czystsze niż inne jeziora wokół Mrągowa...
Idealne miejsce odpoczynku dla osób pragnących uciec od zgiełku turystycznego, portowego miasteczka.


× 2 | link |
@ilona_m2
2024-06-05
6 /10
Przeczytane

No i taka to jest właśnie książka, perły przed nogi nasze rzucone, na kolana więc i zbierać. Tylko, czy dużo tych pereł się tu uzbiera?
Książek takich jak Juno doświadczam w ostatnim czasie aż nadmiar, powieści o zwyczajności życia, prozie codzienności pełnej kontrastów, lub bez, krzyczącej formą, czy epatującej pięknym językiem z miesiąca na miesiąc przybywa. Juno nie jest książką, która wzbudziła we mnie refleksje, na takową się tu nie zanosi, być może nie była to "moja" historia bo i takie się spotyka. Zabrakło mi chemii i tej przysłowiowej wisienki na torcie. Juno to wciąż dobra książka, ale nie wyjątkowa, ludzka komedia nad którą się zaśmiejemy, zapłaczemy i pomyślimy z kropkami w miejscach mało oczekiwanych, z rozwiązaniami na które moglibyśmy ponarzekać, z przewidywalnością i brakiem zakończenia w stylu chapeau bas.
Autorka prowadzi nas przez meandry tej zwyczajności życia łącząc na mapie trzy punkty: Krainę Wielkich Jezior, Śląsk oraz stolicę. Posługuje się prostymi symbolami, by ułatwić sobie niejako zadanie, dodając przewidywalne rozwiązania i nie eksperymentując przy tym na języku, tak po bożemu. Sumiennie prowadzi rachunek zysków i strat dwóch sióstr Marianny i Aleksandry wpisując po stronie winien krzywdy, zadane rany, choroby, niepłodność, a po stronie ma twórcze zapędy, niespodziewane zaloty, niespełnienie, czy głód życia innego. Rodzi się w mojej głowie pytanie, dlaczego celowo i świadomie autorka uniknęła zaskakującego finału, po którym czapki z ...

| link |
@HaWanka
2024-08-29
7 /10
Przeczytane e-book
MO
@Moniskape
2024-07-16
7 /10
Przeczytane
@maitiri_books_2
2024-07-09
7 /10
Przeczytane
@Evita
2024-06-11
7 /10
Przeczytane Kindle 2024
@AnnaKatarzyna
2024-05-31
7 /10
Przeczytane
@zanetagutowska1984
2024-05-24
10 /10
Przeczytane
@monika.sadowska
2024-05-21
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Bo czy można w ogóle ufać człowiekowi, któremu nikt wcześniej nie powierzył czegoś, co cenne? Człowiekowi bez historii kredytowej? No chyba tak sobie.
W zoo tego dnia nie było jakoś bardzo tłumnie. Może to ta pogoda, może te ceny biletów.
W miejscach takich jak zoo, fokaria, akwaria, oceanaria, muzea czy - zwłaszcza - galerie sztuki współczesnej Marek zawsze momentalnie robił się senny.
Ludzie nie cierpią matek z dziećmi, to stara złota polska zasada, którą lepiej znać i na poważnie brać sobie do serca. Matki z dziećmi powinny schodzić ludziom z drogi, ludzie są zmęczeni, ludzie chcą mieć spokój, a nie pierdolone przedszkole za płotem.
Kobieta i słoń stali naprzeciwko siebie, wpatrując się jedno w drugie. Trwało to już stanowczo za długo i Marek poczuł się nieswojo. Co ona robi? Dlaczego tak robi? Czy to jest normalne zachowanie? Zamrugał oczami ze zdenerwowania.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl