Avatar @olilovesbooks2

@olilovesbooks2

33 obserwujących. 63 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 miesięcy. Ostatnio tutaj 1 minuta temu.
olilovesbooks2
Napisz wiadomość
Obserwuj
33 obserwujących.
63 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 miesięcy. Ostatnio tutaj 1 minuta temu.

Cytaty

Czułam się zahipnotyzowana. Nie potrafiłam przestać patrzeć w te oliwkowe oczy. To okazało się silniejsze ode mnie”.
Paliliśmy w ciszy, ale nie tej niekomfortowej. Każde z nas było pochłonięte własnymi myślami. Chociaż ja w swojej głowie zbyt wiele nie miałam, bo myślałam jedynie, o czym myśli on.
To on otworzył mi oczy na różne sprawy, chociaż nie musiał. Był obok, dbał o mnie, nie oczekując niczego w zamian. Martwiło mnie to, ponieważ wszystko, co robił, działało na mnie pobudzająco.
Różnica między nami polegała na tym, że ja jeszcze miałam swoją skorupkę. Ethan z kolei już dawno stracił własną, mimo to był taki silny.
Dałeś mi nadzieję na to, że jestem czymś więcej niż problemem. Że jestem czymś więcej niż coś, co trzeba zwalczyć, zaakceptować czy rozwiązać.
Przepis na związek idealny naprawdę istniał. I był żałośnie prosty. Wystarczy, że najbardziej na świecie zależało ci nie na swoim szczęściu, lecz na szczęściu tej drugiej osoby. Jeśli ona czuła to samo - już wygraliście.
- Chcę Ci po prostu powiedzieć, że ratować warto każdego - powtórzyła bardziej stanowczo. - Gdybym w to nie wierzyła, nie mogłabym dalej żyć. Skończyłabym ze sobą dawno temu.
Tak, powieść sensacyjno-kryminalną pod tytułem Ich pięcioro i sekrety, które usilnie próbują wywęszyć. Zagadki to dla nas chleb powszedni, ale może lepiej pójdzie nam z tymi zmyślonymi.
Życie nauczyło mnie, że nie powinniśmy się zbytnio przejmować tym, na co nie mamy wpływu. Poświęć się temu, co kochasz, a pewność siebie sama wróci.
Taka to już z nas para przyjaciółek: Jagna ma depresję, a ja nerwicę. Ją trzeba przytulić, mnie dać do ręki kawałek szmaty, i wszytko będzie dobrze.
(...) ale dlatego, że połączyła nas niezrozumiała więź. Zakleszczyliśmy się w uścisku zbrodni. Nie. W uścisku fatum.
Kira zemdleje, kiedy się dowie. Maks, ona teraz na bank za ciebie wyjdzie. Sama ci się oświadczy.
Czyżbyś w końcu odnalazł dziewczynkę ze zdjęcia? - Daleko nie musiał szukać, bo czekała na niego w domu.
Żyłeś sobie kiedyś swoim życiem, w swojej rzeczywistości i nagle stało się coś, co rozerwało twój świat na pół? Coś zobaczyłeś albo usłyszałeś i w jednej chwili to, kim byłeś, wszystko, co robiłeś, rozprysło się na tysiąc odłamków brutalnej, gorzkiej rzeczywistości?
Pamiętasz, jak w dzieciństwie dzień wydawał się wiecznością i miałaś wrażenie, że każdy rok do urodzin trwa całe życie? Później, kiedy podrosłaś, czas biegł jakby szybciej. (...) To dlatego, że kiedy jesteś dziesięciolatkiem, jeden rok stanowi dziesięć procent całej twojej egzystencji na świecie. A jeżeli dwóch pierwszych lat się nie pamięta, wtedy to jest jeszcze większy procent. (...) Kiedy masz czterdzieści lat, jeden rok jest jedną czterdziestą całej twojej egzystencji. Więc wydaje się, że każdy rok mija szybciej i nie ma już takiego znaczenia jak kiedyś.
Mój brak postępów, niedojrzałość wraz ze zdrową dozą skłonności do autodestrukcji sprawiły, że pod wpływem impulsu chciałam odpowiedzieć "och pieprzyliśmy się w kurniku". Ale wykończona nerwowo nie potrafiłam tak żartować.
Czekałem sto dwadzieścia siedem minut w samochodzie, aby teraz mieć cię wyłącznie dla siebie.
Stoimy w samym środku gówna, a ty pozwalając jej odejść, właśnie podniosłeś jego poziom. Masz tego świadomość, czy jak podejrzewam, straciłeś poczytalność?
Głos dobiegający z rozporka nie może decydować o naszych interesach!
Nie wiem, nie widziałam go, ale głos ma taki, że eksplodowały wszystkie moje zmysły.
Zanim zastanowisz się, dlaczego ktoś Cię nie lubi, najpierw zastanów się , dlaczego Cię to w ogóle interesuje.
Znaliśmy się przez całe życie, a wszystko popsuł jeden pocałunek. Miał być początkiem, a okazał się końcem.
Kolejny raz pomyślałam, że śmierć nie byłaby niczym złym, bo przyniosłaby mi w końcu ulgę. Nie musiałabym wkładać wysiłku w próby zaczerpnięcia oddechu, nie czułabym już bólu.
Jak długo mógłbym przyglądać się przez okno wściekłemu pożarowi i przekonywać samego siebie, że trwa piękny letni dzień? Otworzę drzwi, by pozwolić płomieniom lizać moją skórę, a dymowi oczernić mnie od środka.
Mój świat trawi pożar, a ja chcę ukarać dziewczynę, która go wznieciła.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl