Avatar @maciejek7

Mazury

@maciejek7
177 obserwujących. 182 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 7 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
177 obserwujących.
182 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj około 7 godzin temu.

Cytaty

Ten rejon nigdy nie kładł się spać. Ucinał jedynie krótką drzemkę na kilka godzin przed świtem, by znów odżyć w najlepsze po siódmej rano.
Momentalnie do głowy przychodzi mi postać zjawy, która ujrzałam w sypialni tuż przed stratą rodziców. Ona również stałą nieruchomo, wpatrując się w jedno miejsce.
Sao Paulo. Nowy Jork Ameryki Południowej. Jednak z zupełnie inną charyzmą. Miasto, które nigdy nie śpi. Betonowa dżungla, pełna sprzeczności.
Przypomina mi się pewne popularne powiedzenie, które u mnie działa zupełnie na odwrót. Po burzy nie wstaje słońce. U mnie po krótkotrwałym słońcu nastaje burza.
Gospodarz od razu wyczuł, że ma do czynienia z człowiekiem infantylnym, z zaniżonym poczuciu własnej wartości, czy nawet upośledzonym - osobą, którą z łatwością można manipulować.
-Zapamiętaj sobie raz na zawsze: kobiet i dzieci nigdy się nie krzywdzi, rozumiesz?
- Zapamiętaj, że kobiet nigdy się nie krzywdzi, nie bije, nie okrada. A ty jeszcze trafiłeś na dziewczynę jakiegoś zbira z faveli. Kobiety należy szanować. A jeśli któraś potrzebuje pomocy, należy ją jak najszybciej wesprzeć. To jest święta reguła, która obowiązuje pod tym dachem, póki jesteś zdany na moją łaskę.
Wyobrażałam sobie, że dożyję późnej starości we względnym spokoju, zobaczę jak syn radzi sobie w życiu, kończy szkołę, zakłada rodzinę, a ja zostaję babcią.
Moja pierwsza relacja trwała trochę ponad miesiąc i choć facet nie dał mi tego jasno do zrozumienia, to miałam wrażenie, że dom dziecka nie nauczył mnie, jak naprawdę kochać.
Przeczytałam w jednej książce, którą znalazłam u mamy przy łóżku - pochwaliła się Alicja. - Ale mama o tym nie wie - dodała. - Mamie nie przeszkadzałoby to, że czytasz jej książkę - powiedziała Klementyna. - Wiecie, jak lubi, gdy czytamy. - No i właściwie dlaczego się tak przy tym upiera? Żebyśmy codziennie czytały? - dopytywała się Laura.
-Bo nie ma nic piękniejszego niż książki - powiedziała Klementyna. - Książki rozwijają wyobraźnię.
Ludzie czasem myślą, że ich życie jest coś więcej warte, bo trwa dłużej. To złudne wrażenie.
Czasem myślę, że pamięć podobna jest do wiadra, a wspomnienia do kropli wody. Na początku, kiedy tych kropli jest mało, bez problemu się tam mieszczą. Z czasem ich przybywa, a w końcu zaczynają się przelewać przez brzegi wiadra. Wydaje nam się, że tracimy te nieistotne, że zapomnieliśmy kupić mleko czy podlać kwiaty. Dopiero, gdy próbujemy sięgnąć w głąb pamięci, okazuje się, że straciliśmy również coś cennego.
Cóż, tym, czego na pewno się w życiu nauczyła, jest prawda, że nie uda się uciec przed bólem. Trzeba go przyjąć mężnie i uśmiechać się, mimo zaciśniętych zębów.
Bywają dni, które wyobrażamy sobie zupełnie inaczej, niż one w rzeczywistości przebiegają. Wtedy każda różnica między wyobrażeniem a realnością irytuje. Jeśli nie potrafimy nad tym zapanować, dochodzi do katastrofy.
Dlatego trzeba być czujną, bo katastrofa przychodzi niezapowiedziana.
Nieważne, jak bardzo byłybyśmy mądre, sprytne, inteligentne, zawsze trafi się facet, który znajdzie sposób, by nam tę naszą mądrość odebrać....
Zastanowiło mnie w tym momencie, dlaczego szczęśliwe zakończenia są traktowane z takim sceptycyzmem, dramaty zaś i tragedie wieńczące opowieści nie bywają tak często podawane w wątpliwość i nikt nie mówi, "że tak się w życiu nie zdarza".
Los to los, nie da się poukładać jak puzzle. I może się okazać, że wpychasz niewłaściwi element w niewłaściwe miejsce mimo twojego przekonania, że za chwilę oprawisz owoc swojej pracy w ramki i już tylko będziesz siedział i podziwiał.
- Niezależność i wolność to pojęcia bardzo względne. Człowiek nigdy nie jest wolny od obowiązku, godności i szacunku dla innych. To są ograniczenia wbudowane w psychikę każdego przyzwoitego człowieka.
Człowiek nie zawsze jest w stanie zrozumieć samego siebie, przewidzieć własne reakcje na zdarzenia, których dotąd nie miał wpisanych w swoje doświadczenia. Dziś wiem, że natura jest o wiele bardziej zapobiegliwa, niż mogłoby się nam wydawać.
Tak niewiele wiedziałam o własnych rodzicach... Bo, jak to Marta określiła, "łykałam jak kaczka" serwowane mi na co dzień pozory.
Ale to nie jest tak, że jeśli się nie wyraża własnych opinii, to się ich nie ma. Czasem tak po prostu jest wygodniej. Nie, nie czasem, do czasu.
Trochę znam się na kobietach, może nie na takich z klasą, ale, bez urazy... baba to baba.
Moim życiem od zawsze kierowały bowiem powinności, nie preferencje. I jeśli jakieś miałam, zawsze ustępowały miejsca tym pierwszym.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl