@literackiespelnienie

Nasz rynek jest jednak za mały, żeby powstawały liczne perełki fantastyczne. Ogólnie mam wrażenie, że kiedyś spisywaliśmy się lepiej w tym gatunku niż dziś. Dawni mistrzowie odeszli, a następców niewielu. 

,,Kobieta z Wydm'' - prosto z powojennego kina japońskiego :)

O ile by zostawili starą wersję (dla tych nieprzekonanych nową odsłoną), podejrzewam, że wiele osób nie mówiłoby otwarcie, że odchodzi z LC, do ,,konkurencji''.

Mimo wszystko Lovecraft - szczególnie ,,Kolor z innego wszechświata'' albo nieśmiertelne ,,Widmo nad Innsmouth'' (choć to bardziej thriller, ponieważ trzyma w napięciu oraz osacza bohatera, jak cienie zza mgły)

Miły odzew zawsze na propsie :)

Skoro inni się witają - też powiem wszystkim hej. Ostatnio wypowiadam się na Lubimyczytać, ale po malutku, podobnie, jak znajomi - zaczynam przenosić się na kanapę. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Pozdrawiam :)

Książki są coraz droższe, więc z każdym rokiem wydaje więcej. Do tego kupuje komiksy, więc wydatek niemały. Ktoś powie, że gdybym oszczędzał na literaturę miałbym większą możliwość, by poszerzać regały z autorami poczytnych powieści - natomiast palącym problemem staje się ograniczona możliwość kupowania dóbr kulturowych, przez to, że nie ma gdzie składować produkty kultury.

Do głowy przychodzą mi dwie rzeczy: 

- Seria o ,,Harrym Potterze''.
- Oraz ,,Ulisses'', który na dłuższą metę jest po prostu nieznośny.