Ale przeczytane na nowo, te opowieści przyniosły jej tylko rozczarowanie. Po końcowych poprawkach tekst, który starała się oceniać obiektywnie, z jak największym dystansem, wydał się jej zarazem lakoniczny i pełen rozpaczy. Był długim telegramem, którego autor woła o pomoc i trafia w próżnię. Nie odnajdywała się w nim. Uważała, że absolutnie nie oddaje stanu spokojnego oczekiwania, którym pragnęła wypełnić swe życie.
Został dodany przez: @oliwa@oliwa
Pochodzi z książki:
Wariatki
2 wydania
Wariatki
Chantal Delsol
8.8/10

Julia chciała osiągnąć więcej, niż dopuszczały normy obyczajowe jej epoki - dopięła swego, ale przez życie musiała iść zakosami. W córce, a potem we wnuczce pielęgnowała wiarę, że los świata zależy o...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl