Zulejka otwiera oczy

Guzel Jachina
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów
Zulejka otwiera oczy
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów

Opis

Powieść ta należy do tego rodzaju literatury, który, jak się zdawało, zniknął całkowicie wraz z rozpadem Związku Radzieckiego. Istniała wspaniała plejada pisarzy dwóch kultur, którzy należeli do jednego z narodów imperium, ale pisali w języku rosyjskim. Fazil Iskander, Jurij Rytcheu, Anatolij Kim, Ołżas Sulejmenow, Czingiz Ajtmatow… Tradycje owej szkoły to głęboka znajomość materiału narodowego, miłość do własnego narodu, pełen godności i szacunku stosunek do ludzi innych kultur, subtelne korzystanie z folkloru. Wydawało się, że ów kierunek nie będzie miał kontynuacji, że to zaginiony ląd. Zdarzyło się jednak coś rzadkiego i radosnego – pojawił się nowy prozaik, młoda Tatarka Guzel Jachina, która w sposób naturalny zajęła miejsce w szeregu tamtych mistrzów.

Powieść Zulejka otwiera oczy to debiut wybitny. Posiada najważniejszą cechę prawdziwej literatury – trafia prosto do serca. Opowieść o losach głównej bohaterki, tatarskiej chłopki z czasów rozkułaczania, tchnie takimi autentyzmem, wiarygodnością i urokiem, jakie w ogromnym zalewie prozy ostatnich dziesięcioleci nie zdarzały się zbyt często.

Nieco filmowy styl narracji wzmacnia dramatyzm akcji i wyrazistość obrazów, a nalot publicystyczny nie tylko nie zakłóca toku opowieści, ale przeciwnie, okazuje się zaletą utworu. Autorka przywraca czytelnikowi literaturę precyzyjnej obserwacji, subtelnej psychologii i, co najistotniejsze, miłości, bez której nawet najbardziej utalentowani pisarze zamieniają się w chłodnych rejestratorów chorób naszych czasów. Utarte wyrażenie „literatura kobieca” zawiera w sobie – w dużym stopniu dzięki męskiej części krytyki – ton lekceważenia. Tymczasem kobiety dopiero w dwudziestym wieku wkroczyły do zawodów, które do tego czasu uważane były za męskie: lekarzy, nauczycieli, uczonych, pisarzy. Od kiedy istnieje ten gatunek, mężczyźni napisali złych powieści setki razy więcej niż kobiety, takie są fakty. Powieść Guzel Jachiny to bez wątpienia utwór kobiecy. O kobiecej sile i kobiecej słabości, o świętym macierzyństwie nie na tle angielskiego pokoju dziecinnego, ale na tle obozu pracy, piekielnego rezerwatu, wymyślonego przez jednego z największych złoczyńców ludzkości. Pozostaje zagadką, jak młodej pisarce udało się stworzyć tak przejmujący utwór, który opisuje miłość i czułość w piekle… To błyskotliwy start.
Tytuł oryginalny: Зулейха открывает глаза
Data wydania: 2023-11-15
ISBN: 978-83-7392-674-5, 9788373926745
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Stron: 464
dodana przez: Vernau
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Guzel Jachina Guzel Jachina
Urodzona 1 czerwca 1977 roku w Federacji Rosyjskiej (Kazań)
Rosyjska pisarka i filmowiec pochodzenia tatarskiego, absolwentka filologii niemieckiej i angielskiej na kazańskim uniwersytecie pedagogicznym oraz moskiewskiej wyższej szkoły filmowej im. Gierasimowa (2015). Od roku 1999 mieszka w Moskwie. Publikow...

Pozostałe książki:

Zulejka otwiera oczy Dzieci Wołgi Eszelon do Samarkandy
Wszystkie książki Guzel Jachina

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dojrzewanie kobiety

WYBÓR REDAKCJI
4.06.2020

Powieść należy do rosyjskiego kręgu kulturowego. Autorka jest debiutantką.Guzel Jachina to pisarka rosyjska, o korzeniach tatarskich, urodzona w Kazaniu, rocznik 1977. Ukończyła Kazański państwowy instytut pedagogiczny, wydział języków obcych; od 1999 roku mieszka w Moskwie, pracowała w branży marketingu. Ukończyła wydział scenariuszy Moskiewskiej... Recenzja książki Zulejka otwiera oczy

@Renax@Renax × 18

Co nas nie zabije...

13.09.2021

„Żona to orna ziemia, którą mąż zasiewa nasionami potomstwa […]. Oracz przychodzi na pole, kiedy chce i orze, dopóki starczy mu sił. Nie przystoi polu sprzeciwiać się swojemu oraczowi”. „Zulejka otwiera oczy”- o tej książce chciałabym Wam dziś opowiedzieć, ale nie bardzo wiem jak. Czuję, że nie jestem godna wystawiać jakąkolwiek ocenę tej książce... Recenzja książki Zulejka otwiera oczy

@Nina@Nina × 23

Groźna ogromna tajga i niewielka tatarska chłopka

23.06.2021

''Ignatow nie rozumiał, jak można kochać kobietę. Kochać można rzeczy wielkie: rewolucję, partię, własny kraj. Ale kobietę ?'' Ta książka mnie w jakiś przedziwny sposób uwiodła i porwała. Właściwie to niby nic takiego wielkiego, historia jakich wiele napisało samo życie ludziom w tamtych strasznych niespokojnych i niepewnych czasach. A jednak to ... Recenzja książki Zulejka otwiera oczy

Bolesne otwieranie oczu...

19.07.2022

Zulejka to młoda tatarka. Żyje w Rosji (dla orientacji historycznej: lata 30-ste XX w.) na totalnym odludziu z dużo starszym od niej mężem, obleśnym niestety i zupełnie nie przejmującym się faktem, że ma żonę i jego matką, którą w myślach nazywa „wiedźmą”. Teściowa jej nie lubi i poniża na każdym kroku, mąż uważa ją za nic. Pracuje ciężko od blade... Recenzja książki Zulejka otwiera oczy

@kimatom@kimatom

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@zuszka60
2020-03-28
7 /10
Przeczytane

Przedstawiony w książce czas to okres w historii Rosji, skupiający się na rozkułaczaniu kraju i jego konsekwencjach dla samych kułaków. Bardzo ciekawa, wciągająca historia tytułowej bohaterki. Jej walka o przetrwanie, walka z samą sobą i z demonami przeszłości. Książka napisana przepięknym językiem. Historia, pomimo że bardzo trudna i bolesna dla bohaterów, toczy się tu dość leniwie, Autorka mocno skupia się na detalach i uczuciach, które pobudzają wyobraźnię czytelnika. Pomimo trudnego tematu, język książki zdaje się oddziaływać jakoś znieczulająco na odbiorcę, powoduje że prawdziwe historie odbiera się trochę jak bajkowy świat - przynajmniej w moim odczuciu. Bardzo wyjątkowa pozycja.

× 13 | Komentarze (1) | link |
@mikakeMonika
2020-01-02
8 /10
Przeczytane Ulubione

 Lubię takie opowieści. O życiu. O śmierci. O przetrwaniu. O cierpieniu. O wszystkim co ludzkie i nieludzkie. Słowo "komuniści" nabrało dla mnie innego znaczenia, a w zasadzie może dopiero teraz dotarło do mnie co naprawdę ono znaczy, albo raczej co działo się wtedy, kiedy oni dzierżyli władzę.
 Książka napisana znakomicie i rozbudzająca ciekawość o tym okresie. Ja na pewno sięgnę po inne o tamtych czasach. 

× 7 | link |
@toptangram
2023-06-05
9 /10
Przeczytane

Guzel Jachina "Zulejka otwiera oczy", przełożył Henryk Chłystowski,

Kiedy kilka miesięcy temu zachwycona kończyłam czytać "Dzieci Wołgi" najnowszą wydaną u nas powieść autorki (trafiła zresztą do mojej zeszłorocznej topki). Wtedy w ogóle nie znałam Zulejki, nie sadziłam również , że za jakiś czas sięgnę i po nią. A jednak pozytywny odzew osób, które już ją znały był na tyle silny, że w końcu przyniosłam sobie książkę z biblioteki .... i przepadłam. Praktycznie od pierwszego akapitu wkroczyłam do świata Zulejki, miejsca niezwykle samotnego, skromnego, wypełnionego posłuszeństwem mężowi i opieką nad znienawidzoną synową.

Nie potrafię zdecydować czy bardziej poruszył mnie straszliwy los przeklętej przez teściową Zulejki, której wspaniałomyślnie darowano życie, jednocześnie gnając wraz z innymi rozkułaczanymi przez radziecką władzę na daleką Syberię, czy też tragicznie przewrotna historia oprawcy jej znienawidzonego męża Ignatowa – przemierzającego sowiety komendanta transportu przepędzonych i zesłanych do nowego życia uznanych przez państwo za szczególnie niebezpieczne jednostek. A może w ogóle jeszcze dzieje innej drugoplanowej postaci jak choćby profesora Wolfa Karłowicza Liebe?

Ta niezwykle sugestywnie przedstawiona historia udręczenia jednostki, pozbawienia jej posiadania czegokolwiek, odarcia z godności i zmuszenia do balansowania na granicy życia i śmierci pokazuje, że nawet w krytycznej dla siebie sytuacji człowiek trzymać się będzie życia....

× 2 | link |
@jovi
2021-12-14
9 /10
Przeczytane Historyczne/wojenne/sagi rodzinne/westerny/historia alternatywna Syberia E-booki

Bardzo dobra powieść, po którą sięgnęłam z ciekawości i nie żałuję. "Zulejka otwiera oczy" to powieść trochę kobieca, trochę obozowa, trochę sentymentalna. Wspaniałe opisy przyrody, nietypowa narracja, taka trochę jak scenariusz filmowy, plastyczne postaci, akcja, która toczy się na przełomie około 16 lat - to wszystko sprawia, że "Zulejkę..." czyta się świetnie.
Główna bohaterka, młoda Tatarka, która musi z dnia na dzień opuścić rodzinną wioskę, męża "kułaka" i swoje duże gospodarstwo i ruszyć na poniewierkę w głąb Rosji, to kobieta, która wzbudza sympatię od pierwszej strony.
Autorka każe jej przechodzić wiele bolesnych prób, które hartują ją i sprawiają, że Zulejka z młodej, nieco zahukanej dziewczyny staje się prawdziwą twardą i dzielną kobietą, musi stawić czoła piekłu zesłania, sowieckiego obozu pracy, katorgi, podróży w głąb mroźnej Rosji i wielu innym przeciwnościom losu, z których nie zawsze uda się wyjść zwycięsko.
Powieść piękna pod względem kunsztu literackiego. Przepiękny język. Malownicze opisy. Szczególnie okrutnej przyrody i zesłania w dalekiej mroźnej tajdze i samego transportu zapadają na długo w pamięć.
Polecam, warto!

× 1 | link |
@zooba
@zooba
2019-11-27
5 /10
Przeczytane Ebooki Klub mola książkowego Z historią w tle 2019

Miesiąc po lekturze i niewiele zostało mi w pamięci i sercu. "Zulejka otwiera oczy" to zgrabnie napisana powieść o losach tatarskiej kobiety w latach 30-stych i 40-tych ubiegłego wieku. Tytułową Zulejkę dotyka akcja rozkułaczenia i trafia w środek syberyjskich lasów, gdzie powstaje osada, a przy niej kołchoz. Spodziewałam się lektury trudnej i nieprzyjemnej, dostałam bajkową niemal opowieść, jakąś odrealnioną i, niestety, przewidywalną. Czyta się Zulejkę łatwo, bohaterowie nie zaskakują niczym, robią to, co im przeznaczone, a powieść zmierza bez szczególnych przeszkód ku spodziewanemu zakończeniu.
Na plus mogę zaliczyć opisy rewolucji z perspektywy doktora oraz wątek obłędu jako sposobu poradzenia sobie z rozpadem porządku świata. Również opisy tajgi były mocnym atutem powieści.

W moim odczuciu to wszystko za mało by się zachwycić. Zbyt łagodnie, miło i stereotypowo.

× 1 | link |
KA
@kat.miko
2023-11-15
8 /10
@el.rostojek
@el.rostojek
2022-11-06
9 /10
Przeczytane
@kimatom
@kimatom
2022-07-19
8 /10
MO
@Moniskape
2021-11-21
7 /10
Przeczytane
@Nina
2021-09-13
10 /10
Przeczytane 2021 E-book
@Siostra_Kopciuszka
2021-06-23
9 /10
Przeczytane ☘️ Przeniesione z LC 📘 Jedynki
@S.anna
2021-06-18
9 /10
Przeczytane Literatura rosyjska Mam Wręcz doskonała Ulubione Wielbię i czczę Kocham dziko miłościo
@Renax
2020-06-04
8 /10
Przeczytane Literatura obca
@Evita
2020-05-17
8 /10
Przeczytane
@Jagrys
2021-08-05
7 /10
Przeczytane ebook Posiadam
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Zulejka otwiera oczy. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl